Temat: Pytanie do ludzi po studiach!

Czy pracujecie w swoim zawodzie? Jak długo szukałyście/szukaliście pracy? Czy w ogóle /znalazłyście/znaleźliście? Jakie studia kończyłyście/kończyliście? Czy to był kierunek, który lubiłyście/lubiliście? Czy raczej wybrałyście/wybraliście go ze względu na większy popyt na rynku pracy a mniej Was interesował?

skończyłam ZiIP (zarządzanie i inżynieria produkcji) i niestety nadal szukam pracy
W Polsce nie wazne jaki kierunek skonczysz,i tak bedziesz bez pracy. Zapewniona prace maja jedynie ludzie na wyzszym stanowisku (lekarze itd). 
A czy ze studiami skończonymi w Polsce można się gdzieś w zawodzie zapałać za granicą?

problemowezycie napisał(a):

W Polsce nie wazne jaki kierunek skonczysz,i tak bedziesz bez pracy. Zapewniona prace maja jedynie ludzie na wyzszym stanowisku (lekarze itd). 

niestety prawda-nawet po studiach o prace cięzko-albo za grosze

Ja skończyłam Turystykę i Rekreacje-pracuje w biurze podróży.

Pracę zaczęłam już na studiach, gdyby nie to pewnie ciężko było by pracować po profilu..masa znajomych musiała sie przekwalifikować.

Uwielbiam moja pracę :)

problemowezycie napisał(a):

W Polsce nie wazne jaki kierunek skonczysz,i tak bedziesz bez pracy. Zapewniona prace maja jedynie ludzie na wyzszym stanowisku (lekarze itd). 



taaaa, nie... :D może ciebie to spotkało... ale to wina raczej Twoja niż Polski.

problemowezycie napisał(a):

W Polsce nie wazne jaki kierunek skonczysz,i tak bedziesz bez pracy. Zapewniona prace maja jedynie ludzie na wyzszym stanowisku (lekarze itd). 


Skończyłam filologię rosyjską ze specjalnością biznes. Zajmuje się eksportem i współpracą z klientami ze wschodu ;) Większość tego, co było na studiach mi się obecnie przydaje w pracy.
Pasek wagi
4 rok prawa
3 lata w kancelarii na minimalnej pensji mimo samodzielnego prowadzenia wielkiego działu  - właśnie dostałam wypowiedzenie , szef wręczając mi kartkę dodał, że jego synowie musza zarobić więcej  i trzeba wprowadzić oszczędności a bardziej opłacalny będzie pracownik z UP w ramach stażu czyli za darmo ( miesięczny przychód kancelarii ok 200 tyś zł.) 
decyzja nie była zbytnio przemyślana i szef teraz żałuję więc robi mi nie ładną opinie na mieście abym nic nie znalazła i w razie czego podratowała go gdyby była taka potrzeba  

problemowezycie napisał(a):

W Polsce nie wazne jaki kierunek skonczysz,i tak bedziesz bez pracy. Zapewniona prace maja jedynie ludzie na wyzszym stanowisku (lekarze itd). 

jezu jakie pierdoly


Ja skonczyłam wzornictwo przemysłowe na ASP we Wrocławiu. Zaczelam pracowac w zawodzie juz w czasie studiow. Jestem rok po studiach, jestem samozatrudniona i mam zagranicznych klientow. Zyje mi sie bardzo dobrze, srednio mam na reke miesiecznie od 8 do 10k, zalezy od projektu. 
Od czasów liceum wiedziałam, że chce iść na ASP nie byłam zdecydowana czy architektura wnętrz czy wzornictwo. Byłam zdeterminowana, dużo pracowałam i udało się dostałam się na wzornictwo.

Pamietam jak moi znajomi smiali sie ze mnie, ze jestem "nawiedzona artystka" i po ASP to tylko na zmywak lub do MacDonalda. Myslac o wzornictwie mysleli ze bede "projektowac wzorki" lub malowac obrazy hahaha Prawda jest taka, że wiekszosc moich znajomych z uczelni pracuje zdalnie zarabiajac w euro lub dolarach, a ci co wybrali "normalne" kierunki rozpaczliwie szukają pracy i dalej żyją na utrzymaniu rodziców.

Są kierunki bardziej przyszłościowe i mniej, ważne żeby robić co się lubi i dopasować się ze swoimi umiejętnościami do rynku pracy.
Mój znajomy po skończeniu zarządzania otworzył firmę specjalizującą się w projektowaniu stron internetowych i też nie narzeka. Pomyślcie o tym, że po studiach nie musicie szukać pracy, pracować na kogoś ale na SIEBIE. Nie rozumiem czemu tak mało ludzi bierze taką opcję pod uwagę. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.