- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2014, 00:02
Dziewczyny czy tylko ladne kobiet moga miec powodzenie u facetow ? Od czego to zalezy? Czy znacie jakies ladne dziewczyny ktorymi faceci nie interesuja sie zbytnio. Wiem ze to moze glupie ale ja zawsze bardzo niska samoocene mialam wlasnie przez to..Czulam sie strasznie brzydka bo kolezanki w kolko mowily a to ten do nich napisal a to tamten mna nigdy sie nikt nie interesowal przez to czulam sie zle. Zreszta tak pozostalo. Nie uwazam sie za super ladna ale przeciez przecietnymi tez moglby sie ktos zainteresowac. Jak to jest u was podobacie sie mężczyzna czy raczej jestescie niewidzialne dla nich tak jak ja ;) pozdrawiam ;)
6 czerwca 2014, 00:07
raczej wszystko zalezy od Twojej osobowosci.Ja tak samo jak Ty mam bardzo niska samoocene,ale jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo.Zawsze ktos sie krecil..jestem pewna,ze zawsze kogos bede miala.Bo w dzisiejszych czasach latwiej o faceta niz o szczera przyjazn.
6 czerwca 2014, 00:08
co do koleżanek to nie wiem,nie jestem z tych co szczebioczą o facetach ani się z takimi nie spotykam, na brak powodzenia nigdy nie mogłam narzekać ale nie dziwi mnie gdy nawet ładna dziewczyna nie ma adoratorów jak sama uważa się za brzydką i łazi taka mimoza
6 czerwca 2014, 00:08
Przykład mojej koleżanki.
W LO cicha mysieta, nikt się nią nie ineresował. Po Lo wygląd się nie zmienił, ale charakter owszem. Jest teraz bardziej odważna, wygadana i powodzenie ho ho.
To zależy chyba bardziej od aury którą jesteś otoczona ;) człowiek odważny "z życiem" wzbudza chyba zainteresowanie innych.
6 czerwca 2014, 00:10
Powodzenie u facetów zależy od pewności siebie - im bardziej się sobie podobasz, tym bardziej podobasz się mężczyznom. Znam naprawdę ładne dziewczyny, na które nikt nie zwraca uwagi, bo są zakompleksione i całą swoją postawą starają się "zniknąć". To naprawdę widać.
Duży wpływ ma też poczucie humoru i inteligencja, które przekładają się na umiejętność flirtowania - dwuznaczne teksty rzucane żartem mogą wiele zdziałać :) I uśmiech przede wszystkim!
Ja jestem przeciętna z wyglądu, ale nigdy nie narzekałam na brak powodzenia, uroda nie jest jedynym wyznacznikiem ;)
6 czerwca 2014, 00:16
jak się sama sobie podobasz to i innym, choć bywa, że mamy kompleksy, a inni ich nie widzą i się możesz podobać, więc to różnie
raczej zwaracją uwagę, moim zdaniem na całokształt, nie konkretnie twarz, a na włosy, sylwetkę, postawę, uśmiech, oczy... ubiór też
no i ja z doświadczenia mogę powiedzieć, że kiedy najmniej zależy mi by się komuś podobać, nie chcę z nikim się poznawać itd., ale jednocześnie jestem zadowolona ze swojego wyglądu, dbam o siebie, ale dla siebie, nie by się podobać, to wtedy mam największe powodzenie
więc moim zdaniem najważniejsze dbać o siebie, by się dobrze ze sobą czuć, czuć się ładną, a nie zastanaiwac się, komu byś się mogła spodobać
no i chyba figura i włosy najważniejsze, choć to tylko mi się tak zdaje :)
6 czerwca 2014, 00:32
Heh, ja siebie uważam za przeciętną, nie jakąś strasznie brzydką, ale biorąc pod uwagę, że nigdy nikt się mną nie interesował to pewnie mam za wysokie mniemanie o sobie ;p
6 czerwca 2014, 00:39
Nie znam ładnych, które nie mają powodzenia.Długo myślałam, że ja jestem ta ładna, która jakimś cudem nikogo nie interesuje - ale patrząc z perspektywy byłam raczej paszczak i to społecznie upośledzony :D Dzięki Bogu z tego wyrosłam :D
Ale znam autentycznie brzydkie, za którymi faceci dosłownie szaleją - i tak jak piszą dziewczyny - to urok osobisty, poczucie humoru i pewność siebie.
Edytowany przez 6 czerwca 2014, 00:40
6 czerwca 2014, 00:55
też nigdy nie należałam do piękności (chociaż jak to moja mama powiedziała :"tą mordę to masz piękną nie wiem po kim bo nie po mnie"), figura przeciętna, teraz to już nawet poniżej przeciętnej. Nigdy jednak nie narzekałam na brak adoratorów. Od zawsze chyba jestem w stałym związku (raz jeden chłopak prawie 5 lat, zaraz po nim kolejny...już od trzech lat). Zawsze,ale to zawsze miałam dwóch-trzech kolegów, którzy mnie adorowali i prawili komplementy. Jestem flirciarą, ale zawsze staram się utrzymywać wystarczający dystans. Później kiepsko wychodzą mi uniki, kiedy już któryś powie, że się zauroczył.
Moim zdaniem to też zależy od osobowości i charakteru. Nigdy w życiu bym nie pomyslała, że zwiążę się z moim K.- niedostępny, wiecznie obrażony na cały świat, szalejący za fitnesskami.. a dał się zbałamucić niskiej, pulchnej mi ;)
także pierś do przodu, uśmiech na twarz, pozytywne nastawienie, poczucie humoru :) i przepis na faceta gotowy ;)))
6 czerwca 2014, 01:12
a ja znam wiele, krore sie uwazaja za ladne, a potem dziwia, ze nie maja powodzienia, a sa takie atrakcyjne....tyle , ze w dzisiejszych czasach dla wielu dziewczyn wyznacznikiem atrakcyjnosci sa doczepione wlosy, wyrwa miedzy udami, tipsy i pudernica na twarzy....moze to zabrzmialo staroswiecko, i nie zrozum mnie zle, bo sama lubie sie umalowac i ladnie , seksownie ubrac, ale mysle, ze faceci wola naturalne dziewczyny o normalnym wygladzie i fajnym charakterze:)
Edytowany przez alexbehemot25 6 czerwca 2014, 01:14