- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 czerwca 2014, 12:42
Cześć,
przede mną rozmowa kwalifikacyjna, do tego pierwsza w życiu. Ubiegam się o posadę w sklepie obuwniczym (coś a'la Ryłko). Najprawdopodobniej rozmowę będzie przeprowadzał mężczyzna.
Ustaliłam już, że założę spódniczkę do połowy uda albo krótkie eleganckie spodenki + elegancka bluzka. Jakie wybrać buty? Szpilki czy balerinki? Z jednej strony to sklep obuwniczy, więc chyba lepiej szpilki, bo baleriny, to ja takie zwykłe czarne z biedry mam, do tego moim nogom jest daleko od ideału, jestem niska, więc zwyczajnie w świecie w szpilkach lepiej wyglądam. Ale z drugiej strony może kilka razy w roku noszę buty na wysokim obcasie i dodając jeszcze do tego stres to mogę wyglądać pokracznie :D
Myślałam też o samej rozmowie. Przypuszczam, że będę musiała wykazać się znajomością angielskiego, więc powtórzę trochę słówka, ale czego może dotyczyć reszta rozmowy? Być nastawionym na pytania dotyczące pracy, butów czy coś w stylu "dlaczego Pani chce u nas pracować"?
Chętnie poznam Wasze doświadczenia :)
Edytowany przez enancjomer 13 czerwca 2014, 09:11
11 czerwca 2014, 21:12
dokładnie, to też standard, a nawet jak nie zapytają o takie rzeczy, a zapytają dlaczego chcesz pracować to rzuć jakąś informacją o firmie, że np. jest od tego i tego roku na rynku,wiec jest stabilna, ze zrobili taką czy taką inicjatywę (jesli np byli sponsorem jakiegoś przedsięwzięcia). Mój pracodawca ma różne programy dla pracowników, m.in wolontariat i organizację aktywizującą kobiety zawodowo. Wspomniałam o tym na rozmowie o pracę, że chciałabym pracować w tej firmie bo wiem, że prowadzą wolontariat, a ja od zawsze udzielałam się charytatywnie i że bardzo podoba mi się ta organizacja wspierania kobiet, i chciałabym się rozwijać akurat w kierunku, jaki oferuje mi firma. HR manager był bardzo zdziwiony i przyznał, że nikt wcześniej o tym nie wspomniał. Ważne jest żeby trafić w kanon firmy. Zobaczyć czym się zajmują i poprzeć te inicjatywy na rozmowie.ed: patrzeć w oczy, nie splatać rąk, trzymać dlonie na stole. Siąść przodem do rozmówcy. Słuchać aktywnie. To też ważne.I pamiętaj żeby paznokcie były ładne, krótkie i pomalowane na jasnoróżowo, co da wrażenie czystości i schludności.ed2: i włosy najlepiej upiąć w elegancką fryzurę (kok albo kucyk) + nienachalny makijaż. Bez mocnych kresek i cieni. Lekko, delikatnie.Załóż szpilki; w takich butach zawsze wygląda się lepiej.Poza tym, dowiedz się czegos o tej firmie, kiedy została założona, jak długo działa na polskim rynku. Na rozmowie często też proszą abyś opowiedziała coś o sobie, więc przygotuj sobie jakąś gadkę. No i standardowo, dlaczego tam chcesz pracować.
A jak nie ma stołu? A z tym jasnoróżowym lakierem rozbawiłaś mnie na 102.
12 czerwca 2014, 00:07
ładny ubiór, mnie tylko trochę drażnią tutaj buty
ładny ubiór, mnie tylko trochę drażnią tutaj buty
Co do samej rozmowy, to przygotuj sobie miedzy innymi odpowiedzi na pytania czy jestes dyspozycyjna, ile chcialabyś zarabiać i jaki rodzaj umowy cię interesuje
12 czerwca 2014, 13:13
12 czerwca 2014, 15:14
W zasadzie w kilku moich pracach wymagano j. angielskiego a tylko na jednej rozmowie kwalifikacyjnej musiałam zainscenizować scenkę wlaśnie w tym języku. Pytania mogą być różne ale idę o zakład, że spytają Cię dlaczego chcesz pracować w ich firmie bądź na danym stanowisku. W zasadzie w większości rozmowa kwalifikacyjna polega na tym (mówię o sklepach, barach, wyspach w centrach handlowych, biurowych pierdół typu odbieranie telefonu i umawianie spotkań) że zadają dwa, trzy pytania i przez piętnaście minut opowiadają o firmie (jakie będą twoje obowiązki, czego się od ciebie oczekuje, jak działają, na co stawiają nacisk, jakie są godziny pracy i tak dalej i tak dalej). Dlatego pewnie będzie mniej gadania a więcej słuchania :)
Raczej do takiej pracy nikt nie będzie się Ciebie pytał czego w życiu dokonałaś (np. moja znajoma na stanowisko dyrektora filii szkół policalnych musiała przygotować swój życiorys), czasem pytają jakie są twoje pasje (warto wtedy nawiązać do branży sklepu ALE pod warunkiem, że ma się chociaż minimalne pojęcie o tym). Raz miałam pytanie o pismo, innym razem o to, czy moja rodzina robi zakupy w danym sklepie ( był absolutny zakaz kasowania zakupów członkom rodziny). No, różne się zdarzają ale raczej nie ma co przygotowywać sobie jakiś wywodów :)
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 12 czerwca 2014, 15:20
12 czerwca 2014, 15:23
Przygotuj się na pytania ,,dlaczego akurat nasza firma, a nie jakaś inna? Co panią motywuje?", ,,jakie są dla pani najważniejsze aspekty pracy?", ,,czym musi odznaczać się dobra firma, żeby nazywać ją dobrą?" - ja takie pytania usłyszałam ze 2 razy (z czego jeden raz w Maku, więc to w ogóle jest szalone).
Co do ubioru - OK, chociaż buty mnie denerwują przez ten pasek. Nie masz jakichś zwykłych czarnych czółenek?
PS. Enancjomer - więc chemia, bratnia dusza :D
12 czerwca 2014, 18:28
Jeśli nie jest to praca w centrum to myślę, że nie będzie Cię z ang przepytywał;)
ja już byłam na tylu rozmowach... nie ma się co stresować.