Temat: Studenci prawa

Wiem, że temat o studiach niedawno zakładałam, ale ten będzie bardziej konkretny...
Pytam głównie studentów prawa albo osób, które po prostu mają o tym jakieś pojęcie :)
Jak wygląda Wasz plan zajęć?
Dużo jest dni kiedy jesteście na uczelni bardzo długo? Plan będę miała dopiero za parę tygodni więc na razie nic nie wiem, a jestem ciekawa :)
Pierwszy rok był dla Was bardzo ciężki? Mieliście takie wrażenie, że musicie się dużo więcej uczyć niż w liceum?
prawo - jedne z nudniejszych studiow. Studenci rownie nudni :D 
.
Kobyły: prawo rzymskie, prawo konstytucyjne, historia państwa i prawa polskiego. Lżejsze: logika prawnicza, wstęp do prawoznawstwa, łacina, lektorat z języka obcego. Więcej grzechów nie pamiętam (i bardzo żałuję...).

Tak, było ciężko, ale jeżeli to polubisz, to nie powinno być źle.
Pasek wagi

stronggirl. napisał(a):

prawo - jedne z nudniejszych studiow. Studenci rownie nudni :D 

takie opinie akurat mnie nie interesują :) dla kogo nudne, dla tego nudno.. ten kierunek na brak chętnych nie narzeka, wręcz odwrotnie

healthylife napisał(a):

stronggirl. napisał(a):

prawo - jedne z nudniejszych studiow. Studenci rownie nudni :D 
takie opinie akurat mnie nie interesują :) dla kogo nudne, dla tego nudno.. ten kierunek na brak chętnych nie narzeka, wręcz odwrotnie

ale za to potem na brak pracy się narzeka 
Znacznie ciekawszy był moim zdaniem trzeci rok, kiedy to można było wybrać proseminaria i seminaria. Same wykłady...no cóż, prawo pracy było moim zdaniem ciekawe (III rok). Zobowiązania też nie były złe, ale egzamin - huhu...
Pasek wagi

stronggirl. napisał(a):

prawo - jedne z nudniejszych studiow. Studenci rownie nudni :D 

Tru. No, ale w końcu skądś muszą brać kasjerów w Biedronkach, pozdrawiam :)
Co do pierwszego roku to radzę uważać na zajęciach z logiki dla prawników bo później może być problem i  historia prawa polskiego . Resztę da się przeżyć

fuck.the.system napisał(a):

stronggirl. napisał(a):

prawo - jedne z nudniejszych studiow. Studenci rownie nudni :D 
Tru. No, ale w końcu skądś muszą brać kasjerów w Biedronkach, pozdrawiam :)

i Tesco 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.