Temat: Jacy są Niemcy ?

Hej. Znam tylko jednego i to poznanego w sieci także trudno mi oceniać. Planuję w sezonie jakąś pracę być może właśnie w Niemczech. Chciałabym przypomnieć sobie język no i zarobić troszkę ;) a więc moje pytanie brzmi: jacy są Niemcy? Jacy są tam faceci a jakie kobiety ? Jaki mają stosunek do Polek/Polaków? Wie ktoś może coś na ten temat? :)

Wedlug mnie sa bardzo sympatyczni i kulturalni, zawsze chetnie pomoga, ale sa zdystansowali, niezbyt wylewni, "pilnuja swojego" i sa ciekawscy ;D... Mialam okazje przebywac dosc dlugo w Niemczech na wymianie uczniowskiej, wiec poznalam dosc dobrze Niemcow, ich zwyczaje... Uwielbiaja porzadek i sa baardzo oszczedni, dla przykladu mozna podac to, ze nigyd nie wyrzucaja butelek po napojach tylko oddaja do specjalnego automatu, ktory wyrzuca pieniazki (w kazdym markecie jest taki automat, to dla nich norma), nie wiem czy w kazdy Landzie tak jest, ale na pewno w wiekszosci. W sklepie czy kawiarni Niemcy duzo lepiej dbaja o klienta niz w Polsce, az sie zdziwilam! :) a za kazdym razem jak pytalam na ulicy o droge to Niemcy tak dokladnie, sympatycznie tlumaczyli, nawet chcieli zaprowadzac ! :) Ja uwielbiam ten kraj :) 

i jeszcze zauwazylam, ze dbaja bardzo o zwyczaje, przerozne normy - mozna wliczyc to w ich wielkie szanowanie porzadku ;)

wiele osob tutaj pisze, ze sa sztywni, zgodze sie z tym, ale wedlug mnie to dotyczy osob w srednim wieku, natomiast mlodziez niemiecka jest moze i troche sztywna, ale to wynika z ich szkolnego wychowania (szkola w Niemczech jest bardziej surowa niz w Polsce)

Wielkie uogolnienie nadciaga z mojej strony, takze prosze sobie do serca nie brac!

Mialam faceta Niemca ok. dwoch lat. Poznajac jego znajomych i znajome oraz jego samego zauwazylam, ze lubia miec racje nawet jesli za bardzo nie wiedza o czym mowia. Sa bardzo otwarci na nowe kultury, chetnie podrozuja, ale wszystko musi byc zaplanowane. Swojej kultury nigdy sie nie wypieraja, sa dumni z bycia Niemcami, maja niemieckie samochody i pija niemieckie piwo (nawet jesli mieszkaja za granica).

Jesli chodzi o facetow i zwiazki to faceci sa za rownouprawnieniem (nie wiem jak to lepiej nazwac...hmm..) - na przyklad jesli mamy 4 siatki z zakupami, dwie ciezsze, dwie lzejsze to rozklad bedzie oczywisty - ty bierzesz jedna ciezka i jedna lekka no i ja vice versa. [Porownujac z innymi narodowosciami z ktorymi mialam stycznosc, e.g. portugalczycy nigdy nawet nie pozwola ci, jako kobiecie, niesc siatek z zakupami] 

Dodatkowo sa niesamowicie przewidywalni, nie oczekuj niezapowiedzianego wypadu za granice, chyba ze sobie zaplanujecie kilka miesiecy wczesniej. Z Niemcami sie po prostu sie nie oczekuje ze wrocisz do domu i bedzie czekala kolacja ze swiecami, bo tak sie nie stanie, chyba ze mu napiszesz czarno na bialym i przykleisz na czole ze tego chcesz :)

W wiekszosci sa niewierzacy i niepraktykujacy, takze nawet jesli wytlumaczysz im, ze taka jest tradycja, ze w Polsce sie idzie do kosciola na chrzciny, a potem na impreze i nie wypada na sama impreze to nie oczekuj sie pojda na reke. Pomimo tego ze ja tez nie wierze i nie praktykuje i probowalam przekonac ze nie bedzie tak sam to uslyszalam "nie wierze i nie pojde". I tutaj takze sie nasuwa to, ze sa niesamowicie uparci. Jesli Niemiec nie ma racji albo nie ma konkretnego argumentu to sypnie swoim starym dobrym "nie chce, nie bede, nie bo nie", ale zawsze bedzie chcial (jak juz wczesniej wspomnialam) wyjsc na tego, kto ma racje i kogo trzeba sluchac.

Moj Niemiec byl mniej wiecej taki, i rozpadlo sie wlasnie przez jego upartosc i zadufanie.

dorcia0104 napisał(a):

Mam nadzieje, ze chodzi Ci o prawdziwego Niemca, a nie o brudasa... jak dla mnie ludzie sa ok, bardzo mili, szczegolnie w urzedach, nie to co w pl, ze jeszcze czlowiek nie wejdzie a te babsztyle juz z fochem...bardzo pozytywnie nastawieni do innych. I popieram ich Idee integracji, jestes w danym kraju, zyjesz i pracujesz to naucz sie jezyka. Ja przez tyle lat nie spotkalam sie z jakimis nieprzyjemnosciami. Powodzenia


Brudasa? 
Siebie nazwij brudasem a nie innych ludzi. 
No ale jak widac jestes na tyle ograniczona umyslowo ze nie wiesz ze kazda inna narodowosc sie jakos nazywa

Znam wielu.. Normalni ludzie - po prostu :) I nie zgadzam się z tym, że są sztywni, zależy na kogo się trafi ;p Ja akurat obcowałam z tymi przebojowymi ;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.