Temat: kiedy zaczęłyście się uczyć do matury....

no właśnie, mam takie pytanie.
na jaki czas przed maturą zaczęłyście takie solidne przygotowania, z jakich przedmiotów dodatkowych i z jakim efektem?
bo ja kurka nadal do końca nie mogę się zdecydować co z moimi przedmiotami dodatkowymi a mam na to tylko tydzień no i jeszcze trzeba się przygotować, więc chciałabym wiedzieć jak to u was było.
Ja sie uczyłam cale liceum a potem tylko powtórzyłam! :)
w styczniu z matmy, ja zauwazylam ze zadnych probnych nie zaliczylam. Ale idzie sie spiac :)
Z podstawowych w sumie nic się nie uczyłam, tyle co na sprawdziany w szkole, z dodatkowych trochę czasu mi to zajęło.
Pasek wagi
2 dni przed 
Od początku 3 klasy:)
ang mozna powiedziec ,ze caly rok ale to nie byly solidne przygotowania ..chodzilo o to ,ze w gim nie mialam ang a w lo w 1 i 2 klasie olewalam bo planowalam zdawac niemiecki . Generalnie mialam zawsze 2 i jedyne co umialam to sie przedstawic ,w 2 klasie ledwo wybrnelam z zagrozenia .. a tu na poczatku 3 klasy bummm, postanowilam ze zdaje ang i to rozszerzenie wiec zaczelam uczeszczac na korepetycje 2 razy w tygodniu i moja nauka polegala na tym ,ze sumiennie uczylam sie tego co mi na korkach kazano a ze trafilam na swietna babke to po 8 miesiacach nauki ,szkole skonczylam z 5 z ang a mature z 79% z rozszerzenia .z wosu uczyc zaczelam sie 2 tygodnie przed a tez zdawalam rozszerzenie , z polskiego (rozsz) i z matmy nawet palcem nie tknelam , wszystko zdalam powyzej 60 % (wos i polski rozsz) a matme 95 % podst,
Po studniowce, ale nie wyrobilam sie ze wszystkim.Jednaj wystarczylo by zdac na 4.
Pasek wagi
tak sama się uczyć to zaczynałam w weekend majowy, czyli 3 dni przed. Ale u nas w liceum co tydzien były jakies powtórki przez całą ostatnią klasę,a  z przedmiotów dodatkowych fakultety, więc sie przygotowywałam też w trakcie 
Do polskiego to ze 3miesiące wcześniej no ale to ustna prezentacja wybranego tematu więc pochłoneła troche czasu. Do geografii (podstawa) wcale sie nie uczyłam tylko powtórzyłam tydzień przed jakieś tam wzory na obliczanie i kamienie do danej epoki. Polski pisemny podstawa-zero przygotowań. Rosyjski pisemny podstawa+rozszerzenie i ustny rosyjski rozszerzony -im więcej probowalam powtórzyć tym mniej wiedziałam wiec odpuściłam po tygodniu mordęgi. Ustny polski zaliczony słabo ale każda w spódnicy dostala niską notę-żadna z nas nie wiedziała że do tego egzaminatora przychodzi sie w spodniach (nawet spódnica do ziemi byla nietaktem dla niego a to taki łeb zaraz po studiach wiec szalał). Ustny rosyjski rozszerzony- 2miejsce pod względem punktów na tle szkołyale tematy były tak powalone że po wyjściu z natury bylam pewna że za rok będę powtarzać.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.