Temat: Sylwester a żałoba

ja również chciałam Ci napisać, ze bardzo fajnie się zachowałaś.
Ja kiedyś byłam na podobnej, domowej z musu imprezie i było bardzo sympatycznie.
W zasadzie też baliśmy się, że będzie drętwo, ale w tv leciały filmy, mieliśmy też jakieś na dvd, wiele rozmawialiśmy, oglądaliśmy koncerty sylwestrowe różnych stacji i tak zleciało

jako przekąski do podjadania pokrojone w kosteczki owoce: pomarańcze, banany, etc.

Też kiedyś byłam w takiej sytuacji, gdy zmarła mi mama. Wspólnie z rodzeństwem i ich drugimi połówkami oraz znajomymi zrobiliśmy imprezę. Przed pólnocą poszliśmy na rynek pooglądac sztuczne ognie. A w domu czytaliśmy sobie horoskopy - rewelacyjna sprawa, szczególnie z kolorowych pism, ogladaliśmy telewizję, słuchaliśmy starych piosenek. Było inaczej ale też fajnie, zresztą to jeden z najczęsciej wspominanych teraz sylwestrów - bratowa czytała dla mnie i siostry horoskop że będziemy w ciąży w "przyszłym" roku, dwa tygodnie później okazało się, że to ona jest w ciąży... coś jest jednak w tych horoskopach ;)

patasola dzięki za przepisy skorzystam napewno:)
Właśnie zastanawiałam się z czym zrobić "koreczki" teraz już wiem

My może też przed północą skoczymy na rynek na światełko do nieba,skompletuje jakieś fajne flimy na dvd,przygotuje gry i będzie spoko


poplar w takim razie ja nie będę czytała horoskopów,żeby sobie czegoś nie wywróżyć hihihi

jakieś filmy czy kabarety, muzyka.

i gry: pomyślałam o scrablle i monopoly. w karty też grać można,

wiesz... znacie się, lubicie. To nie bedzie Wasze pierwsze spotkanie, więc nawet jak nie będziesz miała za wiele przygotowane, to i tak będzie miło.

prawda czy wyzwanie ;p może być ciekawie :)

myśleliście o macie do skakania? Kosztuje 20 zł, a zabawy masa. Albo gra jakaś? monopoly?

A wiesz, jak się czuję przyjaciółka w żałobie? Czy w ogóle chce się bawić, oglądać komedie czy kabarety? Wy tylko o zabawie, a żadna o tym, co tamta dziewczyna czuje. Może zwyczajnie się popłacze, że jej mama nie może z nią witać nowego roku. Może będzie smutna i wasze śmiechy będą na nią działać, jak płachta na byka? Najważniejsze to być z nią, rozmawiać, muzyki posłuchać. Nie znam jej, ale wiem, jak się czułam, gdy zmarła moja mama i pierwsze Boże Narodzenie bez niej, tak samo pierwszy sylwester...