Temat: zareczyny bez pierscionka-problem z kolezanka

Czy ktoras z was tez nie dostala pierscionka na zareczyny? Jak reaguje wasza rodzina i znajomi? Ja nawet nie zauwazylam ze nie dostalam pierscionka bo bylam pod takim wrazeniem. Totalny szok i radosc. Ja nie jestem wielka tradycjonalistka i dla mnie licza sie inne rzeczy. Nawet sie nad tym pierscionkiem nie zastanawialam, dla mnei liczyl sie fakt tego ze moj Luby mnie chcial, zapytal  czy za niego wyjde.
Niestety jest ktos kto probuje mi wmowic ze sie myle. Kolezanka wmawia mi ze brakuje mi pierscionka, ze powinnam go miec i ze to wazne bo to symbol. Nieustannnie mnie molestuje i co gorsza mojego narzeczonego zeby mi ten pirescionek kupil. Kur*ca mnie strzela juz. Musze sie wygadac tu bo mnie to wnerwia. Czy ktos z was tez taki lub podobny problem mial?
Pasek wagi

adrazkiewicz2 napisał(a):

Niech Ci kupi srebrny za 40zl (ja taki mam) a chwal sie ze biale zloto i sprawa z glowy:)
a po co miała by się komukolwiek chwalić ze ma coś drogiego? o.0

Narfire napisał(a):

adrazkiewicz2 napisał(a):

Niech Ci kupi srebrny za 40zl (ja taki mam) a chwal sie ze biale zloto i sprawa z glowy:)
a po co miała by się komukolwiek chwalić ze ma coś drogiego? o.0


najlepiej wtedy do kompletu dokupić sobie torebkę "Prady" - 100% - nikt się nie zorientuje :P
białe złoto jednak się różni od srebra - kto się nie zna ten może łyknie ten kit bez popicia :)
Ja trochę nie rozumiem nie podarowania pierścionka. Jak przebiega tok myślenia feceta, że nie poderuje ukochanej pierścionka. Albo jak przebieg tok myślenia dziewczyny, która nie kupi drobiazgu chłopakowi na urodziny, bo to tylko symbol pamięci i chęci sprawienia mu przyjemności.
Jestem daleka od twierdzenia, że takie zaręczyny to nie zaręczyny a ślub napewno będzie nie ważny a jak już ważny to małżeństwo nieszczęśliwe.
Ale skoro można ukochanemu/ ukochanej coś podarować to dlaczego tego nie zrobić, nie postarać się? Oczywiście, że to tylko symbol, ale bardzo miły symbol. Ulubione ciasto upieczone na urodziny dla chłopaka to też symbol, ale miły. Kupienie kwiatka mamie w dniu jej urodzin czy z okazji dnia mamy to symbol, ale miły. 
Nigdy nie mówiłaś chłopakowi, że nie chcesz  pierścionka, więc niejako on zadecydował za Ciebie. A jakbyś dostała to byś nie przyjęła pierścionka? Gdyby Ci go podarował nigdy byś nie założyła? Jakby Ci dał pierścionek poczułabyś się urażona, że chłopak chce 'Cię kupić'?Wątpię. Raczej doceniłabyś, że chciał Ci sprawić przyjemność.
Koleżanką bym się nie przejmowała i raczej nic nie odpowiadała. Bo dlaczego ty masz tłumaczyć komuś zachowanie partnera?

KotkaPsotka napisał(a):

kaska2112 napisał(a):

No nie wiem, w moich regionach to cos dziwnego. Nie zebym to osobiscie krytykowala, ale jak nie ma pierscionka, to nie ma zareczyn. No bo jak? Ukleknal przed Toba i nie trzymal Cie za reke, bo nie mial piersionka, i tylko poprosil o (?) o reke?;) Nie chce sie czepiac, nie bierz tego do siebie. Ja bym w takim wypadku uznala, ze nie jestescie zareczeni, a gdy wezmiecie slub, to obraczek tez nie zalozycie, bo nie to jest najwazniejsze? Troche nie rozumiem. 
No oczywiscie ze to nie jest najwazniejsze . Nie biore slubu dla obraczki i bialej sukni. Moglabym a nawet wolala przysiac gdzies w srodku lasu bez zebdnych swiadkow i calej tej otoczki. Tylko ja, moj narzeczony i ksiadz.

panacottaa napisał(a):

a ja jestem tradycjonalistka i uwazam ze zareczyny bez pierscionka to takie na pol gwizdka. obojetne ile kosztowal, czy ma brylant czy nie, to taki symbol. jak ktos nie nosi pierscionkow moze powiedziec ze woli np bransoletke zareczynowa albo lancuszek:) a tak z pustymi rekami jakby facet mnie prosil o reke to raczej bym nie wziela tego nie powaznie:P nie chodzi o dobra materialne - chodzi o gest.
Chyba jednak chodzi;). Jego rece nei sa puste. Daje ci na nich siebie i swoje serce.Dla faceta poproszenie kobiety o reke to wielki stres i to jest gest. Pierscionek to tylko kawalek meatlu ktory mozna dac bez slow i z kazdej okazji. A pytanie "czy wyjdziesz za mnie" wypowiada sie tylko raz:)

A tu nie do końca się zgadzam - ja przed zaręczynami z pierścionkiem - słyszałam kilka razy pytanie - w różnych sytuacjach, czy za niego wyjdę. Dlatego dopiero te oficjalne, z przyklęknięciem i z pierścionkiem traktuję jako prawdziwe ;-)
Ja traktuję to jak symbol - nigdy nie nosiłam pierścionków, ale zaręczynowy noszę cały czas. I tak samo będę robić z obrączką. 

Natomiast odnośnie Ciebie - każdy ma prawo to życia swoim życiem i Twojej koleżance nic do tego. Niech układa swoje życie tak, żeby była zadowolona a innym pozwoli układać sobie życie samodzielnie.

Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

wermik napisał(a):

Na zaręczyny bez pierścionka starałabym się wynaleźć pozytywy że facetowi przynajmniej przemknęło to przez głowę ale generalnie czekałabym na te prawdziwe :) bo niby jak facet ma być głową rodziny jak na złote kółko nie umie wysupłać ? To może potem na jedzenie dla dzieci też nie będzie dość zaradny żeby zarobić ?
Moze na zlote kolko nie wysupla ale za to na dom lub mieszkania
na kawałek złota nie ma a na mieszkanie by miał ? 

wermik napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

wermik napisał(a):

Na zaręczyny bez pierścionka starałabym się wynaleźć pozytywy że facetowi przynajmniej przemknęło to przez głowę ale generalnie czekałabym na te prawdziwe :) bo niby jak facet ma być głową rodziny jak na złote kółko nie umie wysupłać ? To może potem na jedzenie dla dzieci też nie będzie dość zaradny żeby zarobić ?
Moze na zlote kolko nie wysupla ale za to na dom lub mieszkania
na kawałek złota nie ma a na mieszkanie by miał ? 


Tak, wlasnie dlatego ze nie wydaje to tu to tam na male rzeczy.
Pasek wagi
tylko ze za koleczko nie oplaci sie czynszu czy raty ale juz pieniadze przeznaczone na kolko - maja taka moc
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.