Temat: trzecie oko

Jak wiadomo za pomocą pewnych cwiczen ( najbardziej owocna metoda to medytacja lub metoda siedmiu bram) mozemy otworzyc trzecie oko.Dzieki niej mozemy widzieć więcej i głębiej niż osoby patrzące fizycznymi oczami.

Nie wiem na ile się tym interesujecie,ale zastanawia mnie jakie niebezpieczeństwa mozemy sciagnąc na siebie poprzez tę praktykę.Osoby w temacie prosiłabym o odpowiedź,gdyz nie znalazlam odpowiedzi na to pytanie.

ja ci nie odpowiem, ale moge ci na privie napisac co moj kolega wie, a wie duzo, bo czyta duzo psychologii na ten temat. chcesz?

ostrzegam, rozpisze sie jak glupi xD
Pasek wagi
wszelkie "bawienie sie" we wszelkie hmmm niewiem jak to nzwac....wlasnie takie medytacje, wuchodzenie z ciala i inne podobne rzeczy, niosa za soba spore ryzyko ze moze sie zakrecic wokol Ciebie jakas zla istota. Zeby w to wierzyc, trzeba wierzyc tez w szatana, bo tak, uzna sie to za brednie. Nie jest powiedziane ze na 100% zostaniesz opetana czy cos, ale naprawde znam przypadki osob ktore skonczyly u egzorcysty. To sa bardzo niebezpieczne sfery z ktorymi lepiej nie kombinowac nic. Procentowo nie powiem Ci jakie jest ryyzko, ale tak jak mowie, jesli nie nurtuje Cie ten temat jakos bardzo to lepiej daj sobie z tym spokoj. 

JaTezBedeFit napisał(a):

wszelkie "bawienie sie" we wszelkie hmmm niewiem jak to nzwac....wlasnie takie medytacje, wuchodzenie z ciala i inne podobne rzeczy, niosa za soba spore ryzyko ze moze sie zakrecic wokol Ciebie jakas zla istota. Zeby w to wierzyc, trzeba wierzyc tez w szatana, bo tak, uzna sie to za brednie. Nie jest powiedziane ze na 100% zostaniesz opetana czy cos, ale naprawde znam przypadki osob ktore skonczyly u egzorcysty. To sa bardzo niebezpieczne sfery z ktorymi lepiej nie kombinowac nic. Procentowo nie powiem Ci jakie jest ryyzko, ale tak jak mowie, jesli nie nurtuje Cie ten temat jakos bardzo to lepiej daj sobie z tym spokoj. 

podpisuję się pod tym. 

JaTezBedeFit napisał(a):

wszelkie "bawienie sie" we wszelkie hmmm niewiem jak to nzwac....wlasnie takie medytacje, wuchodzenie z ciala i inne podobne rzeczy, niosa za soba spore ryzyko ze moze sie zakrecic wokol Ciebie jakas zla istota. Zeby w to wierzyc, trzeba wierzyc tez w szatana, bo tak, uzna sie to za brednie. Nie jest powiedziane ze na 100% zostaniesz opetana czy cos, ale naprawde znam przypadki osob ktore skonczyly u egzorcysty. To sa bardzo niebezpieczne sfery z ktorymi lepiej nie kombinowac nic. Procentowo nie powiem Ci jakie jest ryyzko, ale tak jak mowie, jesli nie nurtuje Cie ten temat jakos bardzo to lepiej daj sobie z tym spokoj. 


chyba nie do końca wiesz o czym mówisz, tak się składa, że jestem baaardzo w temacie, i ani medytacje, ani rozwój duchowy ani praca nad czakrami (w tym nad czakrą trzeciego oka o jakiej pisze studentka211) nie przywołują nic złego, a czasami nawet wręcz przeciwnie. Kategorycznie natomiast nie można bawić się w "wywoływanie duchów" bo to owszem, kończy się tragicznie. A jeszcze wracając do medytacji, i zjawiskach paranormalnych, to jest ona również znana i praktykowana w religii chrześcijańskiej, więc skoro jesteście zagorzałymi katoliczkami, to również nic złego, medytacja nad modlitwą itp., proponuję też zainteresować się np. Ojcem Pio, który niejednokrotnie widywany był w kilku miejscach jednocześnie (OBE - Out of the body experience). Chociaż ja osobiście taką zagorzałą katoliczką nie jestem, jedynie chce Wam obiektywnie przedstawić temat.
Pasek wagi

dominikulka napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

wszelkie "bawienie sie" we wszelkie hmmm niewiem jak to nzwac....wlasnie takie medytacje, wuchodzenie z ciala i inne podobne rzeczy, niosa za soba spore ryzyko ze moze sie zakrecic wokol Ciebie jakas zla istota. Zeby w to wierzyc, trzeba wierzyc tez w szatana, bo tak, uzna sie to za brednie. Nie jest powiedziane ze na 100% zostaniesz opetana czy cos, ale naprawde znam przypadki osob ktore skonczyly u egzorcysty. To sa bardzo niebezpieczne sfery z ktorymi lepiej nie kombinowac nic. Procentowo nie powiem Ci jakie jest ryyzko, ale tak jak mowie, jesli nie nurtuje Cie ten temat jakos bardzo to lepiej daj sobie z tym spokoj. 
podpisuję się pod tym. 
I ja też. Lepiej poćwicz sobie intensywnie mięśnie brzucha bez otwierania niczego. Efekt na lato będzie jak znalazł. Po co się zajmować durnotami ;)
Pasek wagi

JaToKa napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

wszelkie "bawienie sie" we wszelkie hmmm niewiem jak to nzwac....wlasnie takie medytacje, wuchodzenie z ciala i inne podobne rzeczy, niosa za soba spore ryzyko ze moze sie zakrecic wokol Ciebie jakas zla istota. Zeby w to wierzyc, trzeba wierzyc tez w szatana, bo tak, uzna sie to za brednie. Nie jest powiedziane ze na 100% zostaniesz opetana czy cos, ale naprawde znam przypadki osob ktore skonczyly u egzorcysty. To sa bardzo niebezpieczne sfery z ktorymi lepiej nie kombinowac nic. Procentowo nie powiem Ci jakie jest ryyzko, ale tak jak mowie, jesli nie nurtuje Cie ten temat jakos bardzo to lepiej daj sobie z tym spokoj. 
chyba nie do końca wiesz o czym mówisz, tak się składa, że jestem baaardzo w temacie, i ani medytacje, ani rozwój duchowy ani praca nad czakrami (w tym nad czakrą trzeciego oka o jakiej pisze studentka211) nie przywołują nic złego, a czasami nawet wręcz przeciwnie. Kategorycznie natomiast nie można bawić się w "wywoływanie duchów" bo to owszem, kończy się tragicznie. A jeszcze wracając do medytacji, i zjawiskach paranormalnych, to jest ona również znana i praktykowana w religii chrześcijańskiej, więc skoro jesteście zagorzałymi katoliczkami, to również nic złego, medytacja nad modlitwą itp., proponuję też zainteresować się np. Ojcem Pio, który niejednokrotnie widywany był w kilku miejscach jednocześnie (OBE - Out of the body experience). Chociaż ja osobiście taką zagorzałą katoliczką nie jestem, jedynie chce Wam obiektywnie przedstawić temat.
Wiesz jak nie jestem zagorzałą katoliczką, ale coś mi w środku mówi, że jednak te wszystkie "ciemne siły", "złe energie" istnieją i nie ważne jak to nazwiemy. Można w to wierzyć lub nie. Jeśli już nawiązujesz do Ojca Pio, on był dręczony przez szatana, więc nie wiem czy to dobry przykład ;) Wg mnie niektóe rzeczy po prostu lepiej jest zostawić w spokoju i niczego nie otwierać, bo niewiadomo, czy to poźniej zechce się zamknąć w razie czego ;)
Pasek wagi
przeciez oobe to jest wędrówka ducha podczas snu, a nie rozdzielanie czy klonowanie się ciała fizycznego.

wszystko siedzi w głowie, żadne tam opętania przez duchy. jak dostarczysz sobie zbyt mocnych wrażeń to najwyżej coś Ci się poprzestawia i ześwirujesz :P
Pasek wagi
Studentko, nie oczekuj na tym oto forum ludzi nastawionych na dojrzałą dyskusję odnośnie mistycyzmu i ezoteryki. Tu tylko jad i gromy. Ale są fora tematyczne, na których na pewno uda Ci się przeprowadzić budującą  rozmowę. Bez podśmiewania ,opluwania i robienia z Ciebie kosmitki.
fakt - jak zakładam okulary to widzę więcej niż bez nich ot cała filozofia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.