18 lipca 2013, 09:05
Cześć:) wyjechalam do uk na studia dzienne no i wiadomo poznałam wielu ludzi i bądźmy szczerzy, w Polsce jest tak ze jeśli dziewczyna sypia z wieloma facetami to nie jest szanowana i w ogóle wydaje mi sie ze taki seks z nowo poznanym facetem nie jest takie popularne a tutaj jestem przerażona.... W ciagu moich 3 lat tutaj spotykałam sie z niezliczoną liczba mężczyzn i każdy z nich na pierwszym spotkaniu chciał seksu. Ja nie spalam z żadnym z nich ale już tracę nadzieje ze znajdę kogoś normalnego ale o to chodzi ze ja dla nich jestem nienormalna:/ mam przyjaciół tutaj i wszyscy mówią ze mam średniowieczne podejście ze to tylko seks, większość moich koleżanek z uczelni ma 19-21 lat i ponad 20 seksualnych partnerów, wciąż słyszę kto z kim spał i nikt sie z tym nie kryje a na mnie wołają cnotka niewydymka, ostatnio w klubie tanczylam z takim gościem i zaczął sie do mnie dobierać, wkładać ręce pod sukienkę i jak powiedziałam nie to zaczął mnie wyzywać i mówi 'o co ci chodzi?? Co z tobą nie tak szma*o' :/// aż sie poplakalam tam. I każdy mi sie dziwi i nikt nie rozumie mojego podejścia. Może tylko środowisko studentów takie jest? I każdy codziennie pali marihuanę, a impreza nie jest imprezą bez esctasy :( pytanie do was, czy to faktycznie śmieszne i średniowieczne podejście ze nie śpię z kim popadnie? Jak żyć jeśli każdy kogo znam jest całkiem inny i traktuje seks jak ja traktuje przytulenie :/
Aha i to nie jest prowokacja, jeśli kiedyś ogladaliscie skins to imprezy w uk serio tak wyglądają..
Edytowany przez FriendlyFires 18 lipca 2013, 09:07
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
18 lipca 2013, 09:08
"Jak żyć jeśli każdy kogo znam jest całkiem inny i traktuje seks jak ja traktuje przytulenie :/" - jak to?! przytulasz się z byle kim i jak popadnie?! :-P
na serio: nie martw się, bądź sobą, znajdziesz kiedyś drugiego takiego jak ty.
18 lipca 2013, 09:10
Dziewczynę, która szanuje siebie nazywa się szmatą?? Nie, nie to nie Ty jesteś nienormalna, zapewniam Cię. Oni mają taki sposób bycia, Ty masz zupełnie inny i tego się trzymaj.
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
18 lipca 2013, 09:13
haha, banda gamoni.
Nie zmieniaj swoich przekonań pod wpływem tego środowiska. Uwierz, jeśli trafisz na odpowiedniego faceta, to on nawet się ucieszy, że po pierwszej randce mu odmówiłaś seksu (ba, nawet go nie zainicjuje), bo gdybyś od razu się oddała, uzna Cię po prostu za... łatwą.
18 lipca 2013, 09:16
Tak to kiedyś tłumaczyłam koledze a on w ogóle nie mógł uwierzyć jak mozna oceniać kogoś na podstawie tego z iloma osobami spał .. I ze jestem żałosna bo to nic nie znaczy, ze seks to tylko przyjemnosc i do tego wystarczy chemia i w ogóle pogląd ze do seksu trzeba miłości został tam chyba obalony lata temu :/ wiecie najgorsze jest to ze sie ze mnie śmieją, nie w taki chamski sposób ale dokuczaja typu widza ze z kimś flirtuje i do tego gościa 'ejj uciekaj ona jest aseksualna' itd :/
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
18 lipca 2013, 09:17
FriendlyFires napisał(a):
Tak to kiedyś tłumaczyłam koledze a on w ogóle nie mógł uwierzyć jak mozna oceniać kogoś na podstawie tego z iloma osobami spał .. I ze jestem żałosna bo to nic nie znaczy, ze seks to tylko przyjemnosc i do tego wystarczy chemia i w ogóle pogląd ze do seksu trzeba miłości został tam chyba obalony lata temu :/ wiecie najgorsze jest to ze się ze mnie śmieją, nie w taki chamski sposób ale dokuczają typu widza ze z kimś flirtuje i do tego gościa 'ejj uciekaj ona jest aseksualna' itd :/
w jakim towarzystwie Ty się obracasz, kobieto? Mnie już by tam dawno nie było.
18 lipca 2013, 09:19
Tak ale pojechałam za granice sama, nie mam tu innych znajomych, to są koledzy i koleżanki z uczelni...
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
18 lipca 2013, 09:20
well, cóż mam więcej powiedzieć - pozazdrościć im mentalności... :/
trzymaj się swojego, a oni niech się puszczają na zdrowie, tyle w temacie
- Dołączył: 2013-07-17
- Miasto: Asgard
- Liczba postów: 1879
18 lipca 2013, 09:37
Mam kilku znajomych mieszkających na stałe w UK i nigdy nie słyszałam o takim zjawisku. Możliwe, że to faktycznie takie trefne środowisko studenckie. Jasne, że łatwo powiedzieć "nie przejmuj się", a ciężej to wykonać, ale cóż innego można Tobie poradzić. Olej tą patologię.
18 lipca 2013, 09:41
Znam paru studentow - wiekszosc imprezuje, a potem goraczkowo nadrabia.
Zdarzaja sie 'normalni', dla ktorych studia to nie przepustka do zycia bez kontroli rodzicow i darmowa kasa (student loans, anyone?) ktora predzej czy pozniej beda musieli splacac...
Autorko - zmien znajomych. Powaznie.
Tez mieszkam w UK, roznych ludzi w ciagu wielu lat poznalam, zdarzali sie i tacy, jakich opisujesz. Niekorzy z tego wyrosli, inni dalej szaleja :/
Nie pozwol, zeby znajomi na kazdej imprezie trzymali Cie pod presja - choc mam troche inne podejscie do seksu niz Ty, rozumiem Cie doskonale - niech kazdy zyje jak chce, a nie jak banda nacpanych znajomych mu kaze i juz!
Ewentualnie powiedz im, ze lubisz tylko hardcore BDSM i ze zaden z facetow na imprezie nie jest w stanie twoich wymagan zaspokoic...