Temat: rozmowa kwalifikacyjna jak sie wybronic?


szukam obecnie pracy, boje sie wysylac cv, bo boje sie zostac zaproszona na potencjalna rozmowe...<wiem, chore>
no ale załóżmy, że ktoś zaprosi mnie na rozmowe...wiem, ze o ile jestem osoba bardzo komunikatywna i latwo zjednuje sobie ludzi, tak na rozmowach wypadam koszmarnie, kompletnie sie nie potrafie wybronic, schodze na wiele tematow pobocznych i sprawiam wrazenie osoby nie do konca kompetentnej. przygotowywalam sobie pytania i odpowiedz, ale wiadomo, zawsze zadadzą troche inne i wtedy klapa...
np. praca biurowa, polegajaca na obsludze 2-3 programow komputerowych, które dobrze znam i absolutnie nie mialabym problemów z ich obsluga...ale praca tymczasowa na okres 10 mies. i jesli mnie zapytaja dlaczego wybralam ich prace, skoro dla mnie to nic rozwojowego i w dodatku tymczasowa...moge odpowiedziec, ze wlasnie ten okres 10 mies jest mi na reke( bo wlasnie w tym czasie zdobede juz na pewno jakies doswiadczenie w tej branzy a po tym czasie chcialabym zrobic sobie przerwe np. na jakies podroze) kolezanka to bardzo skrytykowala i zabronila mi wogole wspominac o tym, ze jest mi na reke taki okres zatrudnienia, ze niby pomysla sobie, ze nie mam aspiracji do stalej pracy...

wtf.


co o tym sadzicie?
a tak przy okazji...

czy macie jakies wskazówki, rady, które pomogly Wam dobrze wypasc na rozmowie o prace?
Pasek wagi
A po co tak kręcić? Pomyśl po co tak naprawdę chcesz iść do tej pracy i tak właśnie powiedz. Z doświadczenia wiem, że osoby które za bardzo koloryzują i wymyślają nie wiadomo co dostają rzadziej pracę niż osoby które mówią prawdę.
Pasek wagi
tak, mowim głównym celem jest znalezienie pracy na okres 10 miesiecy
Pasek wagi
Wysyłam cv gdzieś od pół roku i zadzwonili tylko raz, więc nie oczekuj że jak wyślesz cv to odrazu sto telefonów:P

Ja z kolei dostałam pytanie : Wymień swoje zalety i wady:P

Ale wtedy wiem ze ta wada ma być w jakimś stopniu też zaletą:D I co wy na to:P?
Ja ostatnio wysłałam ok. 100-150 CV, z czego dostałam 3 telefony. Nie jest tak kolorowo jakby się mogło wydawać.
Bądź sobą. Zastanów się jakie motywacje kierują Tobą by pracować w danej firmie. Zapoznaj się ze strukturą, historią firmy. Zastanów się jakie są Twoje mocne i słabe strony, słabe spróbuj obrócić tak, by wyszło na pozytyw :)
100? o m g !!!!!!

a wysylalyscie juz w pewnym momencie gdziekolwiek?

bo ja w zyciu nie znajde nawet15, których wymagania bym spełniała...byc moze jeszcze zle mysle i powinnam startowac nawet do tych, gdzie nie spelniam 5/5 wymagan a np. 3/5?

a tak z ciekawosci spytam, oddzwonily te firmy, których wymagania zgadzaly sie z Waszymi kwalifikacjami? czy jednak oddzwanialy te, do których pisalyscie dla zasady?
Pasek wagi
Hah ja jestem po maratonie kwalifikacyjnym, więc mogę podzielić się kilkoma radami :) Przede wszystkim wrzuć na luz, wiem, że to jest trudne ale ja idę na rozmowę z przeświadczeniem "eeee, w sumie to mi nie zależy, nie ta to inna" i jakoś mi lżej na duchu ;) Jasne, że stres jest zawsze ale nie daj po sobie tego poznać (w mojej pracy ważna jest odporność na stres i praca pod presją czasu np. więc jeśli byłabym zestresowana głupią rozmową to raczej wypadłabym negatywnie w oczach przyszłego pracodawcy). 

Staraj się uśmiechać, pomyśl sobie, że to nowo poznani znajomi znajomych i staraj się z nimi w tej sposób rozmawiać. Jasne, nie chodzi o to, żeby przechodzić od razu na TY i umawiać się na piwo :D ale staraj się robić wrażenie otwartej i sympatycznej (ja jestem introwertykiem więc dla mnie każda rozmowa kwalifikacyjna to istna szopka i gra na miarę oscara :D)

Odpowiadaj tylko na zadane pytania, nie musisz od razu śpiewająco odpowiedzieć, nic nie stanie się jeśli chwilę poczekają na odpowiedź a Ty w tym czasie sobie ją dokładnie przemyślisz, lepiej odpowiadać powoli ale sensownie zamiast paplać językiem nie na temat i tylko się pogrążać.

Nie wiem czy to kwestia osób na jakie trafiam ale zawsze miałam bardzo sympatyczne rozmowy, na luzie, z żarcikami, więc wszyscy się uśmiechali i dogadywali. Ubierz się w coś wygodnego, uśmiechnij się i przede wszystkim uwierz w siebie :)

Jeżeli nie wiesz co powiedzieć jak Cię zapytają o pracę w tym miejscu - dlaczego właśnie oni powiedz np. że jeszcze nie pracowałaś dla firmy z tej branży i traktujesz to jako wyzwanie, chcesz się sprawdzić i przy okazji nauczyć się nowych rzeczy. Albo, że jesteś dobrze zorganizowana i lubisz taką pracę, czujesz się dobrze na tym stanowisku. zawsze możesz powiedzieć, że znasz tę firmę i zainteresowała Cię po prostu ich oferta :) Lepiej nie wspominać o tym, że to tylko 10 miesięcy, jednak pracodawca szuka kogoś na "stałe", zatrudnienie nowej osoby to jakaś inwestycja czasu (zanim się ją doszkoli, przyzwyczai itd.), a może okaże sę, że jednak będziesz chciała zostać dłużej, bo zaoferują Ci awans, lepsze pieniądze

Mnie tylko jedna firma zapytała o moje wady i zalety... jako wadę podałam... PRACOHOLIZM :D
Pasek wagi
Z początku wszukałam takiej co mi odpowiada ale widzę że ciężko i nawet te które nie odpowiadają to jakaś lipa;p

I większość ofert jest super oh ah a idziesz na rozmowe i okazuje się że to tylko wynagrodzenie prowizyjne więc nie jest tak super różowo...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.