- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2014, 15:55
BHP = 4
Biologia = 4
Chemia = 4
EDB = 5
Fizyka = 3
Geografia = 4
Historia = 4
J. Angielski = 4
J. Niemiecki = 4
J. Polski = 2
Matematyka = 2
Podst. przedsiębiorczości = 4
Procesy technologiczne = 5
Religia = 4
Technologia = 4
WOK = 5
WOS = 3
Wyposażenie zakładów gastro. = 5
Z
matmy nigdy nie byłam dobra więc 2 dla mnie to i tak jest ok. ocena. A z
polaka zawsze byłaś świetna(to był mój ulubiony przedmiot) ale teraz
mam jakąś nawiedzoną babę(której nienawidzę i przez nią znienawidziłam
polski) stąd ta ocena. Co prawda u mnie wystawienie ocen jest do 18.06.
ale wątpię aby oceny się jakoś zmieniły. W każdym razie co o nich
myślicie? Średnia wychodzi mi 3,88. To dobrze czy źle jak na technikum?
10 czerwca 2014, 19:33
Tzn. wiem, że to może brzmieć jak wymówka ale chciałam też podkreślić, iż dużo zależy też od poziomu szkoły. Ktoś wspomniał, że technikum ma niski poziom. Nie prawda. Myślę, ze gdyby był niski to 12(na 28) osób nie przenosiłoby się do zawodówki w przyszłym roku ponieważ mają ogromne problemy teraz + kilka nie dostanie świadectwa ponieważ ma gwarantowane nie przejście. Ogólnie nigdy jeszcze z tego co mi wiadomo wszystkie klasy nie przeszły do klasy maturalnej. Tegoroczni maturzyści zaczynali kiedy było 5 klas. Do matury podeszłą 1. W moim roczniku w tym roku są 4 klasy. W przyszłym pewne jest, że będą 3 a są jeszcze negocjacje czy nie zdoła się wszystkich zmieścić w 2. I tutaj nie chcę się szczególnie tłumaczyć ale zaprzeczyć raczej metce jaka została przyszyta techniku, że ma niski poziom. Jak już pisałam to nie prawda. Moim zdaniem technikum jest zazwyczaj o wiele trudniejsze niż liceum(to zależy też co porównujemy).
10 czerwca 2014, 22:26
ja miałam dużo gorsze oceny od Ciebie /i miałam takie nieodparte wrażenie, że nauczyciele zaniżają mi stopień za każdym razem/, średnią na koniec IV liceum 2,6....i każdy mi mówił, żebym tylko nie wybierała się na studia /było to w dobie egzaminów wstępnych, a nie punktów jak teraz/, bo i tak nie zdam, że wstyd itd.... Nie zrażając się opiniami innych, postanowiłam zdawać na uniwerek i na politechnikę, na najbardziej oblegane kierunki. Na oba się dostałam....Z wyróżnieniem! /p.s.i oba skończyłam/.
A najśmieszniejsze było, gdy asy z mojej szkoły, z czerwonymi paskami nie zdały egzaminów wstępnych i poszły na studia w drugim sorcie, na mało popularne i kiepskie uczelnie. Już nie wspomnę o tym, że najlepsza uczennica z mojego liceum /och i ach/ powtarzała rok na studiach /ekonomię studiowała, w Koszalinie....masakra/.
Nie słuchaj co ludzie mają do powiedzenia na Twój temat i jak Ciebie oceniają...rób swoje. Powodzenia.
Edytowany przez RybkaArchitektka 10 czerwca 2014, 22:34
10 czerwca 2014, 22:30
ja uważam że jest ok, zresztą sama miałam koleżanki które w technikum ledwo ledwo z każdego przedmiotu wychodziły na marne 2 a 3 to już prawie jak 5. I ku mojemu zdziwieniu panny które były najgorsze w klasie prawie z każdego przedmiotu to zdały maturę he he z matematyki z której zawsze i za każdym razem z jakiegokolwiek sprawdzianu miały lufę, i tak samo z polskiego i anglika. Ba okazało się że te same panny poszły na studia które skończyły. Więc jak widzicie ocena nie odwzorowuje to co się ma w głowie. I potwierdza fakt że jak się chce to się da.
ja jestem właśnie taką panną...Ciągłe zaniżano mi oceny, zwłaszcza babka od matmy, za to mojakorepetytorka od matmy, była zachwycona i zupełnie nie rozumiała dlaczego dostaję lufę za lufą...Cóż...czas zweryfikował to i dałam radę na polibudzie i z matmą i z fizyką przez całe 5 lat..
11 czerwca 2014, 02:00
Pewnie, że dobre.;)
11 czerwca 2014, 07:19
ja jestem właśnie taką panną...Ciągłe zaniżano mi oceny, zwłaszcza babka od matmy, za to mojakorepetytorka od matmy, była zachwycona i zupełnie nie rozumiała dlaczego dostaję lufę za lufą...Cóż...czas zweryfikował to i dałam radę na polibudzie i z matmą i z fizyką przez całe 5 lat..ja uważam że jest ok, zresztą sama miałam koleżanki które w technikum ledwo ledwo z każdego przedmiotu wychodziły na marne 2 a 3 to już prawie jak 5. I ku mojemu zdziwieniu panny które były najgorsze w klasie prawie z każdego przedmiotu to zdały maturę he he z matematyki z której zawsze i za każdym razem z jakiegokolwiek sprawdzianu miały lufę, i tak samo z polskiego i anglika. Ba okazało się że te same panny poszły na studia które skończyły. Więc jak widzicie ocena nie odwzorowuje to co się ma w głowie. I potwierdza fakt że jak się chce to się da.
Szczerze gratuluję i podzielam Twoją opinię :) W liceum też wychodziłam średnio na jeża, a średnią ze studiów ekonomicznych (Akademia Ekonomiczna w Katowicach, teraz Uniwersytet Ekonomiczny) miałam 4.0 - a miałam przedmioty m.in takie jak ekonometria, statystyka, matematyka - których nie lubiłam, a rady dałam :) Więc autorko wątku nie sugeruj się opiniami niektórych tu wyszkolonych prymusów i ogólnie tych wszystkich mądralińskich och i ach, bo część z nich pewnie i tak mimo ukończenia renomowanych uczelni wyląduje na zmywaku w Anglii lub w innym kraju - jak już pisałam wcześniej dużo moich znajomych gardzących tymi słabszymi tak właśnie skończyło :)
Edytowany przez sandrine84 11 czerwca 2014, 07:21
9 grudnia 2020, 21:27
Wszystko fajnie, ale 2 z polskiego i z matmy... Musisz się poprawić (powiedziała to przyszła Pani pedagog) :D :D
I jak udało się?