Temat: stan zapalny zęba

Jakiś czas temu bolał mnie ząb, ból promieniujący, pulsujący, po 10 dniach (dopiero!) poszłam do dentystki, a ściślej ortodontki, bo wtedy byłam umówiona na wizytę to stwierdziłam już, że poczekam. Ortodonta stwierdziła, że to stan zapalny. Rozwierciła mi zęba, wycisnęła trochę ropę i zostawiła ząb otwarty żeby ropa wyleciała (włożyła tylko taki jakby malutki rulonik z waty na którym chyba był jakiś antybiotyk i tyle), niedługo później ten rulonik mi wypadł. Orto kazała umówić mi się do dentystki. Wizytę u dentystki miałam po 8 dniach od wizyty u orto. W tym czasie chyba zatkała mi się ta dziura i ropa znowu zaczęła się zbierać. Dzisiaj miałam tą wizytę u dentystki, znowu mi oczyściła kazał, rozgrzebała go, też włożyła jakiś lek, tych ruloników z waty chyba ze 4, tylko tym razem mi to zalepiła. Wizyta za 8 dni. Ona mówiła, że stan zapalny powinien się zmniejszyć (ale jak? ropa nawet nie ma jak wylecieć . Przez ten lek, który był na antybiotykach?). I tu się pojawia problem. Dzisiaj, po południu zaczął mnie ten ząb boleć, a wieczorem się tak ból nasilił, że musiałam wziąć tabletkę. I co, mam do niej jutro dzwonic? Czemu żaden dentystka nie umie tego porządnie zrobić, boję się, że ten stan zapalny jeszcze bardziej będzie się rozwijał.