Temat: Naga kobieta i oczy faceta.

Dzisiaj w głowie mam mętlik, pełno pytań.. do siebie i do Was. 
Jak jest z tymi naszymi facetami. O czym oni myślą podczas seksu, jak odbierają nasze ciało, czy widzą to co chcemy ukryć.. Czasem wstydzę się swojego ciała przed swoim facetem. 
Czasem "podczas" powie coś miłego, czasem tylko rachu ciachu i po wszystkim. 

Panie, Panowie może macie jakieś pomysły na odświeżenie tej sfery związku. 

aga1990 napisał(a):

sandrusiaaX napisał(a):

Wiesz, myślę, ze tutaj sprawdza się to, że jak nie powiez facetowi co jest nie tak z Twoim ciałem to tego nie zauważy. Mój np do dzisiaj nie zauważył rozstępów  Sądzę też, że nawet jeśli widzi te rozstępy czy cellulit a Ty się na niego rzucasz jak kocica to on ma to za przeproszeniem w du*ie.Swego czasu też się wstydziłam pokazać cała, nie lubiłam jak dotykał moich nóg czy brzucha. Raz się przełamałam i widze, że jemu to wcale nie przeszkadza a wręcz jeszcze bardziej podnieca, bo może mnei dotykać ; ) Także grunt, to nie świrować, bo jeżeli idzie z Tobą do łóżka to jesteś dla niego atrakcyjna ; )
nie widzi albo nie chce widzieć, bez przesady nie wszyscy faceci są aż tacy głupi żeby rozstępów nie zauważyć....po prostu zapewne nie ma to dla niego znaczenia czy są te rozstępy czy nie i dlatego o nich ci nie mówi a ty naiwnie wierzysz że on o nich nie wie.....
popieram

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

ja mam celulit i blizne i rozstepy. moj mezczyzna to widzi i mu nie przeszkadza. jak narzekam na swoje cialo to mowi "cwicz i jedz mnjiej to schudniesz" albo "daj spokoj masz fajne cialo inaczej by mi nie stal" chodze nago, w bieliznie, przebieram sie przy nim
Właśnie zawsze się zastanawiałam, jak faceta może podniecać otyła i nieatrakcyjna kobieta. Nie wiem, czy po prostu wiedzą, że muszą się tym zadowolić i nie chcą robić przykrości, czy serio się im to podoba.
nie wiem tez ani partner. ja jestem w normie. akurat dorota welman ma meza juz tyle lat
No właśnie dla mnie to dziwne, nie potrafiłabym iść do łóżka z kimś z nadwagą.ps. jeśli jesteś na zdjęciach z pamiętnika to już to dla mnie nie jest norma.
dobra. jestem po dyskusji z partnerem i powiedzial ze chcialby zebym schudla, nie jestem gruba ani nie jestem szczupla. partner sie obawia sie ze przytyje na przyszlosc. akceptuje moja sylwetke ale chce mnie szczuplejsza
Pasek wagi
brak wstydu przed partnerem 

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

ja mam celulit i blizne i rozstepy. moj mezczyzna to widzi i mu nie przeszkadza. jak narzekam na swoje cialo to mowi "cwicz i jedz mnjiej to schudniesz" albo "daj spokoj masz fajne cialo inaczej by mi nie stal" chodze nago, w bieliznie, przebieram sie przy nim
Właśnie zawsze się zastanawiałam, jak faceta może podniecać otyła i nieatrakcyjna kobieta. Nie wiem, czy po prostu wiedzą, że muszą się tym zadowolić i nie chcą robić przykrości, czy serio się im to podoba.


No właśnie też się nad tym zastanawiam i wielokrotnie pytałam mojego, ale powiem Ci że on ma dziwny gust...:D Kiedyś oglądaliśmy jakiś program i stwierdził że Liszowska bardziej mu się podoba niż Siwiec :D Aż byłam w szoku, może nie podoba mi się Siwiec z tymi pontonami na gębie, no ale jednak trochę laska z niej jest, szczuplutka itd Jak dla mnie Liszowska jest brzydka, ani ładnej buzi, no jest duża po prostu jak ja ahaha a on mówi że ma ładną buzię, a nad ciałem można popracować i że nie lubi wieszaków.
Mnie też nigdy nie dał odczuć że jestem grubasem, aczkolwiek motywuje mnie do wspólnego chodzenia na siłownię bo jest od niej uzależniony;-))
Nie wiem coś musi w tym być, że faceci są też z takimi grubasami jak ja :D

wrednababa56 napisał(a):

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

ja mam celulit i blizne i rozstepy. moj mezczyzna to widzi i mu nie przeszkadza. jak narzekam na swoje cialo to mowi "cwicz i jedz mnjiej to schudniesz" albo "daj spokoj masz fajne cialo inaczej by mi nie stal" chodze nago, w bieliznie, przebieram sie przy nim
Właśnie zawsze się zastanawiałam, jak faceta może podniecać otyła i nieatrakcyjna kobieta. Nie wiem, czy po prostu wiedzą, że muszą się tym zadowolić i nie chcą robić przykrości, czy serio się im to podoba.
nie wiem tez ani partner. ja jestem w normie. akurat dorota welman ma meza juz tyle lat
No właśnie dla mnie to dziwne, nie potrafiłabym iść do łóżka z kimś z nadwagą.ps. jeśli jesteś na zdjęciach z pamiętnika to już to dla mnie nie jest norma.
dobra. jestem po dyskusji z partnerem i powiedzial ze chcialby zebym schudla, nie jestem gruba ani nie jestem szczupla. partner sie obawia sie ze przytyje na przyszlosc. akceptuje moja sylwetke ale chce mnie szczuplejsza
uMnie tak samo, podobam mu się, ale bpobawia się że przytyję tak jak moja mama. Chciałby żebym schudła z 5 kg i ważyła wtedy co w dniu poznania

wrednababa56 napisał(a):

dobra. jestem po dyskusji z partnerem i powiedzial ze chcialby zebym schudla, nie jestem gruba ani nie jestem szczupla. partner sie obawia sie ze przytyje na przyszlosc. akceptuje moja sylwetke ale chce mnie szczuplejsza

Więc niebardzo Cię akceptuje, skoro chce Ciebie szczuplejszą. Z grzeczności i żeby "nie urazić" mówi, że akceptuje.
Tak samo jest wg. mnie z resztą dziewczyn, które mają po prostu na tyle grzecznych i kulturalnych facetów, że nie mówią im, że są za grube, albo się boją tego mówić ze względu na konsekwencje. Nie uważacie, że jest w tym trochę prawdy?
No, dobra.. Mąż, mężem.. narzeczony, narzeczonym.. A co z tymi co są lekko okrągłe i są kochankami ? Skoro facet postanawia mieć kochankę, to może wybrać szczuplutką. A wybiera tę normalną bądź lekko zaokrągloną, no i odwrotnie. Kobieta plus ma fajnego przystojnego kochanka. 

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

dobra. jestem po dyskusji z partnerem i powiedzial ze chcialby zebym schudla, nie jestem gruba ani nie jestem szczupla. partner sie obawia sie ze przytyje na przyszlosc. akceptuje moja sylwetke ale chce mnie szczuplejsza
Więc niebardzo Cię akceptuje, skoro chce Ciebie szczuplejszą. Z grzeczności i żeby "nie urazić" mówi, że akceptuje.Tak samo jest wg. mnie z resztą dziewczyn, które mają po prostu na tyle grzecznych i kulturalnych facetów, że nie mówią im, że są za grube, albo się boją tego mówić ze względu na konsekwencje. Nie uważacie, że jest w tym trochę prawdy?

Zgodzę się z Tobą. W końcu takie zdanie skończy się fochem :D 

srylajda napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

dobra. jestem po dyskusji z partnerem i powiedzial ze chcialby zebym schudla, nie jestem gruba ani nie jestem szczupla. partner sie obawia sie ze przytyje na przyszlosc. akceptuje moja sylwetke ale chce mnie szczuplejsza
Więc niebardzo Cię akceptuje, skoro chce Ciebie szczuplejszą. Z grzeczności i żeby "nie urazić" mówi, że akceptuje.Tak samo jest wg. mnie z resztą dziewczyn, które mają po prostu na tyle grzecznych i kulturalnych facetów, że nie mówią im, że są za grube, albo się boją tego mówić ze względu na konsekwencje. Nie uważacie, że jest w tym trochę prawdy?


Myślę że nie, bo jak mam brzydką bluzkę, albo ubiorę się jak debil to mój P. nie omieszka mi o tym powiedzieć i nie będzie się czaił żeby mnie nie urazić.:) Dlatego myślę że gdyby coś mu przeszkadzało to by to powiedział

Fisia88 napisał(a):

No, dobra.. Mąż, mężem.. narzeczony, narzeczonym.. A co z tymi co są lekko okrągłe i są kochankami ? Skoro facet postanawia mieć kochankę, to może wybrać szczuplutką. A wybiera tę normalną bądź lekko zaokrągloną, no i odwrotnie. Kobieta plus ma fajnego przystojnego kochanka. 

Zależy jeszcze jaki ten kochanek- jak sam jest zaokrąglony, stary, obleśny to nie widzę nic dziwnego.
Modele wybierają raczej modelki na kochanki. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.