Temat: Pies podgryzacz dywanów. Jakich zapachów nie lubią psy?

Mój 1,5 roczny pies od pewnego czasu zaczął mocno "interesować się" dywanami. Podgryza rogi dywanu tylko podczas naszej nieobecności. Niestety zostawienie mu psich gryzaków nic nie daje,  jak zostaje sam w domu nawet ich nie tyka. Czytałam, że psy nie lubią zapachu octu, więc przecierałam dywan wodą z octem, niestety nic to nie dało. Zostawianie na rogach dywanu plastrów cytryny (nie znosi zapachu cytrusów) też nie pomogło. Wiem, że są dostępne w zoologicznych specjalne preparaty odstraszające podgryzaczy, ale póki co chce spróbować domowych sposobów. 
Może robi Wam to na złość,ze go samego zostawiacie,albo się stresuje. Pies mojej babci tak robił i trzeba było takie przedmioty usuwać z pod jego zasięgu;.
moja psina wywalała śmieci z kubła, jak zostawała sama. Trzeba było szafkę zastawiać krzesłem. Po jakimś czasie minęło jej to zachowanie.
mysle ze trzeba od razu z 'grubej rury'wkroczyć  i kupic ten specjalny płyn.
Pies moich znajomych teżtak robił, bo poprostu nie lubił jak zostawiali go samego w domu. wtedy dywany podgryzał, firanki potrafił porwać i tylko dlatego że zostawał sam
Pies jest z nami ponad rok czasu i od początku zostawał sam w domu. Jak do tej pory nie było problemów z gryzieniem mebli czy butów (za wyjątkiem kilku wyczynów rok temu). Wychodzi w sumie razem +/-3h dziennie. Piszę o tym, bo wet zasugerował, że może ma za mało ruchu. Najbardziej boję się, że dywan to tylko początek i zaraz zacznie się gryzienie mebli itd. 
Lęk separacyjny - robi to z nudów, lub aby się odstresować. Z takiego smego powodu psy gryzą skrpetki czy bieliznę właścicieli. Widocznie dywan z jakiegoś powodu jest dla niego interesujący jako zabawka i odstresowywacz :)

Psy nie lubią zapachu detergentów i cytrusów, dlatego np.skrpetki interesują je tylko noszone (pachnące panem) a nie te wyporane (prosto z kaloryfera). Może spryskaj rogi dywanu jakimiś perfumami lub je zapierz?

Furia18 napisał(a):

Może robi Wam to na złość,ze go samego zostawiacie,albo się stresuje. Pies mojej babci tak robił i trzeba było takie przedmioty usuwać z pod jego zasięgu;.

pies nie robi niczego na złość. Zwierzęta nie znają pojęć typu "zrobię mu na złość", "nie lubię/ nienawidzę/ denerwuje mnie ktoś - to są cechy ludzkie. Psy żyją teraźniejszością i zachowują się w danej chwili tak, jak mówi im ich umysł bądź wrodzone zachowania - znają natomiast uczucia takie jak stres, równowaga - uległość, agresja (nie nienawiść!!) i radość, więc najprawdopodobniej robi to ze stresu, że zostaje sam w domu, a tego nie chce. Jakimś wyjściem jest usunięcie takiego dywanu na czas, gdy nie ma Was w domu. Natomiast wtedy może zacząć robić coś innego niepożądanego, bo to, że usuniecie dywan, nie będzie oznaczało dla niego tego, że nie może przenieść takiego zachowania na coś innego. Raz stres, a dwa to może być zbyt dużo energii, z którą pies nie wie co ma zrobić, gdy nie ma Was w domu. Albo go nauczyć, że takich rzeczy się nie rusza, albo maksymalnie go rozładować i wymęczyć przed Waszym wyjściem. Mój pies podczas mojej nieobecności cały czas przesypia (a ma 6 miesięcy!), bo zawsze jest wymęczony i nie ma w sobie nagromadzonego nadmiaru energii.

Pasek wagi

Coolaa napisał(a):

Furia18 napisał(a):

Może robi Wam to na złość,ze go samego zostawiacie,albo się stresuje. Pies mojej babci tak robił i trzeba było takie przedmioty usuwać z pod jego zasięgu;.
pies nie robi niczego na złość. Zwierzęta nie znają pojęć typu "zrobię mu na złość", "nie lubię/ nienawidzę/ denerwuje mnie ktoś - to są cechy ludzkie. Psy żyją teraźniejszością i zachowują się w danej chwili tak, jak mówi im ich umysł bądź wrodzone zachowania - znają natomiast uczucia takie jak stres, równowaga - uległość, agresja (nie nienawiść!!) i radość, więc najprawdopodobniej robi to ze stresu, że zostaje sam w domu, a tego nie chce. Jakimś wyjściem jest usunięcie takiego dywanu na czas, gdy nie ma Was w domu. Natomiast wtedy może zacząć robić coś innego niepożądanego, bo to, że usuniecie dywan, nie będzie oznaczało dla niego tego, że nie może przenieść takiego zachowania na coś innego. Raz stres, a dwa to może być zbyt dużo energii, z którą pies nie wie co ma zrobić, gdy nie ma Was w domu. Albo go nauczyć, że takich rzeczy się nie rusza, albo maksymalnie go rozładować i wymęczyć przed Waszym wyjściem. Mój pies podczas mojej nieobecności cały czas przesypia (a ma 6 miesięcy!), bo zawsze jest wymęczony i nie ma w sobie nagromadzonego nadmiaru energii.


Dzięki za wykład...I skąd wiesz co zwierzęta czują? 
To jak wytłumaczysz to,że gdy dziadek wychodził z domu to jego spaniel wywalał mu ciuchy z szafek,wygrzebywał ziemię z kwiatka i rolował dywaniki w pokoju ? 

Czegoś tu nie czaję, skoro zwierzęta potrafią okazywać swoje uczucia w stosunku do właściciela,przykładem jest to że gdy mój dziadek był w szpitalu to pies przyniósł mu swoje 3 przysmaki i położył na łóżko, więc nie wydaje mi się aby zwierzęta nie mogły robić na paskudę..

Edit:Aha i nie napisałam nic o nienawiści więc nie wiem skąd sobie to wzięłaś. Bez urazy,ale odebrałam Twój post jako okazję do wymądrzania się, a Twoja wiedza jest mi zbędna..

Valkyrja napisał(a):

Lęk separacyjny - robi to z nudów, lub aby się odstresować. Z takiego smego powodu psy gryzą skrpetki czy bieliznę właścicieli. Widocznie dywan z jakiegoś powodu jest dla niego interesujący jako zabawka i odstresowywacz :)Psy nie lubią zapachu detergentów i cytrusów, dlatego np.skrpetki interesują je tylko noszone (pachnące panem) a nie te wyporane (prosto z kaloryfera). Może spryskaj rogi dywanu jakimiś perfumami lub je zapierz?

Właśnie te podgryzanie zaczęło się od chodnika w przedpokoju, który został wyprany. Pomyślałam, że chce przenieść w ten sposób na niego swój zapach. Przez kilka dni był spokój i przeniósł się na dywan w dużym pokoju. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.