Temat: Co się dzieję z Ania?

nie mam, ale też mnie interesuje co się z nią dzieje..

Też czekam, aż się odezwie...

po prostu ma zycie poza Vitalia... nie kazdy siedzi 24h na dobe przy kompie :/ tym bardziej ze ma male dziecko i faceta, prace i dom... a doba tylko 24h :)

życie życiem... ale przestała pisać nagle, i nie ma jej już jakoś ponad miesiąc, są powody żeby się martwić.

no właśnie... odeszla tak bez słowa mogła napisać chociaż jedno zdanie co u niej bysmy się nie martwiły przynajmniej

czasem nie ma sie internetu, czasem czlowiek nie ma czasu po tylku sie podrapac, czasem sa wazniejsze sprawy...
dajcie jej pozyc - bedzie mogla to sie odezwie.

Ja się nie dziwię że się dziewczyny martwią, bo internet w tej chwili jest wszędzie, jak nie w domu to w pracy, albo w kawiarni.
Ania miała sporo więzi tutaj z Vitalijkami i zniknęła bez pożegnania. To może niepokoić.
Z drugiej stron dziwi mnie, że kompletnie z nikim nie ma kontaktu na priv. Bo zwykle, po jakimś czasie z wybranymi osobami zdarza nam się wymienić numerkami gg czy telefonu. No ale może jest powód, że tamte osoby milczą.
Może po prostu zmieniła nicka, jak wiele Vitalijek na zwyczaj robić. Wyselekcjonowała nabardziej lojalne grono znajomych i przestała być tu osobą publiczną. W końcu jej życie zmieniło się o 180 stopni.
Mam nadzieję że nic złego jej się nie stało.

nie ma już pamiętnika Ani....

nadal jest jej pamietnik
tez jestem ciekawa czemu juz sie nie odzywa
moze cos sie stalo