Temat: Wy też.?

no swieta to świeta jeśc wszystko z umiarem :)

no źle. mam wyrzuty sumienia i wgl. mam wrażenie że ważę o 100kg więcej co najmniej, wiem, przesadzam, ale bardzo nie lubię tych swoich chwil słabości, a weekend to tak niezorganizowany dzień,że jedzenie samo mi w ustach ląduję, eh, muszę coś z tym zrobić.

Ja właśnie się boję świąt... Jak zacznie się jedzenie, nie będę jeść smażonej ryby napewno i chleba też nei będę jeść, najgorzej będzie u babci bo później będzie że nic nie jem i takie tam...

Ja czesto tak mam i mysle sobie 'a ten jeden dzien sobie odpuszcze' przewaznie nie konczy sie to na jednym dniu, dlatego staram sie unikac takich mysli i caly czas bez przerw trzymac diety, w swieta tez mam zamiar trzymac sie zasad a sprzyjaja one mojej diecie bo jestem na dukanie wiec swiateczne rybki jak najbardziej. Mysle sobie 'trzeba byc konsekwentnym, jak sie zlamie to znaczy ze jestem slaba' i jakos wychodzi (z reguly)