Temat: Chude koleżanki

Witam. Mam dość dziwną sprawę, którą chciałabym poruszyć, bo nie daje mi spokoju od jakiegoś czasu. Aktualnie chodzę do II klasy liceum, w mojej klasie mam grupkę dziewczyn, z którymi się 'trzymam', świetnie się dogadujemy, można na nie liczyć. I tu mam taki problem. Od zawsze miałam lekką nadwagę. Raczej nikomu to nie wadzi, owszem, miałam w zwyczaju otrzymywać niemiłe komentarze dotyczące mojej figury jednakże starałam się je olewać. Przejdę do sprawy. Otóż, dziewczyny z którymi się przyjaźnię, mają wręcz doskonałe figury, płaskie brzuchy, waga 50-60 kg, nie więcej. Ale nie ma dnia, żeby któraś z nich nie narzekała na temat swojego wyglądu. Codziennie słyszę teksty w stylu 'och, mam taki cellulit, muszę coś z tym zrobić'. Dwie z nich jadą za tydzień na wycieczkę do Hiszpanii, ja niestety nie mogę jechać. Ale dzisiaj byłam świadkiem ich rozmowy i znowu 'nie założę bikini, nie będę odsłaniać ciała, bo tak mi się wszystko wylewa'. Hipokryzja. I w sumie czasami mam dość i nie wiem jak reagować. No bo sorry, nie oszukujmy się, ważę jakieś dobre 15 kg więcej od nich i jakoś nigdy nie narzekałam na to publicznie. 


widocznie źle się czują w swoim ciele, możesz im tylko współczuć. 
Pasek wagi
Też się z tym spotykałam.
Wydaje mi się, że one pragną żeby ciągle je chwalić i podziwiać ich ciała.
Pasek wagi
a ty ile ważysz i mierzysz?
Dawno się nie ważyłam, bo waga stoi w kącie zepsuta :P
Ale mam jakieś 172 cm wzrostu, waga sprzed 2 miesięcy to 70 kg

MeggiGirl napisał(a):

Też się z tym spotykałam.Wydaje mi się, że one pragną żeby ciągle je chwalić i podziwiać ich ciała.
Też tak myślałam, ale ile można. Nawet jak rozmawiam z jedną i mówię, że dobrze wygląda i żadnego cellulitu nie ma to ta się upiera przy swoim. I tak zawsze.
Zawsze tak jest... ja mam podobnie, często słyszę jak dziewczyny narzekają, że tłuszcz im wisi chociaż ważą po 50kg, a ja 80
A nie przyszło Ci do głowy, że dziewczyny piękne w Twoich oczach, też są ludzmi i mają prawo mieć kompleksy?

Niestety, ale trzeba sie do tego przyzwyczaic :D Czasami im człowiek chudszy tym widzi sią w gorszym świetle ;) Też narzekałam mimo, że miałam super figurę.  Człowiek ma jakąś wewnętrzną wizje siebie i wszystkie niedoskonałości potrafi wyolbrzymić. Wiele osób już tu pisało, że nie znoszą tematów jak chuda dziewczyna pyta się ile schudnąć... a widzisz dla mnie to nic dziwnego, bo sama kiedyś taka byłam. I ktoś może powiedzieć, że to puste, głupie i taka postawa zalatuje na hipokryzję, ale każdy z nas jest inny. Ja jestem mega przewrazliwiona na punkcie swojego wyglądu... Co nie znaczy, że jestem głupia ;) Może Twoje koleżanki też?

A po drugie robisz z igły widły. Masz fajną paczkę, a doszukujesz sie dziury w całym. Naprawde nie masz większych problemów? 

Ps. A swoją droga zauważyłam, ze najbardziej to przeszkadza ludziom, ktorzy są na granicy otyłości... 

Może poprostu są niedowartościowane i chcą usłyszeć jakie to nie są piękne i cudowne. W moim liceum są same chude dziewczyny i też niektóre narzekają na to że są grube, choć czasami jak na niektóre patrze to mam ochotę kupić im bułkę żeby sobie zjadły 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.