Temat: Mel b czy wyzwanie przysiadowe?

Hej kochane :) Mam problem , ćwiczyłam kiedyś mel B pośladki i w sumie średnio widziałam efekty. Od Piątku znowu ćwiczę . Dziś zaliczyłam 40 minut rowerka , zrobiłam 60 przysiadów ( robię wyzwanie przysiadowe to zaczynające się od 50) i wzięłam się za Mel B i nie dałam rady... w momencie dopadł mnie niesamowity ból kolan już przy pierwszym ćwiczeniu, czy jest to spowodowane tym że ćwiczę od niedawna i za dużo na raz wzięłam bo sama w sumie nie wiem?
I teraz się zastanawiam co lepsze przysiady czy Mel B?
czy może przysiady i rowerek robić do południa a Mel wieczorami?

Macie jakieś doświadczenie , jakieś efekty?
Skoro twierdzisz, że ćwiczysz od niedawna, to może rzeczywiście za dużo na siebie wzięłaś. Twoje kolana nie są przyzwyczajone do wysiłku, a skoro Cię bolą to podejrzewam, że tak jak ja zawsze masz z nimi problem i musisz uważać. Ja jakiś czas temu wróciłam do ćwiczeń po dłuższej przerwie (przed przerwą miałam kondycję fantastyczną, Insanity, bieganie, siłówki - pestka) i w porywie zadufania w sobie (bo przecież taka już byłam wyćwiczona!) zaczęłam równocześnie Focus T25 i wyzwanie przysiadowe na raz. Ruszając prosto z kanapy. Efektem była totalna niemożność zwleczenia się z łóżka, bo kolana mi po prostu wysiadły. Zupełnie nie umiałam chodzić, umierałam z bólu.
Może sobie odpuść na razie takie ilości przysiadów, a skup się na Mel B? Dużo dziewczyn z nią zawsze zaczynało, ja też zresztą, bo jest w miarę lajtowa. A potem z czasem dorzucisz sobie squaty :)
a jesteś pewna co do wykonywanych ćwiczeń - czy robiłaś je poprawnie? Bo wystarczy źle ułożyć stopy czasem i można sobie krzywdę zrobić :) Jeśli kolano Cię boli - odpuść na chwilę, lepiej zrobić sobie przerwę w ćwiczeniach niż poważniej je sobie uszkodzić
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.