- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 706
1 stycznia 2014, 20:12
Witajcie, od jakiegoś czasu myślałam nad rozjaśnieniem włosów wcześniej farbowanych na brazowo. Postanowiłam je rozjąsnić rozjaśniaczem syoss.. wyszły mi na odrostach jasne a na wczesniej farbowanych zółto rude... chciałabym uzyskac kolor jasnego brązu/ciemnego blondu.. czy wyjdzie mi na czyms takim? Co mam zro bić z odrostami... mam farbe garniera blond 7 i farbe garnier nutrisse creme złoty blond/złocisty miód nr 73 jak myslicie czy jak naloze którąs z tych farb wyrówna mi się kolor? odrosty zciemnieją? a moze zmieszac te farby...? Czy któraś z was używala tych farb? w rzeczywistości są ciemniejsze czy rozjaśniające? poradżcie mi cos prosze....
Edytowany przez sayenne 1 stycznia 2014, 20:18
- Dołączył: 2012-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2538
1 stycznia 2014, 20:19
nie mieszaj farb, bo to moze miec zly skutek, farby garniera wychodzą ciemniejsze.
1 stycznia 2014, 20:21
A nie lepiej zainwestować w fryzjera, sama możesz zniszczyć sobie włosy....
- Dołączył: 2012-07-05
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 116
1 stycznia 2014, 20:22
opalizujące blondy! Nie popielate bo mogą wyjść zielone, ten złocisty to nei wiem czy rudawy Ci nei wyjdzie:)
- Dołączył: 2012-07-05
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 116
1 stycznia 2014, 20:23
a i najlepiej kupić profesjonalną farbę:), ewentualnie możesz kolor neutralny (naturalny) ja tak zrobiłam i trochę żałowałam, bo przebija rudość i wymagają dalszego farbowania.
Edytowany przez Kawasakiwdrodze 1 stycznia 2014, 20:25
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 706
1 stycznia 2014, 20:23
aż mi wstyd pójsć do tego fryzjera...
- Dołączył: 2013-12-10
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 8
2 stycznia 2014, 02:14
nie farbuj na pewno na miodowy... lepiej wybrać popielaty wtedy kolor nie będzie 'kurczakowo' żółty :D też kiedyś zachciało mi się rozjaśniania.. po samym rozjaśnianiu stan włosów nie był najgorszy ale kolejne próby kolorów zniszczyły je strasznie.. lepiej wybierz się do fryzjera bo ja przez takie eksperymenty zniszczyłam włosy... teraz nie mogę im dać rady