- Dołączył: 2011-01-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 50
23 czerwca 2013, 11:43
Mam problem i nie wiem czy bedę sobie z nim sama poradzić... Wczoraj na noc umieściłam sobie tampon (używam tamponów od kiedy pamiętam) i dzisiaj rano męcze się już od 2 godzin żeby go wyjąc nie mogę nawet poszukać sznureczka. Siedze w wannie w ciepłej wodzie, próbuje rożnych metod ale to nic nie daje...Mam się udac prosto na pogotowie??? A wy co byście w takiej sytuacji zrobiły???
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1884
23 czerwca 2013, 21:58
dobrze ze tak sie skonczyło:)
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 1751
23 czerwca 2013, 22:01
vitaliowalady napisał(a):
nie doradzę bo nie używam tamponów ale błagam nie zrób jak jedna vitalijka i nie wrzucaj tu zdjecia swojej pipy z utkniętym tamponem ;):P
dlatego tak boję się używać tamponów, a to na pewno o wiele bardziej komfortowe niż podpaska
Edytowany przez MartaaM 23 czerwca 2013, 22:07
24 czerwca 2013, 02:10
MartaaM napisał(a):
vitaliowalady napisał(a):
nie doradzę bo nie używam tamponów ale błagam nie zrób jak jedna vitalijka i nie wrzucaj tu zdjecia swojej pipy z utkniętym tamponem ;):P
dlatego tak boję się używać tamponów, a to na pewno o wiele bardziej komfortowe niż podpaska
Dużo bardziej komfortowe! Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tamponów, nawet 2 dni temu byłam na basenie z tamponem i wszystko było ok;)
A założycielka tematu napisała, że nie rozwinęła sznureczka i tu tkwił problem. Próbuj! :)