Temat: Stare panny- dlaczego ?

Jak myślicie dlaczego kobiety zostają starymi pannami ?  Znam kilka dziewczyn które mają po 24 lata a nigdy nie miały chłopaków. Moja babcia mówi że jeśli dziewczyna ma 20 pare lat a nigdy nie miała chłopaka to już nie znajdzie.  

Teraz zapytam 

1. Jaki jest powód że kobieta zostaje starą panną?

2. Dlaczego dziewczyna która ma 20 pare lat od zawsze jest sama? 

PS. Chodzi mi tutaj jak przypuszczacie, dlaczego tak jest

FabriFibra :D pijemy :)

Ja tez uwazam ze "taki mam charakter"... nie szukam nikogo na sile, mimo ze mialam kogos- spotykalismy sie blisko rok i dla jego rodziny bylam już synową, ciocią, bratowa.... nieudalo sie- on zniknał jak kamfora, nie widzialam go blisko 3 lata a jak kontakt sie znalazł to wiemy ze juz nie ma szans na zwiazek

Mam tez takiego chlopaka z ktorymi sie bujamy kilka lat i sami nie wiemy co z tego bedzie, sadze ze juz nic. 

Nie licze na to ze cos jeszcze mnie spotka fajnego w zwiazku z facetami- trafiają sie jacys tacy dziwni, mimo ze mam z nimi dobry kontakt ale tylko jako kumpela.

Poza tym- duzo sie napatrzylam. Na kolezanki ktore zdradzają meżów z zonatymi facetami, na facetów ktorzy robią w chuja zony, na domowych moich facetow....

Przyczyn jest mnóstwo. Od nieśmiałości, braku doświadczenia po dążenie za dużymi pieniędzmi i samorealizacją. Coraz częściej młodych nie stać aby razem zamieszkać , budować jakieś fundamenty, a co dopiero ustatkowanie z obrączką na palcu. A także złamane serca, multum nieodpowiednich miłości na drodze.

Osoby o takiej mentalności, jak twoja babcia, to już końcówka. Niedługo wszyscy wymrą.

Gdy miałam 24 lat, to niektóre zamężne koleżanki "śmiały" się ze mnie za plecami, że jestem starą panną. Skończyłam spokojnie studia, trochę popracowałam w zawodzie, potem wyjechałam za granicę i znalazłam kochającego, zamożnego, przedsiębiorczego męża. W tej chwili żyjemy nadal szczęśliwie. A koleżanki, które wyszły za mąż w wieku 20 lat? Większość z nich jest teraz matkami rozwódkami samotnie wychowującymi dziecko jedno lub dwa.

Pasek wagi

Może ja się wypowiem na swoim przykładzie, bo mam akurat 24 lata i faceta w życiu nawet za rączkę nie trzymałam ;). Przyczyny? Od dziecka miałam nadwagę, byłam wyszydzana i wyśmiewana przez długie lata i nigdy nie miałam bliższych kontaktów z ludźmi, bo zwyczajnie się zraziłam, facet to jedna sprawa, ale nie miałam nawet przyjaciółki. Kilka koleżanek na okazyjne spotkania. Gruba jestem nadal i nigdy żaden facet się mną nie zainteresował i wcale się temu nie dziwię. Nie miałam nawet zwykłych kolegów w szkole, zawsze gdzieś z boku. Owszem, są faceci lubiący większe kobiety, ale ja takiego jeszcze w życiu nie spotkałam, a innym narzucać się nie zamierzam, bo szanuję i rozumiem że szczupłość się podoba, otyłość nie. Poza tym sama nie akceptuję siebie i wiem, że dopóki tego nie zmienię to nie ma mowy o relacjach z facetami, bo nie byłabym w stanie pokonać swoich kompleksów i chociażby pokazać się potem komuś bez ubrania. 

Dzieci i małżeństwa akurat nigdy nie planuję, bo to nie jest coś do czego dążę w życiu. A na faceta przyjdzie czas jak zmienię swoje psychiczne nastawienie. Poza tym, to już nie te czasy kiedy wstyd było być "starą panną". Cieszę się, że w mojej rodzinie nie panuje takie przekonanie i nikt niczego nikomu nie wypomina. Mam też kuzynkę 30 letnią, nie ma faceta bo ma ciężki charakter, nie potrafi pójść na kompromisy, wszystko musi być tak jak ona chce... Dużo by wymieniać. Także przyczyny mogą być różne;)

mam 23 lata, mialam w zyciu paru facetow, a teraz jakos tak wyszlo, ze jestem sama .. nie szukam nikogo na sile, a jak pojawi sie szansa na zwiazek to okazuje sie, ze zrobilam sie jakas mega wybredna i kazdego odrzucam ..

Ilu ludzi, tyle powodów. 

Gdybym nie spotkała mojego ukochanego to być może do tej pory byłabym sama. Dlaczego? Po prostu jestem domatorką, introwertykiem i rzadko kiedy nawiązuję nowe znajomości (nie odczuwam ku temu potrzeby), zatem szanse na spotkanie tego jedynego maleją. Takich jak ja jest pewnie na pęczki. :)

A teoriami babci się nie przejmuj. Inne pokolenie, inna mentalność.

Pasek wagi

Tu nie chodzi o to, że jest się albo nieśmiałym albo wrednym. W moim przypadku (19 lat) po prostu nigdy nie spotkałam odpowiedniego chłopaka a nie mam zamiaru łapać pierwszego lepszego tylko dlatego, że 'to już najwyższy czas' albo 'wstyd że jeszcze nie miałam chłopaka'. Wiele moich koleżanek (straszych ode mnie) też nie miało chłopaka a są normalnymi, fajnymi dziewczynami. Poza tym, każda z nas jest niezależną, indywidualną osobą której wartość nie zależy od tego czy ma chłopaka, męża, dzieci itp. Sorry za ten ton ale ostatnio pisałam wypracownie o roli kobiet w japońskim społeczeństwie (że są pełnowartościowymi osobami bez względu na to czy są matkami i żonami) i jakoś mi to zostało.

ObyDo7 napisał(a):

FabriFibra  pijemy :)Ja tez uwazam ze "taki mam charakter"... nie szukam nikogo na sile, mimo ze mialam kogos- spotykalismy sie blisko rok i dla jego rodziny bylam już synową, ciocią, bratowa.... nieudalo sie- on zniknał jak kamfora, nie widzialam go blisko 3 lata a jak kontakt sie znalazł to wiemy ze juz nie ma szans na zwiazekMam tez takiego chlopaka z ktorymi sie bujamy kilka lat i sami nie wiemy co z tego bedzie, sadze ze juz nic. Nie licze na to ze cos jeszcze mnie spotka fajnego w zwiazku z facetami- trafiają sie jacys tacy dziwni, mimo ze mam z nimi dobry kontakt ale tylko jako kumpela.Poza tym- duzo sie napatrzylam. Na kolezanki ktore zdradzają meżów z zonatymi facetami, na facetów ktorzy robią w chuja zony, na domowych moich facetow....

Ja jestem już 6sty rok w związku i w sumie zawsze miałam jakichś chłopaków, ale jakoś wydaje mi się, że jestem zbytnią indywidualistką. Mam bardzo ciężki charakter, nie lubię jak ktoś mi coś narzuca, przeszkadza, robi coś nie tak w moim domu. Drażni mnie czyjaś nieustanna obecność. Wolałabym, żeby mój mężczyzna przychodził na kolację, zostawał na noc i zmywał się zanim wstanę rano :) I to też tak max. 3-4 w tygodniu. 

Co do wytłuszczenia, też mi się coś robi jak patrzę na związki dookoła mnie. Myślę, że wolę być sama niż w takim niby-związku guzik wartym.

Pasek wagi
obecnie nie ma starych panien bo slub nie jest wyznacznikiem szczescia w zyciu, slub nie jest jedynym celem w zyciu.
Pasek wagi

nowaja17 napisał(a):

Jak myślicie dlaczego kobiety zostają starymi pannami ?  Znam kilka dziewczyn które mają po 24 lata a nigdy nie miały chłopaków. Moja babcia mówi że jeśli dziewczyna ma 20 pare lat a nigdy nie miała chłopaka to już nie znajdzie.  Teraz zapytam 1. Jaki jest powód że kobieta zostaje starą panną?2. Dlaczego dziewczyna która ma 20 pare lat od zawsze jest sama? PS. Chodzi mi tutaj jak przypuszczacie, dlaczego tak jest

Podstawą jest... czysta statystyka. Dziewczynek rodzi się więcej niż chłopców - więc siłą rzeczy, nawet odejmując lesby - nie starczy NAS dla Was wszystkich. :D

:>" src="//filesrr.vitalia.pl/gfx/Redactor/emoticons/20/devil.png" data-code= napisał(a):

:>" unselectable="on">

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.