17 września 2013, 22:22
koleżanka sprzedała mi dzisiaj plotę, że kierowniczka podobno powiedziała, iż jestem taka wycofana i że musi ze mną o tym porozmawiać. Cały dzień chodzę i zastanawiam się o co jej mogło chodzić... w tym co robię jestem raczej dobra, więc naprawdę ciężko mi jest się odnieść do tych słów. Próbowałam znaleźć wyjaśnienie takiego pojęcia w internecie, ale nie ma nigdzie opisu człowieka wycofanego w aspekcie pracy. Męczy mnie to strasznie, macie może jakieś pomysły?
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 979
18 września 2013, 10:38
Jeśli wykonujesz to co masz w sposób odpowiedni to uważam, że nie powinno to wpłynąć na Twoją pracę. Jak dla mnie, człowiek wycofany, to taki, który utrzymuje mały kontakt z pozostałymi osobami, mało kontaktowy. Ale pamiętaj - nie wierz we wszystko co mówi koleżanka, równie dobrze to może być plotka. Czekaj co na to kierowniczka;)
18 września 2013, 17:08
uspokoilyście mnie trochę... dzięki za opinie:)