- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
12 grudnia 2010, 21:02
Jak często sprzatacie w domu? ja mam chyba obsesję, bo najchętniej co drugi dzien myłabym podłogę w mieszkaniu, wycierała kurze, myła umywalki, krany, wannę, kibelek. Eh, męczy mnie to już, ale jak widzę, ze cos się nie błyszczy lub tzw. "koty" na podłodze to czuję przymus, nie mogę być spokojna.
Jak Wy macie?
12 grudnia 2010, 21:07
Dokladne sprzatanie raz w tygodniu. a takie tam odkurzanie co drugi? staram sie za tylkiem sprzatac wyszstko i klasc na swoje miejsce wtedy jest w mire lad ;)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
12 grudnia 2010, 21:18
hmm strzelam, nie pracujesz ewentualnie wychowujesz dzieci?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
12 grudnia 2010, 21:25
Brudaska-chciałabym miec takie podejście jak Ty.Ja sprzatam jak w moim odczuciu stanie sie brudno...A w moim odczuciu staje sie brudno czasami po tygodniu,czasami na nastepny dzień...Właściwie to mam takie dni gdy w domu jest porządek,mam tez takie kiedy jest syf.Sprzatam jak mi sie zachce,albo jak ktos ma przyjsc
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
12 grudnia 2010, 21:28
1 raz na tydzień takie porządki typu odkurzanie i wycieranie.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
12 grudnia 2010, 21:29
codziennie, ale ja mam lekka pedantycznosc
moja idolka to Anthea Turner :D
- Dołączył: 2006-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 986
12 grudnia 2010, 21:31
Przeważnie raz w tygodniu, albo jak widzę że jest brudno. Ale porozwalane rzeczy układam jak mnie coś wkurzy ;)
- Dołączył: 2008-04-30
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 6482
12 grudnia 2010, 21:32
ja sprzątam codzienne w mieszkaniu ......:)
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
12 grudnia 2010, 22:23
ja sprzątam w poniedziałek, środę i sobotę... (w okresie linienia mojego psa odkurzam codziennie, bo nie mam dywanów i koty fruwają)
jak mi coś wypadnie w danym dniu, to odpuszczam
przy dobrej organizacji, braku dzieci i częstym sprzątaniu, nie zajmuje to dużo czasu :) 30 minut i po robocie
12 grudnia 2010, 23:08
To sie chyba nazywa nerwica natrectw...