Temat: agata buzek

co myślicie? bardzo ją lubię i bardzo podoba mi się jej ubranie na drugim zdjęciu, ale wygląda straaaasznie niezdrowo.





Ale cudna figura w tym kompleciku!
Jest piękna i zawsze ją za taką uważałam. Jestem kompletnie oczarowana jej typem urody. Jej obecna sylwetka to wynik choroby, ale gdyby troszkę przytyła byłoby o wiele lepiej, bo teraz - nie oszukujmy się - wygląda trochę jak anorektyczka.

1

jak dla mnie typ urody ani sylwetka ani sposób ubierania się nie podoba.......ale kazdy lubi co innego
Ona wygląda jak wyjdz i nie wracaj... Wygląda strasznie niezdrowo.. Co choroba potrafi zrobić z człowiekiem... ;/
a mnie od zawsze irytuje, ostatnio jednak trochę zmienił się mój stosunek do niej, kiedy dowiedziałam się, że udziela się w różnych akcjach na rzecz obrony zwierząt ;)

tak czy siak, wygląda makabrycznie, jak wysuszone pruchno
I co z tego? jest zajebistą aktorką.
Zawsze mi się podobała. Uwielbiam jej typ urody i to jaką jest aktorkąm jak gra. Niestety chorba mocno zmienia, na pewno chciałaby wyglądać lepiej, ale przecież choroby sobie nie wybierała.

markiewiczne napisał(a):

a mnie od zawsze irytuje, ostatnio jednak trochę zmienił się mój stosunek do niej, kiedy dowiedziałam się, że udziela się w różnych akcjach na rzecz obrony zwierząt ;)tak czy siak, wygląda makabrycznie, jak wysuszone pruchno

 

ludzie pokory troche, macie czelnosc obrazac tylko dlatego, ze ktos wyglada inaczej niz wasze wykreowane prze media wyobrazenia. nie ma znaczenia czy jestes gruba czy chuda, znaczenia ma to co robisz, ty pokazalas, ze jestes niewiele wartym czlowiekiem  ...nie przez to jak wygladasz.

Jak dla mnie pani Agata była dla mnie zawsze za chuda, teraz wygląda przerażająco.

Mam nadzieje, że z jej zdrowiem wszystko w porządku, bo bardzo szanuje ją jako aktorkę :)

prosiatko.2 napisał(a):

markiewiczne napisał(a):

a mnie od zawsze irytuje, ostatnio jednak trochę zmienił się mój stosunek do niej, kiedy dowiedziałam się, że udziela się w różnych akcjach na rzecz obrony zwierząt ;)tak czy siak, wygląda makabrycznie, jak wysuszone pruchno
 ludzie pokory troche, macie czelnosc obrazac tylko dlatego, ze ktos wyglada inaczej niz wasze wykreowane prze media wyobrazenia. nie ma znaczenia czy jestes gruba czy chuda, znaczenia ma to co robisz, ty pokazalas, ze jestes niewiele wartym czlowiekiem  ...nie przez to jak wygladasz.


Pokora?
Wykreowane przez media wyobrażenia?
Dziewczyno, szczerze mówiąc - nie do końca wiem po Twojej wypowiedzi, czy się śmiać, czy płakać, bo to co napisałaś jest po prostu żałosne.
Nie wiem do czego się ma Twój beznadziejny (acz krótki - chociaż taka zaleta) wywód na temat ludzkich wartości.
Ja w swoim poście w żadnym miejscu nie pozwoliłam sobie na ocenę Buzkówny, jeśli chodzi o jej szeroko pojęte "człowieczeństwo", autorka pytała o nasze opinie raczej względem jej wyglądu, to wyraziłam swoje zdanie na ten temat. Nie napisałam, że zawsze mnie irytowała, bo "wygląda makabrycznie" - to były dwa zupełnie inne człony mojej wypowiedzi, czego Ty chyba nie zauważyłaś, albo prędzej nie zrozumiałaś, bo zarzucasz mi, że kieruję się "wyobrażeniami kreowanymi przez media" (?). To już z Twojej strony lekka nadinterpretacja... Albo nawet ignorancja. ;-)
Nie znam jej przecież prywatnie, nie wykluczam, że jest wspaniałym, wartościowym człowiekiem. Nie krytykowałam jej osobowości, czy konkretnych poczynań, żebyś wyjeżdżała z jakimiś pseudo-umoralniającymi tekstami.
Ameryki nie odkryłaś - wygląd nie jest najważniejszy ani nie szata zdobi człowieka. Nie oceniam innych przez pryzmat ich wyglądu, co nie zmienia faktu, że nie mogę wyrazić swojej opinii w tak dosłowny i kolokwialny sposób.
Brak mi już, nawet słów, jestem cholernie zażenowana Twoją wypowiedzią, nie mówiąc już o ostatnim zdaniu, kiedy zarzucasz mi, że nie jestem wiele wartym człowiekiem (tylko dlatego, że wyraziłam się niepochlebnie o aktorce).

 Jaka bystra z Ciebie osóbka, że tak sprawnie oceniasz innych. ;-)


Powtórzę: żenada, żenada i jeszcze raz żenada. Tyle z mojej strony.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.