- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 363
14 maja 2013, 19:30
Co myślicie na temat nastolatek w ciąży? :) Uważacie, że są nieodpowiedzialne i teraz powinny pokutować za swój 'błąd', powinny wiedzieć, co robiły, kiedy się na to deydowały? Teraz coraz częściej słyszy się o nastoletnich matkach. U mnie w szkole jest kilka, w mieście.. Radzą sobie, wychowują dzieci - partnerem lub bez, chodzą do szkoły, studiują.. Denerwuje mnie jak ludzie od razu z góry je oceniają, że są na przykład ''puszczalskie''. Nie mówie, że dziewczyna w wieku 17 lat jest gotowa by zostać matką - dziecko ma dziecko- ale od razu takie ocenianie z góry? Co Wy o tym myślicie :) ?
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3755
14 maja 2013, 19:34
Ja trzymam się prostej zasady - nie znam, nie oceniam. Nie miałam zdania o laskach ze szkoły, które zachodziły w ciąże, nie moja sprawa, co najwyżej trochę szkoda mi ich było. Za to na studiach w grupie mam dziewczynę (19 lat wiec tez nastolatka ^^) która zaszła w ciążę opijając zdaną sesję zimową.. i o niej już pewne, nienajlepsze zdanie mam ;]
14 maja 2013, 19:34
Ja mam prawie dwadzieścia lat . Byłam w sytuacji kiedy myślałam że jestem w ciąży (de facto w niej nie byłam). To był bardzo nieodpowiedni facet a ja miałam niespełna 18 lat. Dopiero teraz, gdy spotkałam tego właściwego cieszyłabym się z ciązy.
14 maja 2013, 19:35
Ja tam nie oceniam tak bo kazdy jest czlowiekiem i jak juz zaszla w ciaze to co ma zrobic usunac zeby nie gadali, mniej nie kocha tego dziecka niz jak ta co urodzila w wieku 30 lat, zreszta ile sie slyszy ze dojrzala kobieta zabila swoje dziecko, owszem zycie sobie taka mloda dziewcyzna skrocila no ale cos za cos :)
- Dołączył: 2012-12-31
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 325
14 maja 2013, 19:38
Hm ja uważam, że takie dziewczyny mogą również być szczęśliwe, to zależy jakie masz priorytety w życiu. Dla mnie to by była katastrofa być w ciąży nawet teraz w wieku 22 lat, ponieważ najpierw chcę zwiedzić trochę świata, skończyć studia, dostać pracę... dziecko pewnie w okolicach 30 :) z drugiej strony za te 8 lat dzieci moich rówieśniczek posiadających potomstwo będą już "odchowane" co też ma swoje plusy :) ja staram się nie oceniać młodych mam, i wkurza mnie, że w Polsce ciągle na takie dziewczyny krzywo się patrzy...
14 maja 2013, 19:40
ja mam 18 lat ale gdy poszlam do szkoly sredniej,juz na powitaniu w 1 klasie mialam dziewcyzne w 8 miesiacu,czyli zaszla w 3 gimnazjum... ze szkoly odeszla,chlopak tez skonczyl tylko gimnazjum wiec nie mam najlepszego zdania o niej... w mojej szkole takie laski dziela sie na 2 grupy - takie ktore rzucaja szkole i takie kore dziecko motywuje i ucza sie o wiele lepiej nzi przed ciaza
14 maja 2013, 19:44
Jak widzę nastolatkę z dzieckiem to jestem z niej dumna, że wzięła to na klatę - zaszła w ciążę, więc ma dziecko i je wychowuje.
- Dołączył: 2012-06-03
- Miasto: Sosmid
- Liczba postów: 1588
14 maja 2013, 19:45
Ja urodziłam syna w wieku 19 lat i nie uważam że zmarnowałam sobie życie i skróciłam młodość, będąc młoda matką potrafiłam pogodzić naukę(skończyłam liceum i studia)z praca na pełny etat z wychowaniem synka, tak naprawdę to dziecko nauczyło mnie odpowiedzialności i dorosłego życia i nigdy nie cofnęłabym czasu, kocham go ponad wszystko!!!!
Oczywiście potrafiłam to wszystko pogodzić z ogromna pomocą mojej mamusi za co do końca życia będę jej wdzięczna.
14 maja 2013, 19:46
ewela1989a napisał(a):
Ja tam nie oceniam tak bo kazdy jest czlowiekiem i jak juz zaszla w ciaze to co ma zrobic usunac zeby nie gadali, mniej nie kocha tego dziecka niz jak ta co urodzila w wieku 30 lat, zreszta ile sie slyszy ze dojrzala kobieta zabila swoje dziecko, owszem zycie sobie taka mloda dziewcyzna skrocila no ale cos za cos :)
nie zgodzę się, że życie sobie skróciła, nam koleżanki które mają 22 lata na przykład i dziecko 3-5 letnie, i wcale nie są uwiązne w domu, jest przecież ojciec są dziadkowie, pomagają,bo niby czemu babcia ma pomagać jak córka ma 30 lat a jak ma 18 to nie...ale tu dużo zależy od bliskich właśnie
- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 581
14 maja 2013, 19:58
moja przyjaciółka jest w ciąży. ma 16 lat, zaszła gdy miała 15. z totalnie beznadziejnym, nieodpowiedzialnym facetem, z którym się rozstała. i dobrze. bo nie zapewniłby jej nic. jesteśmy w 1 klasie liceum. na razie sobie radzi będąc w ciąży, nie wiem jak będzie później. ale nie oceniam. wiem, że wbrew pozorom nie trzeba być 'puszczalską', żeby zajść w ciążę. kobiecy organizm czasami robi takie numery, że nawet w dni niepłodne może zrobić niespodziankę. ;)