Temat: Ile najdłużej nie spaliście?

Wczoraj miałam bezsenną noc i dziś najwyraźniej szykuje sie druga z rzędu, dlatego zaciekawiło mnie jak to u was wygląda, zdarzyło wam się nie spać parę nocy raz po razie? Jak się wtedy czuliście, daliście radę jako tako funkcjonować?

74 godziny ciagle na nogach :-) 

Nigdy, jestem typem śpiocha, jeśli mogę śpię do oporu, nigdy nie zarwałam nocy (wyłączając wesele, Sylwester etc). 6-7h snu zawsze :)
Czasem mnie bawią historie o zarywaniu nocy na studiach, bo mnie jakoś nigdy się nie zdarzyło :D

koło30-40odzin myśle, tak jednorazowo. 

Ale wiele razy miałam tak, że spałam 2 h, byłam w pracy (fizycznej co by nei było 13), znów 2h i jeszcze jakieś opracowania na uczelnię i znów 13 w pracy... potem potrafię przespać np. od 17 do 13 następnego dnia.

Pasek wagi

post zdublowany

Pasek wagi

Mirabela88 napisał(a):

Nigdy, jestem typem śpiocha, jeśli mogę śpię do oporu, nigdy nie zarwałam nocy (wyłączając wesele, Sylwester etc). 6-7h snu zawsze :)Czasem mnie bawią historie o zarywaniu nocy na studiach, bo mnie jakoś nigdy się nie zdarzyło :D

Piąteczka! Ja mam tak samo:)

Czasem sobie robię postanowienie, że najwyższa pora w końcu zarwać nockę i posiedzieć nad notatkami, ale kończy się tak, że o 24 wskakuję w piżamkę i do wyra :P

76 godzin :PP

22 godziny tylko...

Mirabela88 napisał(a):

Nigdy, jestem typem śpiocha, jeśli mogę śpię do oporu, nigdy nie zarwałam nocy (wyłączając wesele, Sylwester etc). 6-7h snu zawsze :)Czasem mnie bawią historie o zarywaniu nocy na studiach, bo mnie jakoś nigdy się nie zdarzyło :D

a co studiujesz? ;>

Coś około dwóch dób. Byłam na festiwalu i była to niekończąca się impreza. Pewnie miałam spowolniony czas reakcji i wyglądałam jak zombie ale, że wszyscy łącznie ze mną byli na rauszu, to nie rzucałam się w oczy z tą niedyspozycją ;) Przez kolejnych parę dni była trochę przymulona, ale to też pewnie przez turbokaca. Być na nogach około doby czasem mi się zdarza, ale zdecydowanie wolę położyć się choćby na 2, 3 godziny, niż ciągnąć maratony. Nie jest to dla mnie jakiś super wyczyn, bo to zawsze są okazje imprezowe, gdybym jednak miała być tak długo w pracy, czy siedzieć nad czymś, co wymaga myślenia, to pewnie nie dałabym rady.

Pasek wagi

2 noce... wyglądałam jak upiór, nie potrafiłam mówić... odsypiałam 3 dni

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.