Temat: Niekomfortowa sytuacja- jak wybrnac?

Jestem w pewnej niekomfortowej sytuacji i nie bardzo wiem jak z niej wybrnac. Moze cos podpowiecie :)

Od 4 lat jestem w zwiazku z moim K, w sierpniu planujemy slub. On mieszka w Szwecji i ponad rok temu przeprowadzilam sie tu do niego. Swieta Bozego Narodzenia co roku spedzamy osobno i tak samo bedzie tym razem. 
Praktycznie odkad jestesmy para jego rodzice zaczeli mnie traktowac jako czlonka rodziny. Na urodziny i kazde swieta dostawalam od nich prezenety, skladali mi zyczenia. Zawsze pamietali. To bardzo mile. 
W tym roku rowniez dostane prezent od jego rodzicow (juz nawet wiem co bo K sie wygadal) i wszystko byloby fajnie ale problem jest z moimi rodzicami. Nie moge na nich wymusic by tez kupili prezent mojemu przyszlemu mezowi, ani powiedziec wprost, ze powinni tez miec cos dla niego. Oni po prostu sie nie poczuwaja i jest mi troche przykro szczerze powiedziawszy. Nie chodzi tu o zadne kwestie materialne, oni po prostu tego nie widza. 
K ma bardzo dobre stosunki z moimi rodzicami, w pelni go akceptuja i sa dla niego bardzo mili. Ja tez czuje sie troche dziwnie, bo czuje jakbym caly czas to ja cos dostawala od jego rodziny a on od mojej kompletnie nic. 
Wiem, ze to rzeczy materialne i moze dla wielu z was wydawac sie to blahostka ale dla mnie to jest naprawde niekomfortowe, bo nie wiem jak to rozwiazac. Myslalam nawet o tym by sama kupic mu prezent i powiedziec, ze to od moich rodzicow ale nie chce klamac poza tym czuje, ze to jest zle. 

Co byscie zrobily na moim miejscu?

Może powiedz im, że dostajesz prezent od jego rodziców i że miło by było gdyby i oni kupili coś dla twojego narzeczonego

olej to , to sprawa twoich rodziców, że nie chcą mu nic kupować, w końcu rodzina nawet nie jesteście, a to tylko dobra wola jego rodzicow ze ci cos kupują, chcą to kupią i tyle, nikt ich nie zmusza
  Według mnie dziwne, żeby mieli coś mu kupować a przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałam. Fajnie, masz narzeczonego ale to nie znaczy, że mają go obdarowywać prezentami sztucznie. Chyba, że on im kupuje prezenty na urodziny, święta, dzień teściowej to rozumiem.
Twoi rodzice wiedzą że ty dostajesz prezenty od jego rodziców?
pomyslalam to samo co dziewczyny. czy Twoi rodzice wiedzą, że Ty dostajesz prezenty od przyszłych teściów?
Pasek wagi
U mnie jest podobnie, moi rodzice staraja sie pomagac i obdarowujá nas prezentami na kazdá okazjé, natomiast od mamy Lubego dostajemy tylko telefony i zyczenia telefoniczne. Ani mi z tym nie jest przykro ani Lubemu, tak bylo od poczátku i nikt do nikogo nie ma o to pretensji.  Zapytaj swojego chlopaka najpierw co on o tym mysli, szczerze to sádze ze facetom na takim czyms nie zalezy i zapewniam Cie ze On w tym problemu nie widzi.. 
Pasek wagi
porozmawiaj z rodzicami i powiedz ze dziwnie sie czujesz jak dostajesz prezenty od teściów a twój narzeczony nie
Po pierwsze to samo co wyżej: czy Twoi rodzice wiedzą, że Ty dostajesz prezenty od przyszłych teściów? Po drugie Ty dajesz prezenty jego rodzicom? Albo Twój narzeczony Twoim rodzicom? Po trzecie, jak ja z moim mężem byliśmy narzeczeństwem to spędzaliśmy Święta osobno tak jak i Wy, w zawiązku z czym również nie dostawaliśmy od przyszłym rodziców prezentów, tylko my dawaliśmy sobie nawzajem, w końcu rodziną jeszcze nie jesteście. Po ślubie zaczęliśmy spędzać Święta razem i dajemy i dostajemy prezenty.
Pasek wagi

_morena napisał(a):

  Według mnie dziwne, żeby mieli coś mu kupować a przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałam. Fajnie, masz narzeczonego ale to nie znaczy, że mają go obdarowywać prezentami sztucznie. Chyba, że on im kupuje prezenty na urodziny, święta, dzień teściowej to rozumiem.


Też to tak widzę. Rozumiem to że możesz się czuć głupio w takiej sytuacji,ale tak jak pisze Morena Twoi rodzice mogą się nie poczuwać do tego. Nie każdy ma to w zwyczaju i trochę dziwne by było jakby dawali prezenty bo Ty tez je dostajesz od przyszłych teściów:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.