Temat: nie mogę znaleźć żadnej pracy

Odkąd skończyłam liceum , nie mogę znaleźć żadnej konkretnej pracy. Wszędzie wymagane jest dłuższe doświadczenie , którego ja nie mam ;( Jestem zarejestrowana w urzędzie pracy , tam też lipa , albo zajęte miejsca , albo biorą kogoś innego , byłam na kilku rozmowach kwalifikacyjnych i jak to pracodawcy - tak tak odezwiemy się ... i nic. Narazie pomagają rodzice, teście i partner... ale wolałabym wkońcu być niezależna.
A w dużym mieście mieszkasz? Ja przeglądałam oferty codziennie, co kilka godzin i na prawdę sporo osób odpowiedziało tylko ja byłam wybredna:P
Ale teraz mam niebawem rozmowę i myślę, że to coś dla mnie. A też jestem po liceum bez jakiegokolwiek doświadczenia.
Może źle CV napisałaś? Nie możesz bardzo nazmyślać, ale trochę "ubarwić", tzn napisać wszystko o sobie w jak najkorzystniejszy sposób.
Ja teraz idę do pracy z klientem (ale nie jakaś telesprzedaż, tylko kontakt bezpośredni, przyjemna praca) i wydaje mi się, że podziałało to co wpisałam: komunikatywność, pewność siebie, otwartość. Bo jest to prawda, a do tej pracy jest to bardzo pożądane, więc może spróbuj jak najwięcej napisać w cv?:)
Znam ten ból.Ja szukałam prawie 2 lata po studiach jako inżynier ochrony środowiska.Po znajomości udało mi sie załatwić staż za 700 zł nie w zawodzie.Potem na kasie w tesco za 900 (śmieciówa oczywiście) i to tylko dlatego, że w trakcie studiów trochę dorabiałam na kasach i stacji paliw.Miałam kurs kasjer-fakturzysta, ale każdy pracodawca miał to gdzieś.
Pasek wagi

brit90 napisał(a):

a na dodatek , to taka pracą bez papierów , często mówią "na próbę" i żadnego potwierdzenia a ni nic nie dostaję że pracowałam choć kilka dni ;(

Nigdy nie bierz pracy na próbę! Nie ma czegoś takiego w kodeksie pracy. Mi 2x w życiu proponowano na rozmowie o pracy takie coś i powiedziałam, że takiej formy zatrudnienia nie ma w kodeksie pracy i że to jest chyba żart?! I wiesz co? Przy tych dwóch razach zaproponowano mi umowę o dzieło..Ale i tak nie podjęłam, bo dla mnie ktoś taki to cwaniak i prędzej czy później będzie robił problemy. To znaczy nie będzie chciał zapłacić. 

brit90 napisał(a):

miesiąc temu byłam na podpisie w PUP-ie , mówili Pani znajdzie sobie staż , warto , teraz zarobek na stażu to 950zł (unijny) .Znalazłam, w sklepie dziecięcym. Wszystko ok papiery itp a za 2 dni dzwonią że odmowa bo jednak nie mają już funduszy na staże ... no ak tu się nie wkur...i tak było juz kilka razy ;( mam wrażenie  że w tych urzędach mają miejsca pracy i staży ale "dla swoich ludzi"

niestety! 
Ale nie trać nadziei. Dasz radę!
Jestem w takiej samej sytuacji, nawet gdy zrobiłam sobie książeczkę sanepidowską, nic nie udało mi się znaleźć, nikt się nie odezwał.. Jest mi za siebie wstyd, bo większość moich znajomych gdzieś pracowało (czy w kraju, czy za granicą). A wysłałam i rozniosłam ponad 30 cv ;) Mam nadzieję, że na studiach będę miała większe szczęście. 

brit90 napisał(a):

pozytywnenastawienie napisał(a):

Faktycznie po ogólniaku ciężko. Sama widzę swoje koleżanki.. ja skończyłam technikum, porobiłam kursy z unii europejskiej np na kasę fiskalną. U mnie na staż z UP przyjmują tylko po znajomości :). W maju usłyszałam: "dla Pani w tym wieku staży w 2013 roku ani w następnym nie będzie, proszę szukać gdzieś indziej" :D. Natomiast siostra mojego chłopaka dostała staż w gminie zaledwie po tygodniu, załatwiane przez wójta. Więc.. musisz raczej po sklepach pochodzić osobiście.. powodzenia!
jak wygląda taki kurs na kasę , dużo zajęć ? teoria czy praktyka to jest?


Robiłam go jakieś 2 tygodnie po zajęciach szkolnych (ok. 3/4 godziny), w sobotę i niedzielę 6 godzin. Jest praktyka i teoria, z teorii miałam egzamin :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.