22 lutego 2014, 21:20
Od miesiaca jezdzi ze mna autobusem pewien mezczyzna - dosc przystojny, wysoki, dobrze ubrany. Nawiazalismy kontakt wzrokowy, przez cala 20-minutowa droge zwykle na mnie zerkal, ja w sumie takze, zawsze to jakas poranna rozrywka ;) mam szkole usytuowana w takim miejscu, ze moge wysiasc na 4 przystankach i mam do przejscia taka sama droge, dlatego zazwyczaj wysiadam zawsze na innym. Ten facet takze to robi, ZAWSZE wysiada tam gdzie ja. Ostatnio zaczal sie do mnie usmiechac kilka razy, mimo ze nigdy nie odwzajemnilam usmiechu. Szczerze, na poczatku myslalam, ze do mnie zagada, bo naprawde ilosc wymienianych spojrzen i byla spora, ale nc takiego nie mialo miejsca, wiec nieco mnie to dziwi. Jak myslicie o co mu moze chodzic ? Szydzi ze mnie czy co?
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1136
22 lutego 2014, 21:21
Moze chcial byc mily, ot tak poprostu. Nie szukaj drugiego dna.
22 lutego 2014, 21:22
ogladalaś kiedys 997 ? ;)
Edytowany przez olka333 22 lutego 2014, 21:22
22 lutego 2014, 21:22
a moze po prostu nie ma odwagi zagadać,,
22 lutego 2014, 21:23
olka333 napisał(a):
ogladalaś kiedys 997 ? ;)
Niee, a o co tam chodzi? ;)
22 lutego 2014, 21:25
Heureuse napisał(a):
olka333 napisał(a):
ogladalaś kiedys 997 ? ;)
Niee, a o co tam chodzi? ;)
musisz zobaczyc na you tube
magazyn kryminalny
ile ten koles ma lat ?
Edytowany przez olka333 22 lutego 2014, 21:27