Temat: Dziewczyny z UK, potrzebuje pomocy!

Czesc!

Mam problem, zaadoptowalam kotka w piatek wieczoram, maly polrasowy chlopiec.
Wieczorem po przyjedie do domu, kotek, nie byl przestraszony, chetnie podchodzil do reki, ale duzo spal, dalismy mu "wiskas" jak zalecila Pani od ktorej go zaadoptowalismy, kotek zjadl i zwymiotowal. Myslelismy, ze to ze stresu. Wczoraj kotek zrobi sie osowialy, nie chcial jesc, ani pic, nie miauczal, caly dzien spal, wimiotowal trzy razy, duzo siusial...
Wieczorem, koktek nie bl w sanie przejsc sam kroku, zabralism go do emergency Vet...
Okazalo sie, ze byl skrajnie odwodniony, i silnie niedozywiony (wazy 30deko) co jak na siedmio tygodniowego kota, jest conajmniej pol kilo za malo.

Doktor podal kotku kroplowke, glukoze, i zatrzymal go na noc, owiedzial, rowniez, ze kotek moze byc mlodszy niz siedem tygodni.
Nie dzwonil na szcescie czyli kotek w nocy nie umarl... Zadzwonimy o 12stej, i pojedziemy go odwiedzic.

Jak wybieralam kotka nie przyszlo i do glowy, ze cos moze byc nie tak, poniewaz braam do reki wieszkosc z kociat i wszystkie byly chude, pomyslalam, ze tak juz maja. Byl tam maly szry kotek, ktory slanial sie na ngach, myslalam, ze  ze strachu, teraz juz wiem, ze nie,

Kotek zaadoptoway zostal przez Gumtree.
Moje pytanie brzmi, czy znacie organizacjie, ktore zaiteresuja sie tym przyadkiem, ktore sprawdza czy ta kobieta nie krzwdzi tych kociat?

Gdzie to zglosic?!
Ratujcie, bo nie mam pojecia!

Dziekuje za odpowiedzi,
Scatty.


(Trzyjajcie kciuki, zeby Alex przezyl)
Mysle, ze tam jest ich wiecej, ktora kotka urodzila by tyle kociat?! Teraz jest dziewiec, ciekawe ile bylo...

Ludzie sa srajnie obrzydliwi, az ciezko mi uwierzyc.
a to był ten kotek ze zdjęcia? Sliczny! Tak mis ie marzy kociatko ale nie moge sobie na nie teraz pozwolić:(
Tak, kotek ze zdjecia, byl sliczny.

Dziekuje za cenne informacje.

Pozdrawiam.
dobrze zrobiliscie:) moze uda sie uratowac inne kotki, trzymam kciuki
citizen adviser,ale to po niedzieli po w weekend nie dzialaja.powodzenia,trzymam kciukasy za kociatko
> citizen adviser,ale to po niedzieli po w weekend
> nie dzialaja.powodzenia,trzymam kciukasy za
> kociatko

troche za późno, kociątka juz nie ma a rspca działa i w weekendy
Myslicie, ze jak zadzwonie w poniedzalek to mi powiedzia czy cos zadzialali?

Policzylam koszt 24 godzin z tym kotkiem... 500 funtow... To moj najdrozszy, najkrotszy, i najbardziej smutny prezent urodziowy.
Koniecznie zadzwoń w poniedziałek i zapytaj jak sobie z tym radzę. Nie zapomnij nam napisać. Tak bardzo Ci współczuję...
biedna Ty :( Zadzwoń zapytaj i powiedz nam!
dziwna sprawa.... szczegolnie, ze nie bylo tam kotki i az 9 kociaków

wiesz, ja niedawno mialam psa chorego na parwowiroze - osowialy, wymioty, brak sil, itd jest tez kocia odmiana, jest to choroba zakazna, dotyczy mlodych- moze wszystkie te kociaki sa chore, niewiadomo.
moj pies z tego wyszedl, ale tez sporo to kosztowalo

działaj! nie pozwol robic krzywdy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.