Temat: Typ figury- przelicznik?

Nie przejmuj się, że nic Ci nie wyszło :* Widziałam w pamiętniczku i wiem, że jesteś bardzo zgrabna i proporcjonalna. Dużo dałabym za takie ciało.
Powiem Ci, że skorzystałam z tego "kalkulatora" i o dziwo dostosowali do mnie typ sylwetki.
Tak się zdziwiłam, że normalnie szok.

Zerknij:
Twoja sylwetka przypomina kształtem chłopięcą. To właśnie taka figura pożądana jest na wybiegach. Masz szerokie ramiona, lekko zarysowaną talię, krótką pupę, wąskie biodra, szczupłe uda i łydki. Przy zakupie gotowych ubrań masz problem z rozmiarem, jeśli góra jest dobra to dół za duży, jeśli dół jest dobry to w ramionach jest za ciasno. Jeśli tyjesz to najszybciej w tułowiu. Przybywa ci w plecach i talii, natomiast biodra, pupa i nogi tyją najmniej.

Zawsze myślałam, że jestem okrąglutka jak jabłko, że mam wielką pupę, masywne nogi i szerokie ramiona heh

było coś o tym w innym temacie, może Tobie się przyda http://vitalia.pl/forum11,68650,0_Okresl-swoj-typ-sylwetki.html  

Mi wyszlo w tym ze klepsydra jestem. mam nadzieje ze to prawda xD

Mi też właśnie wyszła klepsydra, a ja uważam że mam figurę raczej cegłę czy coś...

W tamtym także wyszła mi klepsydra... Więc o co tutaj chodzi? :/

Mi się wydaje, że tamten który podałam w temacie jest bardziej wiarygodny, bo bierze więcej czynników pod uwagę

edit: Dziewczęta, okazało się, że 2-3 wymiary podałam źle, przez zły sposób mierzenia i wyszła mi figura... barbie :O

Hehe daj opis :P

Twoja sylwetka to harmonia kobiecych kształtów. Proporcjonalny tułów i biodra, wcięta, wąska talia, okrągła pupa i uda, taka sylwetka to marzenie każdego malarza. I nic dziwnego, że lalka Barbie ma twoje kształty. Nie masz większych problemów z kupowaniem gotowych ubrań, jedynie wąska talia upomina się o dopasowanie i ewentualnie biust, który bywa w tym typie sylwetki dość okazały. Nawet jeśli tyjesz to równiutko, wszędzie jednakowo, robisz się tylko pulchniejsza, okrąglejsza i nic nie tracisz z kobiecości.

Jeśli tyjesz to zwiększa się dysproporcja miedzy drobną górą a masywnym dołem, bo przede wszystkim tyjesz w pupie i udach, natomiast tułów, biust i talia tyją najmniej. Nawet brzuszek nie pojawia się tak szybko. Jeśli chudniesz, to dzieje się dokładnie odwrotnie, to co chciałabyś „zgubić” przede wszystkim niestety „odchodzi” na końcu. Twoja sylwetka lubi kostiumy i sukienki, natomiast spodnie nie są najlepszym rozwiązaniem.