3 grudnia 2010, 21:24
Cześć! :)
Mam 2 duże domy w tym 1 całkowicie pusty (150m2) i mam pozwolenie na zorganizowanie w nim sylwestra (do 40 osób). Problem w tym że ojciec mi karze zebrać minimalnie 1000zł dla niego czyt. na czysto :) Tyle że problem jest taki że parter jest wykończony w stanie deweloperskim (wylewki, tynki) a góra w wysokim standardzie z 6 pokojami i tu jest pytanie, czy jest szansa na te 1000zł na czysto przy 40 osobach? Nie policzę im przecież po 100zł a warunki do tańczenia (na parterze, hala ok. 80m3) nie są jakieś specjalne.
Edytowany przez LulekBR 3 grudnia 2010, 21:25
3 grudnia 2010, 21:49
> fajny tata
A myślisz że sam będzie dokładał do porozwalanych rzeczy? Góra jest wykończona w takim standardzie, że chociażby ułamana wanna czy cokolwiek to koszt przerastający te 1000zł.
3 grudnia 2010, 21:55
> > fajny tataA myślisz że sam będzie dokładał do
> porozwalanych rzeczy? Góra jest wykończona w takim
> standardzie, że chociażby ułamana wanna czy
> cokolwiek to koszt przerastający te 1000zł.
ech to ja bym raczej zaprosiła kilka najlepszych znajomych i bawiła sie we wąłsnym gron z jedzeniem kto co zrobi, albo poszła gdzies na impreze, jak to taka chata. Ludzie nawet jak sprawdzeni to po pijaku rózne rzeczy robią a i wypdki chodza po ludziach poza tym przy 40 osobach nie złapiesz winnego na chiny!
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
3 grudnia 2010, 21:57
ja też generalnie tak myślę jk lotopaunaka. kilkoro znajomych na poziomie, którzy się nie uchlają, każdy przyniesie coś od siebie i już.
3 grudnia 2010, 21:58
Jutro jeszcze się spotkam z kilkoma osobami którzy są poważnie zainteresowani, zobaczymy co i jak bo ciężko widzę żeby to wypaliło. Poza tym musiał bym nic nie pić żeby całe towarzystwo upilnować, a 40 pijanych osób to nie jest mało.
3 grudnia 2010, 21:59
No tak jak będziesz musiał uważać na każdą rzecz, no to się nie pobawisz.. Może lepiej powiedzieć tacie że zaprosisz tylko najlepszych znajomych kilku i zrobicie sobie imprezkę bez większego rozmachu. Złożycie się razem na wszystko i gra gitara.
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 34
3 grudnia 2010, 22:22
myślę że 50 złoty plus alkohol we własnym zakresie to doskonały pomysł;p
jak będziesz miał 40 osób i każdy te 50 złoty da, to wystarczy żeby tacie dać tę kwotę i na jedzenie wystarczy;p
mi się wydaję, że najlepiej powiedzieć że alkohol w swoim zakresie- bo jeden wypije dwa drinki a drugi całą flaszkę;p albo jedno piwo czy 8 osiem piw;p a tak każdy się przyniesie co chce i ile chce;p
a 50 złoty za sylwestra to jest cena niziutka przecież;p
4 grudnia 2010, 01:23
dasz wódkę, muzykę i będzie każdy dobrze się bawić :D
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
4 grudnia 2010, 09:01
wg mnie 1000 zł na czysto to jakaś masakra.... ja przynajmniej nie wiem czy poszłabym na sylwka do znajomego, gdzie mam zapłacić tyle i tyle i oprócz tego przynieść własne żarcie i alko...
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
4 grudnia 2010, 09:01
poza tym nawet jeśli zarobisz to na pewno nie tysiaka:)
4 grudnia 2010, 10:49
Powiedz po 50 zł w cenie przekaski, napoje i lampka szampana, alkohol we wlasnym zakresie.
Z doswiadczenia wiem ze nie zawsze najdrozsze rzeczy sa najlepsze. W biedronce maja pyszne chipsy, mialam na urodzinach i kazdy sie zajadal, nie kupilam ich bo sa tanie tylko bo sa dobre. To samo z sokami, nie musza byc najdrozsze ale tez nie najtansze, najlepiej rozlac do dzbankow, ale takie rzeczy jak napoje gazowane to juz proponuje kupic porzadne, bo ja bym sie wkurzyla jakbym za 50 zł miala jakies lipne jedzenie i obrzydliwe picie.
Za 1000 zł moza zrobic naprawde doba impreze i mysle ze sie uda, tylko musisz naprawde sie postarac.