Temat: Umowa zlecenie a alimenty

Witam, piszę do Was ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć takich informacji w internecie, a może ktoś z Was miał podobną sytuację. Otóż, studiuje dziennie i chciałam podjąć pracę na umowę zlecenie. Nie wiem tylko czy jest możliwość, aby nie odebrano mi alimentów, płaconych przez ojca w wysokości 300 zł. W pracy zarobiłabym ok. 500 zł na miesiąc Gdzieś przeczytałam że to jest zależne od tego czy jest możliwość samodzielnego utrzymania się, a chyba każdy wie że za 500 zł to niemożliwe.

Proszę o pomoc!

Hej!

Miałam podobną sytuację (ojciec płacił alimenty w wysokości 480zł/miesięcznie) a ja chciałam sobie "dorobić" coś, bo alimenty zabierała mama i wszystko szło na jedzenie, opłaty itp. 

Problem polegał na tym, "jak zarobić i nie stracić alimentów" bo jednak śmieszne byłoby stracić prawie 500 zł, a na te 500 musiałabym się nieźle uzapierniczać (rozdając ulotki, ponieważ pracy dorywczej szukałam mając 16 lat). 

Sprawa wygląda tak (przynajmniej stan prawny na czerwiec 2013) - dopóki w ciągu roku rozliczeniowego (tzn. teraz 2014) nie zarobisz więcej brutto niż około 3000zł (jakaś kwota z groszami), rozliczając PIT-37 (chyba taki numerek) wyjdzie Ci ile dokładnie zarobiłaś, to nie nikt nie ma prawa Ci zabrać alimentów (oczywiście jeśli nie istnieją żadne inne powody dla których można te alimenty Tobie zabrać). Tak to wyglądało przy umowie zleceniu.

W związku z powyższym - liczyłam sobie skrupulatnie ile zarobiłam, żeby nie przekroczyć tej kwoty. Jak już wyszło mi że się zbliżam do przekroczenia "magicznej granicy" po prostu musiałam odpuścić "ulotkowanie" :-/ Sprawa była o tyle poważna, że moja mama miała jeszcze jakąś ulgę na samotnie wychowującą matkę czy coś takiego i gdybym przekroczyła tą kwotę to zabraliby mamie jakies 1600zł zwrotu przy rozliczaniu się z Urzędem Skarbowym. A szkoda było oddać fiskusowi za darmo praktycznie 1600zł plus te alimenty które mogłam stracić.

Teraz pracuję (też niestety umowa zlecenie) z tą różnicą, że zarabiam grubo więcej niż na ulotkach. Więc po prostu stwierdziłam, że już mam najserdeczniej w moim wielkim tyłku "tatusia i jego kieszonkowe" - po prostu zwróciłam się do sądu z prośbą o zakończenie obowiązku alimentacyjnego - zanim sąd sam ogarnąłby, że zarabiam dużo więcej niż pozwalają przepisy - tzn. chodzi mi o to, że po prostu tak czy inaczej zabranoby mi te alimenty. 

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam... ;-)

Pasek wagi

do tej chwili myslalam, ze alimenty ojciec musi placic bez wzgledu na to ile zarabia matka. To troche niesprawiedliwe, ze tak nie jest.

Czyli w ciągu roku mogę sobie dorobić tylko 3000 zł ?? :/

a mi sie wydaje ze dopuki sie uczysz ojciec powinien placic alimenty. Nie chwal mu sie ze pracujesz po prostu...na wszelki wypadek. Przecież niewiele się zmieni i tak naprawdę to Mama będzie Cię nadal utrzymywać...A co do podatku i zwrotu to Sayen ma racje...

Olaxandra napisał(a):

do tej chwili myslalam, ze alimenty ojciec musi placic bez wzgledu na to ile zarabia matka. To troche niesprawiedliwe, ze tak nie jest.

kto powiedział, że tak nie jest?  to dziecko nie może zarobić więcej niż określony prawnie limit, matka może zarabiać kokosy a ojciec na dziecko ma płacić

Pasek wagi

Ja też miałam w planach "ukrywać" swoją pracę, bo bądź co bądź ale jednak to tylko umowa-zlecenie... Ale jednak przemyslalam sprawe, bo ojciec jakby doszedł że brałam nieprawnie alimenty mógłby mnie pozwać do sądu o ich zwrot razem z odsetkami itp... A to już byłaby słaba sprawa...

Pasek wagi

need_for_motivation napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

do tej chwili myslalam, ze alimenty ojciec musi placic bez wzgledu na to ile zarabia matka. To troche niesprawiedliwe, ze tak nie jest.
kto powiedział, że tak nie jest?  to dziecko nie może zarobić więcej niż określony prawnie limit, matka może zarabiać kokosy a ojciec na dziecko ma płacić

Dokładnie. Bo jesli drosole dziecko zarabia wiecej to nie ma obowiazku go utzrymywania.

A do autorki: a rozumiem, ze to taki "tatus" co nie da sie z nim dogadac by i tak jakies pieniadze ci dawał..?

Pasek wagi

need_for_motivation napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

do tej chwili myslalam, ze alimenty ojciec musi placic bez wzgledu na to ile zarabia matka. To troche niesprawiedliwe, ze tak nie jest.
kto powiedział, że tak nie jest?  to dziecko nie może zarobić więcej niż określony prawnie limit, matka może zarabiać kokosy a ojciec na dziecko ma płacić

Dokładnie. Bo jesli drosole dziecko zarabia wiecej to nie ma obowiazku go utzrymywania.

A do autorki: a rozumiem, ze to taki "tatus" co nie da sie z nim dogadac by i tak jakies pieniadze ci dawał..?

Pasek wagi

Mój by mnie najchętniej powiesił... Jak zgłosiłam sprawę, że nie chcę już od niego nic - to chodził po wsi i opowiadał, że "w końcu mu się udało pozbyć tych alimentów"... Udało mi się... Masakra. :-/ 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.