Temat: Film "Nimfomanka"

Dziewczyny...mój facet nie może doczekać się, kiedy obejrzy ten film. Jest wielkim fanem twórczości tego reżysera, ale mnie krew zalewa. Jestem blondynką, niską przy tuszy, a główna bohaterka to chudzinka, piękna brunetka, która przez 1,5 h będzie pieprzyła się na ekranie z wieloma facetami ( wiem, że takie są w jego typie, wszystkie "byłe miłości" tak wyglądały...

czuje się okropnie, jesteśmy po długiej rozmowie o tym filmie.... tak nie chcę, żeby go oglądał, jak o tym nie myśleć? już mi zapewnił, że go obejrzy i nie ważne, co powiem, bo nie będę go ograniczała...
boje się, że podczas następnego stosunku po seansie będzie myślał o niej....

co robić?

koronkowa napisał(a):

Dziewczyny...mój facet nie może doczekać się, kiedy obejrzy ten film. Jest wielkim fanem twórczości tego reżysera, ale mnie krew zalewa. Jestem blondynką, niską przy tuszy, a główna bohaterka to chudzinka, piękna brunetka, która przez 1,5 h będzie pieprzyła się na ekranie z wieloma facetami ( wiem, że takie są w jego typie, wszystkie "byłe miłości" tak wyglądały...czuje się okropnie, jesteśmy po długiej rozmowie o tym filmie.... tak nie chcę, żeby go oglądał, jak o tym nie myśleć? już mi zapewnił, że go obejrzy i nie ważne, co powiem, bo nie będę go ograniczała...boje się, że podczas następnego stosunku po seansie będzie myślał o niej....co robić?


Serio? Nie macie poważniejszych problemów?

Kobieto, toż to tylko film, gdzie Ty widzisz problem? A jak masz kompleksy to schudnij;/
przecież to tylko film! W dodatku lubi tego reżysera, więc nie chodzi o panienkę występującą tam
Strasznie przesadzasz...
Mój facet  też lubi brunetki,a ja przez cały nasz kilkuletni związek byłam blondynką.
I jakoś nie dostawałam epilepsji serca kiedy podobała mu się jakaś aktorka w filmie.....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.