Temat: Facet ogolony czy naturalnie zarośnięty??

- zarost musi być- uwielbiam

- pachy ogolone

-okolice intymne, nie musza być na zero ale odpowiednio "ukrócone" :D

- klatę preferuję bez włosów, tak samo jak pupę, ale jednak jak facet ma tam dużo owłosienia i musi się golić to jest to dość problematyczne

Nic nie musi golić. Wolę włochacza niż odrastające, kujące włoski.

mi to obojetnie - jak lubi i jak mu wygodnie niech nosi.

 O totototo, moj sie kilka razy tam na dole ogolil i mnie to bolalo pozniej, podczas seksu, jak mu te wlosy odrastaly.

zarost kilkudniowy na twarzy - taaak

jesli nie jest owlosiony jak malpka to moze zostac jak go natura stworzyla :P

Lubię zarośniętych i czułabym się bardzo dziwnie, gdyby facet golił cokolwiek. Wystarczy, jak podstrzyże włosy pod pachami i w okolicach intymnych.

Mój jest włochaty i na nasze pierwsze randki klatę golił. Musiałam mu to z głowy wybić, bo mnie drapał po twarzy. Mam wrażenie, że kamień spadł mu z serca :)

  naturalny, owłosiony gdzie się da :)  jak wilkołak :P.. to dodaje męskości :) 

Oczywiście to wszystko zależy od tego jakiego typu urody jest facet, ale dobrze by było, gdyby co jakiś czas podgolili Bodygroomem włosy na ciele, bo nie zniosłabym chyba "miśka", zwłaszcza na plecach  Pachy najlepiej na "zero", bo antyperspiranty się lepiej wchłaniają, ale pozostałe miejsca zależnie od tego komu co pasuje... Jak jest umięśniony to fajnie wygląda wygolona klatka piersiowa 

Wąsów nie toleruję, brody jak u wikinga też nie :) Dwu/trzydniowy zarost, jak najbardziej na tak. Jeśli chodzi o resztę ciała, lubię włochaczy :P Nie przeszkadzają mi włoski ani na klacie, ani na plecach, ani w miejscach intymnych, ani nigdzie.