11 grudnia 2010, 17:41
dziewczyny...mam prawie 26 lat..jestem jeszcze na studiach ...jestem w stalym zwiazku z mezczyzna z ktorym chce spedzic reszte zycia... On obecnie jest za granica (praca tymczasowa)...sytuacja finansowa wiec pewnie wiecie jaka...
i tu pojawia sie moj problem..nie tyle problem co cholernir silne instynkty ktore we mnie sie budza... strasznie chce miec dziecko juz... obudzila sie we mnie totalnie w 100% instynktownie przyszla mama...dostaje bzika jak widze czyjes dzidzie (pozytywnie oczywiscie) ..kiedy spotykam kolezanki ktore maja swoje maluszki to dostaje szalu:) najchetniej zabralabym im te dzieciaczki :D:D
i tak sie zastanawiam ale oczywiscie czysto hipotetycznie..jak myslicie czy to bylby z mojej strony jakis przejaw egoizmu albo nieodpowiedzialnosci gdybym teraz zaszla w ciaze?? majac swiadomosc ze jeszcze nie pracuje , ze wynajmujemy z M mieszkanie..ze nie mamy takich stalych dochodow... z jednej strony mysle ze chce dac swoejmu dziecku wszytsko co najlepsze lacznie ze spokojem, wlasnym pokoikiem a z drugiej strony mysle o tym ze przeciez wszyztskiego w zyciu sie nie przewidzi..poza tym to ze skoncze studia nie zmieni odrazu naszej sytuacji finansowej nie wiadomo jak..a to potrzeba czasu wiec jak bym odkladala urodzenie dziecka na czas kiedy obydwoje bedziemy porzadnie zarabiac to chyba musialabym urodzic majac lat 40:/
jakie Wy macie zdanie na ten temat??
Edytowany przez diamondEyesAngel 11 grudnia 2010, 17:43
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
11 grudnia 2010, 18:12
dzieki ;) zobaczymy jak bedzie, badania zrobie chyba dopiero po nowym roku,bo nie wiem czy tu gdzie obecnie jestem sie uda. Ale az tak sie nie spieszy,zwlaszcza ze lepiej poczekac i byc pewnym ze juz mozna i dzidzi nic nie stanie sie zlego ;))
11 grudnia 2010, 18:19
kati trzymam mocno kciuki za wyniki :*
to mila ze tak myslicie dziewczyny :) balam sie tu fali krytyki (jak to czesto na Vitalii bywa:/) ..
porozmawiam z moim Mezczyzna o tym jak wroci zza granicy...ja tez sadze ze bezsensu jest ciagle odkladac macierzynstwo na potem..bo prawda jest taka ze nigdy nie ma odpowiedniej pory (finansowo)...wiec trzebaby odkladac w nieskonczonosc ...
a co zrobic kiedy mi, jak to napisala wyzej super Vitalijka, instynkt macierzynski wyplywai uszami :D:D
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
11 grudnia 2010, 18:27
a ja trzymam za Ciebie ;)) nie ostudzaj checi bycia mama ;) zostan nia ;)))
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
11 grudnia 2010, 18:30
jeżeli obydwoje pragniecie dziecka, to jeszcze raz porozmawiajcie o tym szczerze i zacznijcie działać...
my z mężem jesteśmy przykładem tego, że nie od razu się udaje (staramy się prawie 1,5 roku) więc warto próbować wcześniej...
moja kuzynka jest w drugiej ciąży (
zaplanowanej), a jej synek ma dopiero 1,5 roku... ich pragnienie kolejnego dziecka było tak wielkie, że postanowili nie czekać bardzo długo mimo niestabilnej sytuacji finansowej
życzę powodzenia i owocnego działania
11 grudnia 2010, 19:47
> jeżeli obydwoje pragniecie dziecka, to jeszcze raz
> porozmawiajcie o tym szczerze i zacznijcie
> działać... my z mężem jesteśmy przykładem tego, że
> nie od razu się udaje (staramy się prawie 1,5
> roku) więc warto próbować wcześniej...moja kuzynka
> jest w drugiej ciąży (zaplanowanej), a jej synek
> ma dopiero 1,5 roku... ich pragnienie kolejnego
> dziecka było tak wielkie, że postanowili nie
> czekać bardzo długo mimo niestabilnej sytuacji
> finansowejżyczę powodzenia i owocnego działania
o ja bym chciala zeby moje dzieci byly ze tak powiem jedno po drugim :) by nie bylo zbyt duzej roznicy wieku:)
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
11 grudnia 2010, 23:43
ja też uważam, że najważniejsze, żeby dziecko było chciane i kochane! :) nie jesteś już nieodpowiedzialną nastką, tylko kobietą odpowiedzialną, skoro rozważasz problem... pomyśl tylko, czy nie lepiej znaleźć jakąś pracę najpierw - zawsze to by było duże ułatwienie. pamiętaj, że kobieta zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony oraz w większości przypadków umowy na czas określony ma prawo do pełnego wynagrodzenia. wiem, że studiujesz, ale to się zazwyczaj daje połączyć... choćby na pół etatu! jednak taki miesięczny zastrzyk gotówki bardzo wiele potrafi zmienić
- Dołączył: 2010-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 12
22 grudnia 2010, 22:51
Ja Cię doskonale rozumiem - też tak mam. I też mam mały dylemat. Otóż od 1 grudnia br mam umowę o pracę na czas nieokreślony (wcześniej były 3 miesiące próbnego). I się zastanawiam, czy jeśli teraz zajdę w ciążę, to czy będę miała gdzie wrócić po macierzyńskim. Bo praca jest fajna... A z drugiej strony już na początku tego roku przez chwilę się staraliśmy z mężem, nie udało się, a potem straciłam pracę - i jestem dzisiaj, gdzie jestem. I tak w kółko. Więc jak? Czekałybyście z ciążą? Czy sądzicie, że nie warto czekać?