9 czerwca 2013, 20:37
Hej dziewczyny, pytanie kieruję do tych, które znają osoby,
bądź same pracowały lub pracują w sklepie odzieżowym.
Kilka dni temu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w jednym
ze sklepów odzieżowych w centrum handlowym. Nie chcę
tutaj rzucać nazwy firmy, ale dodam że jest to sklep sportowy,
który ma w swojej ofercie zarówno obuwie jak i odzież. Chyba
musiałam się całkiem spodobać, bo po 2h od rozmowy dostałam
telefon z zaproszeniem na dzień próbny. Jest on bezpłatny i właściwie
będą to max. 4h. I tu kieruję moje pytanie do Was. Jak to u Was
wyglądało? Co robiłyście, czy dostałyście wcześniej jakieś instrukcje
odnośnie tego, co macie robić. Dodam, że nigdy wcześniej nie pracowałam
w takim miejscu, nie mam doświadczenia w handlu. Podczas rozmowy
kwalifikacyjnej pani kierownik powiedziała, że na takim dniu próbnym
chodzi im głównie o to, żeby zobaczyć czy potencjalny pracownik nie
boi się podejść do klienta, ale co jeżeli klientów nie będzie? Co wtedy robić?
A co gorsza, co robić kiedy klient będzie szukał czegoś konkretnego?
Przecież nie znam jeszcze asortymentu sklepu.
Powiem szczerze, że na rozmowę szłam na totalnym luzie, kompletnie się nie denerwowałam,
ale przyznam, że zależy mi na pracy i trochę zaczynam się martwić czy sobie jutro poradzę.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady! ;)
Edytowany przez 007sdoll 9 czerwca 2013, 20:46
9 czerwca 2013, 20:49
stoisz za przeproszeniem jak pi*da i nie wiadomo co masz robic bo oszywiscie regionalnemu dupy sie ruszyc nie chce i beda ci pracownice albo "menadzer" kazaly przejrzec sie po sklepie i poukładac rozmiarówke... generalnie nie polecam pracy w sieciowkach praca taka sama jak w markecie na kasie
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
9 czerwca 2013, 20:52
Nie bój się, z pewnością powiedzą Ci, czym się zająć :) Powodzenia!
9 czerwca 2013, 20:55
Jak nie znasz asortymentu to po prostu kogos zapytasz to normalne, ale jesli chodzi o sieciówki to maja swoje standardy i oni po tych 4 h muszą zobaczyc czy dasz rade sie zaprogramować jak robot i robic wsztstko co ci każą, mowic tak jak ci każą itd. co do braku klienta zawsze musisz cos robic, albo sprzatac, dołożyć towar czy poukładać na wieszakach czy polkach...jak zobacza ze jestes zaangazowana i uśmiechnięta to bedzie dobrze:))
9 czerwca 2013, 21:08
Ja na dniu próbnym musiałam stać jak kołek na środku sklepu i pytać każdego wchodzącego "W czym mogę pomóc?". Trochę poskładałam jakieś ciuchy, zawiesiłam wielki plakat w witrynie, posprzątałam... Raczej dawali mi instrukcje, ale starałam się wykazywać swoją inicjatywę :)
9 czerwca 2013, 21:47
Dzięki dziewczyny za pomoc. :)