Temat: jak namówić rodziców na własny pokój ?

Nigdy nie miałam swojego pokoju, a chciałabym takowy posiadać. Dzielę pokój z siostrą. Wiekowo to 19 i 22lata. Obie chcemy mieć osobne pokoje. Wymiary naszego pokoju to 4x4x3,5m. Tato jest troszkę leniwy, nic mu się nie chce robić, remontować itd. Robi coś, jak już na prawdę trzeba. My się uczymy, a teraz na wakacjach sobie pracujemy i mamy jakieś pieniądze odłożone i zaproponowałyśmy, że wszystko same zakupimy, pomożemy przy robieniu remontu itd. Ale zgody brak, bo po co, bo nie chce się, tak jest dobrze. I ciągle takie argumenty. Same nie damy rady tego zrobić, zresztą nawet bez rodziców zgody nic się nie zdziała. Co lepsze, rodzice mają urlop 3tygodnie i NIGDZIE nie jadą, więc mogliby jeden tydzień poświęcić na remont, my też byśmy pomagały i byłoby wszystko sprawnie załatwione. Głupio się czuję, kiedy ja przychodzę do domu z chłopakiem, czy koleżanką, albo na odwrót. Często sobie przeszkadzamy w nauce, bo ja muszę mieć kompletną ciszę, by się czegoś nauczyć i muszę zarywać noc, by się uczyć, inaczej nie mam jak. Jak namówić rodziców na pokój? Argument, że potrzebujemy w tym wieku prywatności też nic nie daje. Już nam ręce opadają...Albo znacie może jakieś rozwiązanie, żeby każdemu odpowiadało, tzn. nam i rodzicom ? Proszę o jakieś rady!
Kupujecie materiały i robicie, niech gadają. Wynajmijcie jakiegoś pana co zrobi ściankę działową (pomoże kupić materiały) i tyle. Przecież go nie wywalą z domu. JAk już zaczniecie to trzeba będzie skończyć. Postawcie przed faktem dokonanym, absolutnie zabronić nie zabronili, poprostu sie im nie chce.
Brac do pomocy waszych facetów skoro macie kase na remont:)
Wyprowadzić się z domu :)
a tak swoją drogą to zobaczysz jak jest fajnie jak spędzasz urlop w domu a tu jeszcze Ci domownik robi remont... bardzo dobre jesteście dla rodziców, że im tak chcecie i tak beznadziejny urlop zniszczyć - beznadziejny ponieważ każdy chyba wie, że w domu się nie odpocznie bo zawsze jest coś do robienia.
Niesprawiedliwie oceniasz rodziców. Czy Twój tato jest z zawodu budowlańcem, że wymagasz od niego ciągłego remontowania? Od tego są fachowcy. Rodzice pracują i podczas urlopu też chcą odpocząć, dlaczego mieliby stracić zasłużony urlop na tyranie w domu? Niestety musicie zaakceptować decyzję rodziców - jest to jednak ich dom, warunki lokalowe takie a nie inne, pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Próbowałabym jeszcze namawiać rodziców na zgodę na samodzielne (bez ich udziału fizycznego i finansowego) zlecenie budowy ścianki. Ale nie wiem, czy to ma sens, bo skoro w przeciwieństwie do leniwych rodziców jesteście takie zaradne i obrotne, to może powinnyście pomyśleć o przeprowadzce na swoje.

Vitaliowaladyy napisał(a):

Brac do pomocy waszych facetów skoro macie kase na remont:)
Genialny pomysł!
Nie rozumiem niektórych komentarzy tak samo jak nie rozumiem Twoich rodziców. Skoro macie na to pieniądze to poszukajcie kogoś kto np postawi ściankę działowa itd ... rodzice nie będą musieli nic robić ani dokładać. 
zrobcie same pokoj, dla mnie argument ze same nie mozecie jest slaby, niech chlopaki wam pomoga a i nawet bez meskiej reki sie obejdzie, przeciez to nic trudnego.
Myślle, że gdybyście zobowiązały się ze rodzice nie będą musieli kiwnąć palcem i same zrobicie wszytko od początku do końca(oczywiście z pomocą jakiegoś znajomego budowlańca) to zgodziliby się. A rady niektórych by nie dopominały się swojego pokoju , albo zrobiły to same są śmieszne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.