Temat: Obrona pracy - co jeśli wykryją plagiat?

jutro mam obronę i tak myślę, co jeśli wykryją plagiat?
czy już mogę czuć się dopuszczona do obrony, skoro dostałam informację o obronie z dziekanatu - czy jeszcze nie?
jak myślicie?
czy w ogóle można oblać obronę?
sorry za głupie pytania, to stress
ja pisałam pracę sama samiusienka a i tak się bałam plagiatu, chodziłam i wszystkim dookoła wmawiałam, że na pewno mi wyjdzie plagiat-co się okazało miałam najmniejszy % ze wszystkich :)
no to ja się wypowiem dokładniej, bo akurat mi wykryło "plagiat" w pracy magisterskiej własnie ze względu na przytaczane ustawy. Nie przejmuj się od razu Ci mówie, jeśli powtórzenia nie przekroczą (nie pamiętam dokładnie) 20% to po prostu dostaniesz z dziekanatu taki wydruk, albo płytkę (to było 3 lata temu nie pamietam dobrze) gdzie będzie zaznaczone co się powtarza, idziesz z tym do swojego promotora i On ma podpisać się pod tym "plagiatem" jeśli uważa , że to przytaczane ustawy itp.
Skoro sama pisałaś , że promotor Ci 5 razy odrzucił zanim to zaakceptował to na pewno jest ze wszystkim dobrze zapoznany i od razu Ci machnie podpis.

JEdnym słowem- nie ma stresu !!
ja pisałam sama i współczynniki plagiatu są dwa- ciąg 5 słów i ciąg 25 słow , w tych 5 słowach wyszło mi około 1% ( podobno do 50% jest dopuszczalne) a w tym drugim wyszło mi 0 %  a jest nie wiem dokładnie ale chyba do 10 albo 20% wiec spokojnie ;) Poza tym nawet jak wykryje Ci plagiat to sprawdza i decyduje promotor- on widzi ze na przykład pokazało plagiat bo masz całą ustawę czy statut czy coś i wtedy i tak zaakceptuje prace :) 
Jeśli masz cytowania to nie są one uznawane za plagiatowane (przecież dałaś cudzysłów i źródło)

Plagiaty czasami wykrywane są po latach (np doktorat prezydenta Węgier) było o tym głośno

"A poza tym, trzeba pamiętać, że popełnienie plagiatu wykryte po wielu latach może prowadzić do unieważnienia uzyskanego tytułu zawodowego i stopnia naukowego. Przykłady znajdziecie na: http://e-biblioteka-fiap.blogspot.com  "

Pasek wagi
bez przesady,jutro będziesz się smiała....
mogą wykryć plagiat nawet po obronie i odebrać tytuł :P ale to już ktoś musiałby w to mocno wnikać. u nas na uczelni była taka sytuacja to normalnie zdaje się policje trzeba zawiadomić o oszustwie ;] ale promotor tego typa nie chciał aż takiej afery robił tylko odmówił bycia promotorem tego kolesia i on przed obroną nie miał u kogo się bronić ;]
rzuciłam pracę przez system plagiat.pl
wyniki raportu to
współczynnik prawdopodobieństwa 1: 6%
wp 2: o%
wp3: 16,5%
wp4: 1,3%
wp5: 10,5%
długość frazy dla współczynnika 2: 25

jak powinnam interpretować te wyniki
praca licencjacka ma moja ma 70 stron, samej treści, łącznie 84 strony ze wstępem, zakończeniem, bibliografią, korzystałam z 34 książek i pracę oarłam na 2 ustawach, istotnych z puntu widzenia pracy

Dziś obrona, słabo mi

swoją drogą promotorka pracę moją chwaliła
poza tym wydaje mi się że na uczelniach państwowych, zwłaszcza tych "prestiżowych" jak moja, plagiat powinni wykryć dużo wcześniej, ale jednak ....
obawa jest
mi opowiadała koleżanką jak to jej koleżanka na obronie miała ciekawą sytuacje.
Sytuacja dotyczyła tego iż promotor (wiedział,że jest to plagiat i dopiero na obronie pokazał przy całej komisji,że dziewczyna złamała prawo. Dziewczyna nie zdała i ją z uczelni wyrzucili.

Ale chyba aż na takiego promotora nie trafisz.
A co do nie zdania.
Można nie zdać , wszystko zależy od tego jakie wylosujesz pytania :)
nie ma u nas losowania pytań, przynajmniej nie słyszałam o tym, dostałam 3 pytania odnośnie pracy, i 60 zagadnień do opracowania, ludzie którzy się u niej bronili twierdzą że obrona trwa max 10 minut, w 10 minutach, muszę zmieścić moje odpowiedzi na wspomniane 3 pytania, trudna sztuka, bo ze stoperem w ręku na każde odpowiadam po 6 - 7 minut

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.