Temat: śpicie pod jedną czy dwoma kołdrami?

Dziś był wątek czy się wysypiacie we dwójkę:) to ja zapytam czy pod jedną dużą kołdrą czy jednak każdy z Was ma swoją? Czy może to się zmienia z czasem/stażem związku?
Z moim narzeczonym śpimy pod jedną olbrzymią kołderką:) Ale z tego co pamiętam, moi rodzice całe życie śpią pod dwoma, wiele moich znajomych i ich mężczyźni również. A jak jest u Was??
dwie kołdry:)
Ja mam koc, mąż kołdrę (osobno dlatego bo w nocy często gości w łóżku synek i nie starczyło przykrycia dla trójki) =) ale i tak przez połowę nocy albo i całą śpimy pod kołdrą i kocem wtuleni =)

Vipeczka napisał(a):

My śpimy pod jedną kołdrą 220x200cm, wcześniej też pod jedną, ale mniejszą. Z racji tego, że ją z siebie zrywaliśmy w nocy, trzeba było kupić większą. 

mamy taka sama i spimy pod jedna:)

Pasek wagi
Zawsze pod dwiema oddzielnymi. Inaczej się nie wyśpimy.
Mamy dwie ;)) 

Ale jak jedziemy do rodziców to pod jedną też dajemy spokojnie radę ;)) Tylko oboje lubimy się w kołdry zawinąć i podłożyć pod głowy.
jedna, nawet nie pomyślałabym żeby spać pod 2 jakoś nigdy żadne z nas nie narzekało, że drugie zabiera mu kołdrę, mieścimy się bez problemu pod jedną
Pasek wagi
każdy ma swoją :) 
jedna, mam 200x200 wiec spoko wystarczy. 
My tam musimy sie dotykac nawet w nocy przez sen.
Nie wyobrazam sobie oddzielmych kolder, chyba bym zamarzla.

maryvonne napisał(a):

pod dwoma, ale to dlatego ze ja sie owijam w nocy jak burrito :D

hahaha ja tak samo :D Zawijam sie w koldre i nikt nie ma do mnie dostepu :) My z partnerem spimy pod trzema, moja, jego i ogromna wspolna.. Ciagle nam zimno. Kiedys spalismy tylko pod jedna i to byl okropny okres, ciagle niewyspani bo zrywalismy koldre z siebie nawzajem, zmarznieci i zdecydowalismy sie na zakup wielu.
Jeśli śpię sama, to strasznie marznę i zawijam się w nią jak kokon :D
Ale kiedy śpię z moim facetem, to zawsze pod jedną i zawsze jest mi za gorąco :p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.