Temat: Śmierdzące ubrania po praniu

Mam nietypowy problem, którego, prawdę mówiąc, mam serdecznie dość.

Rzecz dotyczy ubrań mojego chłopaka, które mokre - tzn. świeżo wyjęte z pralki okropnie śmierdzą. To nie jest zapach związany z za długim leżeniem w pralce, zapach jest inny, taki trochę słodkawy, ogółem nieprzyjemny. Nie jest to ani zapach potu, ani stęchlizny, trudno mi go opisać. Moje ubrania, prane razem z tymi jego pachną normalnie, proszkiem i płynem - jego zwyczajnie śmierdzą. Problem znika gdy wyschną, ale zanim wyschną zapach, zwłaszcza teraz, kiedy suszą się w domu, jest nie do wytrzymania.

Najpierw myślałam, że chodzi o wiek ubrań - jak to facet, uważał że siedmioletni t-shirt jest ok. Ale te stare szmaty powywalałam, kupiliśmy nowe, no i po kilku miesiącach/roku używania problem powraca. Mam ochotę wyprać to wszystko w wysokiej temperaturze, ale boję się że z tego zabiegu wyjdą w rozmiarze niemowlęcym :P

Facet jest normalny, dba o higienę, nie poci się jakoś specjalnie mocno, ubrań ma więcej niż dwie sztuki na krzyż, więc te ubrania nie są w obrocie non stop. Zresztą, niektóre z moich ubrań są starsze od jego, a mimo to nigdy nie śmierdziały po praniu.

Ktoś się z czymś takim spotkał i wie jak temu zaradzić? Jakieś moczenie w occie, wymrażanie, cokolwiek?
Pasek wagi
1) wyczyscic pralke od srodka (przyjrzec sie czy faktycznie nie ma tam gdzies syfu)
2) nowy proszek/plyn do prania -moze to on smierdzi
3)moze tylko Ci sie wydaje
Pasek wagi
może pali papierosy? ubrania mojego syna cuchną po wizytach u jego taty, gdzie pali się duże ilości papierosów(+wilgoć+hobby-konie, ale najbardziej papierosy czuję)....wrzucam do prania wszystko łącznie z plecakiem. Ale sposobu na to nie mam....
Może to wina materiału z którego są zrobione? Może mają jakieś syntetyki w sobie?
może to sztuczne tkaniny albo Twój chłopak ma inne Ph :)
Pasek wagi
Mam kilka przeczy, które tak śmierdzą po wypraniu, ale problem pojawia się dopiero po wyschnięciu... Nie chodzę w nich, bo ciągle czuję na sobie ten "zapach". Tez nie wiem skąd się pojawia. Na początku tak nie było.
Spróbuj je w sodzie oczyszczonej wyprać. Dosyp torebkę do proszku w czasie prania. Ja tak wywabiałam zapaszki po zwierzakach z grubych narzut i pościeli i dało radę;)
1. Pralka, proszek, płyn - to jest w porządku, bo gdyby coś było nie tak, to problem dotyczyłby także moich rzeczy, ręczników, pościeli itp.
2. Nie palimy, zresztą to nie ten zapach - moi rodzice palą i po powrocie od nich moje ubrania pachną zupełnie inaczej, czasami potrzebują dwóch prań żeby zapach fajek zupełnie się ulotnił, ale jednak pachną kompletnie inaczej.
3. Ubrania o których mówię to 100% bawełna - t-shirty, bokserki, spodnie.

Nie wiem już co robić, może faktycznie chodzi o kwestie metabolizmu, ph itp...

Zoolaah, na pewno wypróbuję :) Jedno opakowanie na pełen bęben wystarczy?

Pasek wagi
Jedną torebkę brałam na całe pranie, czyli w tym wypadku dwie grube narzuty, takie do sypialni.Jak dodasz więcej dla pewności, też nic się raczej nie stanie, bo jednak soda to soda;) powodzenia;)
sprobuj wlozyć mniej ubran do pralki, albo zobacz u spodu pralki jest takie pokretlo, czasem sie tam rozne smieci zagniezdzaja :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.