Temat: Excel/word

Mam pytanie do osób pracujących w programach Excel i Word: co dla Was konkretnie oznacza "dobra" lub "bardzo dobra" ich znajomość? Chciałabym w najbliższym czasie opanować te programy właśnie w takim stopniu, choć może już go posiadam (bo robię mnóstwo rzeczy w Wordzie i Excelu),a o tym nie wiem... Może znacie jakieś ciekawe strony do nauki, godne polecenia?
Też nie wiem, ale czasem korzystam z tego http://pszyperski.republika.pl/Excel%202007/index.htm 
Pasek wagi
Według mnie do bardzo dobrej znajomości Excela zalicza się znajomość VBA.
Excel: tabele przestawne, formuły, makra;
Word to jest tak banalny program, że samemu sie można nauczyc z łatwością. Śmiać mi się chce jak ktoś mówi, że zna super, a napieprza spacjami zamiast tab, nie umie glupiego spisu treści zrobić, tabelki czy używać takich pierdół jak skróty typu znajdź i zamień heh, no jedyne co wymaga w wordzie ciut więcej to korrspondencja seryjna. Widziałam dużo cv ludzi, którzy pisali, że potrafią MS OFFICE, a jak przyszło co do czego to najprostsza tabela przestawna czy formuła ich przerastała.
Pasek wagi
mi by się przydał jakiś kurs Exela i Worda :P

WildBlackberry napisał(a):

mi by się przydał jakiś kurs Exela i Worda :P
mi się wydaję, że szkoda pieniędzy na kurs...można samemu ogarnąć

extra5hold napisał(a):

Według mnie do bardzo dobrej znajomości Excela zalicza się znajomość VBA.


Popieram. Do tego pierdoły jak menedżer scenariuszy, formatowanie warunkowe, ochrona, solver - to chyba podstawa, często się przydają. Plus biegłość w tabelach przestawnych i wykresach, formuły typu vlookup, ja też używam finansowych. Nie wiem, czy to już jest zaawansowany poziom, ale jakbym miała kogoś zatrudniać, to to bym sprawdziła w pierwszej kolejności, jako użyteczne w mojej pracy.

Bardzo dużo pracuję w Wordzie, ale nie tworzę wypasionych dokumentów. Jak ktoś nowy przychodzi, to na wstępie najczęściej wychodzi brak umiejętności formatowania tekstów, tabel, świadomego stosowania tabulatorów, podziału sekcji, ujednolicania nazw komentatorów, pracowania w trybie śledzenia zmian. Dla mnie to dziwne, bo takie umiejętności powinno się wynieść ze szkoły podstawowej.

darkcherrymocha

ja na ten przykład nie miałam informatyki w podstawówce, a dinozaurem nie jestem.

Pasek wagi

darkcherrymocha napisał(a):

extra5hold napisał(a):

Według mnie do bardzo dobrej znajomości Excela zalicza się znajomość VBA.
Popieram. Do tego pierdoły jak menedżer scenariuszy, formatowanie warunkowe, ochrona, solver - to chyba podstawa, często się przydają. Plus biegłość w tabelach przestawnych i wykresach, formuły typu vlookup, ja też używam finansowych. Nie wiem, czy to już jest zaawansowany poziom, ale jakbym miała kogoś zatrudniać, to to bym sprawdziła w pierwszej kolejności, jako użyteczne w mojej pracy.Bardzo dużo pracuję w Wordzie, ale nie tworzę wypasionych dokumentów. Jak ktoś nowy przychodzi, to na wstępie najczęściej wychodzi brak umiejętności formatowania tekstów, tabel, świadomego stosowania tabulatorów, podziału sekcji, ujednolicania nazw komentatorów, pracowania w trybie śledzenia zmian. Dla mnie to dziwne, bo takie umiejętności powinno się wynieść ze szkoły podstawowej.
wiesz w mojej podstawowce to jeden komputer był na 3 osoby , w LO to ta informatyka tez taka srednia

to samo z jezykami czy matma jak ktos sie przylozy to umie a jak ktos olewa to tak i leci byle zdac

Vanilla_Sky napisał(a):

napieprza spacjami zamiast tab

A co ty masz do spacji? Można i spacje jak i tab używać:) I to ciebie śmieszy?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.