Temat: W jakim miejscu tatuaż?

Mam już wybrany wzór. Teraz zastanawiam się, gdzie go umieścić...Chciałabym aby było to miejsce, które można w jakiś sposób przysłonić. Ale też, aby nie trzeba było się rozbierać do naga, żeby go pokazać. Miejsce, w którym skóra za bardzo się nie zmienia, żeby przy ewentualnych wahaniach wagi go nie zniszczyć. Mam trochę ciałka, które chcę zgubić.

Jest to napis składający się z 3 wyrazów, ale na tyle dla mnie znaczący, że nie chciałabym go umieszczać np. na stopie. Mam krótkie włosy, więc kark odpada. Która propozycja wydaje Wam się najlepsza?

1.

2.

3.

4.

lilka93 napisał(a):

olka333 napisał(a):

zamiast tatuażu 
prawie zemdlałam !!!
od czegu tu mdlec? normalne kolczyki i wstążka :P
Pasek wagi

Havock napisał(a):

Tatuaz to wiocha....

Dokładnie. I zwrot ten nie ma nic wspólnego z wsią, jako miejscem fizycznym. Sama chętnie bym kupiła domek na wsi.
Ale jak już musisz zrobić ten tatuaż, to zrób w niewidocznym miejscu, pod bielizną najlepiej, żeby nawet na plaży nie było widać.
Gdy będziesz dojrzałą kobietą, zmądrzejesz, to możesz potem żałować zrobienia tatuażu. Będziesz sie czuła jak dzidzia-piernik.
Szczerze mówiąc mi też najbardziej podobało by się na nadgarstku albo na przedramieniu. Ale wiadomo, życie bywa różne. Nie jestem nastolatką, więc nikt mnie chyba nie posądzi o to, że obracam się w złym towarzystwie, czy ćpam (co niestety dla niektórych osób nadal jest równoznaczne z posiadaniem tatuażu). Może kiedyś będę pracować w takim miejscu, czy na takim stanowisku, gdzie widoczny tatuaż będzie niepożądany... Ludzie są różni, różnie reagują.

Chyba zdecyduję się na 3. Bo jednak 2 to będą spore zmiany na ciele przy kolejnej ciąży (jedno dziecko już mam). 4 na jakiś symbol tak, ale na napis jakoś mi nie pasuje...

LadyMela napisał(a):

Havock napisał(a):

Tatuaz to wiocha....
Dokładnie. I zwrot ten nie ma nic wspólnego z wsią, jako miejscem fizycznym. Sama chętnie bym kupiła domek na wsi.Ale jak już musisz zrobić ten tatuaż, to zrób w niewidocznym miejscu, pod bielizną najlepiej, żeby nawet na plaży nie było widać.Gdy będziesz dojrzałą kobietą, zmądrzejesz, to możesz potem żałować zrobienia tatuażu. Będziesz sie czuła jak dzidzia-piernik.


Czego mam żałować? Nawet nie wiesz, co chcę sobie wytatuować... Pewne rzeczy pozostają niezmienne na zawsze, do końca życia. Pewne ideały nie przemijają wraz z wiekiem. I to jest rzecz, której nie będę się wstydzić nigdy...

No i 26 lat to chyba już dojrzałość, przynajmniej w moim przypadku...
na zebrach boli bardzo :) na lopatce troche mniej, na reku do zniesienia... kwestia twojej odpornosci :P ja bym wybrala zebra tylko ze hmmm jak masz co zrzucac nie wiem czy tatuaz w tym miejscu sie nie zmieni :)

ps. gorset wypas !! sama bym chciala taki ale niestety jest niepraktyczny i czesto sa komplikacje, najczesciej ... wyrwanie kolczyka podczas snu :P
Pasek wagi
3. :)
mój mąż robi tatuaże :)  a ja nie mam ani jednego 
We wszystkim pokazanych miejscach tatuaż mi się strasznie podoba. Ale niedługo chcę sobie zrobić w tym miejscu na 2 zdjęciu, czyli jakby na żebrach. :)
zebra
może miejsce tuż pod brzuchem? Jak będziesz opalać się w bikini zawsze możesz go odsłonić, jeśli będziesz chciała pokazać, a z wiekiem gdy będziesz wolała zasłonić, wyższe majtki bikini czy kostium jednoczęściowy wszystko zasłoni.


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.