Temat: Lot samolotem z przesiadką

Witam.
Chciałabym kupić bilet lotniczy, ale wszystko co znajduję jest tylko z przesiadkami :( I to we Frankfurcie. Normalnie samolot do Egiptu leci 4h, a te z przesiadkami graniczą pomiędzy 10-20h.. nawet 25h.
Czy lecieliście kiedyś samolotem kiedy podczas lotu były przesiadki? Czy jest to trudne...? Boję się, że się nie połapię, a poza tym taka przesiadka we Frankfurcie to duży stres.
ja zadnego bagazu do usa nie odbieralam, co wy pierniczycie. bagaz byl przekladany do drugiego samolotu. obsluga nakleja tasme z miejscem docelowym i chyba przesiadki sa dopisane i nr lotow wiec odczytuja juz bagaz na konkretny cel. owszem za 1 razem bagaz lecial innym lotem bo mysleli ze nie zdaze a mozliwe ze nie zdazyli go dowiesc do mojego gate'a ale linia lotnicza mi przywiozla bagaz do domu bo zgloszeniu zaginiecia. tak... wysiadasz przykladowo w e26 a musisz sie dostac do g6 wiec musisz sie rozgladac jak leca litery i patrz tez na strzalki. powinny byc napisane litery gatow. w przypadku przesiadki czeka cie druga kontrola przy gejcie, wiec do tego czasu jestes wolna. ale jak zrobisz zakupy to w sklepie pakuja i zabezpieczaja na drugi lot. ja kupilam sobie perfumy i dezodorant i nie bylo problemu z kontrola.
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

ja zadnego bagazu do usa nie odbieralam, co wy pierniczycie. bagaz byl przekladany do drugiego samolotu. obsluga nakleja tasme z miejscem docelowym i chyba przesiadki sa dopisane i nr lotow wiec odczytuja juz bagaz na konkretny cel. owszem za 1 razem bagaz lecial innym lotem bo mysleli ze nie zdaze a mozliwe ze nie zdazyli go dowiesc do mojego gate'a ale linia lotnicza mi przywiozla bagaz do domu bo zgloszeniu zaginiecia. tak... wysiadasz przykladowo w e26 a musisz sie dostac do g6 wiec musisz sie rozgladac jak leca litery i patrz tez na strzalki. powinny byc napisane litery gatow. w przypadku przesiadki czeka cie druga kontrola przy gejcie, wiec do tego czasu jestes wolna. ale jak zrobisz zakupy to w sklepie pakuja i zabezpieczaja na drugi lot. ja kupilam sobie perfumy i dezodorant i nie bylo problemu z kontrola.

Nie pierniczymy, tylko tak było. Zależy skąd się leci i dokąd. Jak leciałam z Peru przez Stany to wszystkim wybebeszali wszystko z walizek. 
Jak leciałam z Korei to tylko jeszcze raz prześwietlali. Taki motyw typu: odbierasz walizkę, przechodzisz 30 metrów przez kontrolę i znów zdajesz walizkę.
Kiedyś też jak leciałam z Warszawy przez  Paryż (nie pamiętam dokąd), wszystkim kazali odebrać bagaże i zdać je jeszcze raz. Nie wiem dlaczego. 
Dlatego nie ma co zakładać z góry, że bagaż poleci sobie sam, tylko trzeba zapytać. 

pataragogo napisał(a):

LadyMela napisał(a):

Za rączkę raczej nikt cię nie będzie prowadził :) To nic skomplikowanego. Jak wysiądziesz na jednym lotnisku, pójdziesz razem z pozostałymi po odbiór bagażu, potem do wyjścia i do punktu odpraw na drugi samolot. Wszystko jest napisane na monitorach w hallu lotniska - ktore stanowisko odpraw dla którego lotu. Wszędzie są strzalki, gdzie iść itd itp. Cieżko się zgubić będąc dorosłą inteligentą osoba 
Po co odbiór bagażu? Raz go oddaje w Polsce i odbiera dopiero w Egipcie. Bagażem zajmuje się obsługa (nie mowie o dodręcznym). wszystko będzie oznaczone. Raz leciałam z przesiadka i wszystko było jasne. Po wyjściu z samolotu idziesz wyjściem oznakowanym "transfer" jesli takowe jest. Jeśli bedziesz miała więcej czasu niż godzina na przesiadkę to wystarczy, że zapytasz się obsługi i każdy Ci pomoże. bez stresu :).

Ja akurat bardzo często latam Ryanairem z przesiadką i tak jest, tzn. wykupuję dwa bilety i trzeba między jednym lotem i drugim zadbać samemu o bagaż.
Zadzwoń do jakiegokolwiek biura podróży, organizującego wycieczki do Egiptu i zapytaj o możliwość wykupieniacsamego lotu charterem. Wyjdzie ci taniej i bez przesiadek.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.