- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2010, 18:49
Edytowany przez diamondEyesAngel 5 grudnia 2010, 20:20
7 grudnia 2010, 16:11
diamondEyesAngel radziłabym ci po prostu ignorować wpisy, które cię nie interesują i odbiegają od tematu.
Jakikolwiek nie byłby temat, niektórzy zlatują się, żeby się wyżyć, skrytykować, dowalić i poczuć się lepiej.
Poprawa samopoczucia z wyładowania frustracji pomaga na 5 minut co prawda, ale niektórym pasuje. Później i tak trzeba wrócić do życia, a to że komuś dopieprzyliśmy, kogo nie znamy i nawet nie staraliśmy się poznać i zrozumieć - to taka fobia sfrustrowanych upierdliwców, którzy będą udowadniać, że to ich prawo smrodzić i krytykować w temacie, który kompletnie ich nie interesuje i nudzi.
A co do beczenia przy muzyce? Pewnie, że tak miałam (dawno temu przy Dżemie - utwór o mamie, nie pamiętam bo już nie słucham). Teraz po prostu coś mnie wzrusza, że aż czasami nie mogę oddychać.
Wszelkie porady, że mam się zgłosić do pulmonologa albo innych specjalistów olewam :)
pozdrawiam
7 grudnia 2010, 20:45