Temat: Angielski: słaby czy komunikatywny?

Zamierzam wyjechać jako Au pair do USA i w formularzu zgłoszeniowym muszę zaznaczyć znjomość języka angielskiego. Nie jest on dobry i często wiele nie rozumiem, ale potrafię się jakoś dogadać. Nie rozumiem zbytnio filmów i książek- całych. Nie wiem, jaki poziom mam wybrać. Słaby czy komunikatywny?:)
JEśli umiesz się dogadać, to moim zdaniem komunikatywny.
komunikatywny
Pasek wagi
Komunikatywny, ale jak wybierasz jako Au Pair to pamiętaj, że chyba mogą dzwonić.
Pasek wagi
Sprawdziłam sobie teraz poziom znajomości i wyszło Intermediate czyli chyba mogę zaznaczyć komunikatywny? Będzie łatwiej ze znalezieniem rodziny:)
Pracowałam jako Au-pair w Anglii i rodzina do mnie dzwoniła przed wyjazdem, mimo tego, że bardzo słabo znałam język, dużo się tam go nauczyłam:)
Interpretation, a na jakim poziomie był twój angielski? :)

SweetestAngel - a miałaś okazję kiedyś na dłuższy pobyt (choćby urlopowy) w kraju anglojęzycznym? Czy tylko nauka w PL plus testy? Konwersacja "na żywo" - nijak ma się do książkowych testów. Mi też się wydawało, że spoko... bo rozumiem z 80% czytanego tekstu (ksiązki, strony www), do 70% ze słuchu (filmy, piosenki), reszty domyślając się z kontestu wypowiedzi, ale... do czasu mojego pierwszego pobytu w Anglii zrozumiałem jak słabo znam angielski. Gdy na szybko raz dwa trzeba sklecić zdanie, by za ułamek sekundy kolejne stosownie do okliczności, spotkania itd. Hehehe po całym dniu wśród anglików mój mózg się gotował od ciągłego skupienia, wychwytywania każdego najdrobniejszego pojedyńczego wyrazu, tłumaczenie w głowie, właczenie się do rozmowy - mój mózg spalił chyba w tym dniu z 300Kcal. Przed tym wyjazdem uznałbym mój angielski za komunikatywny, po tym wyjeździe za słaby. Przez te kilka lat regularnie jestem w Anglii raz na kwartał i po każdym wyjeździe obiecuję sobie porządne wzięcie się za angol... donastępnego wyjazdu hihihih. Do tego jeszcze można dodać wstyd przed mówieniem. Ale to miałem tylko przy pierwszych kilku zdniach.

Komunikatywnie to się porozumiewam w krajach nieaglojęzycznych na róznych urlopach (Egipt, Włochy itp) gdzie rozmówcy uczyli się z podobnych książek i nasz zasób słów jest podobny i tak samo ograniczony.

Pasek wagi
komunikatywny - ale radziłabym trochę jeszcze przysiąść przed wyjazdem nad słówkami :)

SweetestAngel napisał(a):

Interpretation, a na jakim poziomie był twój angielski? :)

szczerze... był masakryczny, jak rodzina do mnie zadzwoniła to szybko oddałam słuchawkę bratowej i to ona za mnie rozmawiała, dopiero tam poszłam na kursy językowe i się nauczyłam:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.