- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2013, 15:12
6 września 2013, 16:51
6 września 2013, 16:57
6 września 2013, 17:06
6 września 2013, 19:34
Zacznijmy od tego, że nienawidzę słowa "cipka", "kutas", "fiutek"... Pozbawiają seks wszelkiej zmysłowości i nadają mu strasznie wulgarny, prostacki charakter (nie mylić z pierwotnym, zwierzęcym pożądaniem, bo to zupełnie coś innego). Nie zgadzam się, że słowo "cipka" jest piękne. W ogóle nasze utarte polskie określenia na te części ciała są okropne, unikam ich w łóżku bo mi psują seks...
6 września 2013, 19:55
Pewnie! Tak samo jak ja komplementuję fiutka mojego faceta, tak samo i on pięknie mówi o mojej cipce :) TO jest miłe :)) P.S Cipka nie jest wulgaryzmem! nie "gwiazdkujcie" tego słowa, jest piękne!
6 września 2013, 21:21
6 września 2013, 21:31
6 września 2013, 21:52
Slysze i to dosc czesto. Uwielbiam takie komplementy, w sumie czuje sie wyjatkowo, bo jakby nie patrzec seks jest wazny w zwiazku, a jesli moj wyglad partnerowi odpowiada to czemu mialabym sie na niego gniewac za informowanie mnie o tym?Swoja droga, odnosnie "cipki" i tego jak ja nazywac. Moj chlopak nie jest Polakiem i ciesze sie, ze nie musze tych slow uzywac. Wydaje mi sie, ze jezyk odzwierciedla spoleczenstwo - wciaz mamy pelno slow dotyczacych seksu ktore maja podzwiek albo medyczny albo wulgarny - i nic pomiedzy.Pussy, clit, ass, asshole, hardon, suck, rub - tych slow uzywam swobodnie w rozmowie, na codzien. I t jest wedlug mnie pieknie. Piekne, bo nie czuje wstydu przed moim partnerem tym, jak te slowa brzmia. Nie wyobrazam sobie np. powiedziec "rub my clit" po polsku. Po prostu nie brzmi to dobrze.No ale jakby nie patrzec odzwierciedla to w jakis sposob nasze spoleczenstwo, gdzie seks jest wciaz albo tematem tabu albo tematem zartow.