© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 marca 2014, 22:49
30 marca 2014, 11:42
na TLC to już jest dawnopdawno po polsku właśnie pod nazwą puszyści kontra szczupli- uwielbiam ten program, choć wg mnie czasami przesadzają np 'ONA JE TYLKO 1500 KALORII, STRASZNE '
30 marca 2014, 11:57
na TLC to już jest dawnopdawno po polsku właśnie pod nazwą puszyści kontra szczupli- uwielbiam ten program, choć wg mnie czasami przesadzają np 'ONA JE TYLKO 1500 KALORII, STRASZNE '
Ale właśnie o to chodzi, żeby uświadomić superskinny, że za mało jedzą, bo 1500kcal jak ma się niedowagę czy też normalną wagę bez odchudzania to za mało. I oni muszą przeżyć szok, jakbyś im np. powiedziała "jesz trochę za mało" to ta osoba mogłaby wrócić do starych nawyków bo miałaby sygnał, że w sumie nie je tak źle. Dla mnie nic nie pobije odcinka, w którym kobieta jadła na obiad dosłownie kilka warzyw. Miała tam 3 różyczki brokuła, trochę chyba kalafiora i 3 brukselki a supersize babka do niej - nasze króliki jedzą więcej, też są grube 
. Jest też jeden słynny koleś, który chyba z 200kg schudł, miał przezwisko "człowiek pączek", najgrubszy w programie.
30 marca 2014, 12:20
wczoraj to widzialam, jak dla mnie to SZOK. Dalo mi to do myslenia
30 marca 2014, 14:14
To się nazywa Supersize vs Superskinny, oglądałam wszystkie sezony po kilka razy chociaż ostatni sezon zrobił już się strasznie hamerykański. Teraz już leci albo i kończy się sezon 7. Ogólnie świetny program. Tam nie tylko pokazuje się walkę chudych i grubych ale też są fajne przerywniki w postaci np. rozmów z dziewczynami chorymi na anoreksję, bulimię, pokazują też naprawdę ogromne osoby z USA. A XL kontra XS to zupełnie nietrafiona nazwa, bo tam są osoby znacznie większe niż rozmiar XL.
Mój ukochany program, co jakiś czas oglądam go od początku na YT i 4oD. Doktor Jessen to mój ulubieniec. Ale faktycznie, pierwsze 3-4 sezony były najfajniejsze.
