Temat: tampon pomocy :/

Mam problem i nie wiem czy bedę sobie  z nim sama poradzić... Wczoraj na noc umieściłam sobie tampon (używam tamponów od kiedy pamiętam) i dzisiaj rano męcze się już od 2 godzin żeby go wyjąc nie mogę nawet poszukać sznureczka. Siedze w wannie w ciepłej wodzie, próbuje rożnych metod ale to nic nie daje...Mam się udac prosto na pogotowie??? A wy co byście w takiej sytuacji zrobiły???
dobrze ze tak sie skonczyło:)

vitaliowalady napisał(a):

nie doradzę bo nie używam tamponów ale błagam nie zrób jak jedna vitalijka i nie wrzucaj tu zdjecia swojej pipy z utkniętym tamponem ;):P

dlatego tak boję się używać tamponów, a to na pewno o wiele bardziej komfortowe niż podpaska

MartaaM napisał(a):

vitaliowalady napisał(a):

nie doradzę bo nie używam tamponów ale błagam nie zrób jak jedna vitalijka i nie wrzucaj tu zdjecia swojej pipy z utkniętym tamponem ;):P
dlatego tak boję się używać tamponów, a to na pewno o wiele bardziej komfortowe niż podpaska
Dużo bardziej komfortowe! Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tamponów, nawet 2 dni temu byłam na basenie z tamponem i wszystko było ok;)
A założycielka tematu napisała, że nie rozwinęła sznureczka i tu tkwił problem. Próbuj! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.