Temat: Stosunek przerywany - zdecydowanie przeciw?

Witajcie :) Chciałam sie Was zapytać jakie są Wasze opinie dotyczące stosunku przerywanego? Wiem, że to żadna metoda antykoncepcyjna, ale wiele osób jakoś sobie radzi. Mam faceta, który ma 22 i jakieś tam doświadczenie, świetnie siebie kontroluję, potrafi uprawiać seks naprawdę długo i ufam mu. Ale czy jest sens ryzykować? Do tej pory kochaliśmy sie jedynie z prezerwatywą, nie chcę w wieku 18 zacząć brać tabletek ale nie chcę też zajść w ciąże. Wiem, ze dla niego stosunek przerywany bez prezerwatywy byłby przyjemniejszy, bo sam wspomina, że 'chciałby mnie czuć, bo mnie kocha i pożąda' ale też nie naciska na nic. Mnie to dopadło z samej siebie i jestem ciekawa co o tym myślicie. Jstem młoda, niedoświadczona, on jest moim pierwszym partnerem, ja jego 3 partnerką.  I nawet jeśli bym z nim wpadła to tragedii by nie było, bo chłopak jest 'ogarnięty', jestem z nim szczęśliwa. Ale w sumie odbiegam od tematu. Co sądzicie o stosunku przerywanym? :> Stosuje któraś z Was? skuteczny? :)

kitty104 napisał(a):

Justineondiet napisał(a):

nawet stosunek przerywany bez zadnej antykoncepcji nie ma ci 100% zabezpieczenia .co to za pytanie wogole jest
Dokładnie! A teksty typu "mój facet umie się kontrolować" itp... tragedia! najpierw na biologię, potem do sexu

Ale po co to komentujecie? Właśnie dobrze, że dziewczyna napisąła i chciała zaciągnąć porady zanim poszła na taki układ. A wy się z niej nabijacie? Postąpiła odpowiedzialnie moim zdaniem, że szuka czegoś na ten temat.

amelia.konwalia napisał(a):

A ja tam z V. zawsze bez zabezpieczenia, a nawet we mnie kończy, gdy mam dni niepłodne  I żadne dziecko się nie szykuje, a jesteśmy ze sobą prawie pół roku, kochamy się co najmniej 10 razy w tygodniu ( niestety, bo moja praca nas ogranicza w częstszych spotkaniach ) Ale to trzeba znać siebie i partnera. Niektórzy wpadki zaliczają od razu a inni, tak jak ja, mają z tym duży problem (na szczęście!)

Ja mam tak jak ty ale już 2 lata. Fakt należy znać siebie i różnie bywa. Też kończymy w niepłodne dni aczkolwiek w wieku 18 lat nie zdecydowałabym się na to. Dużo zależy też od tego czy ma się regularne miesiączki ewentualnie z małymi przesunięciami. Znam trzy osoby, które tak wpadły jedna miała bardzo niereguralne cykle i skończyli w środku więc przerywany to nie był... Moi rodzice zawsze taką metodę stosowali mam tylko jedną siostrę i wszystko planowo. Moje koleżanki też stosują ale tak jak mówię gdyby było dziecko nic się u nich nie zmieni. Większość stosuje tą metodę już kilka lat i jest ok aczkolwiek na miejscu autorki bym się zabezpieczała dodatkowo. Ja się zdecydowałam na przerywany kiedy wiedziałam, że mogę już mieć dziecko.

amelia.konwalia napisał(a):

A ja tam z V. zawsze bez zabezpieczenia, a nawet we mnie kończy, gdy mam dni niepłodne  I żadne dziecko się nie szykuje, a jesteśmy ze sobą prawie pół roku, kochamy się co najmniej 10 razy w tygodniu ( niestety, bo moja praca nas ogranicza w częstszych spotkaniach ) Ale to trzeba znać siebie i partnera. Niektórzy wpadki zaliczają od razu a inni, tak jak ja, mają z tym duży problem (na szczęście!)


Zdrowe, płodne pary, które uprawiają "normalny" seks z ejakulacją w pochwie czasem starają się do roku o ciążę i nie ma to znaczenia medycznego, mieści się w normie. Twoje pół roku nie dziwiłoby lekarza nawet gdybyś uprawiała seks bez przerywania. Starające się o potomstwo pary osiągają sukces już w pierwszym cyklu starań tylko w dwudziestu kilki procentach. Znajomość siebie i partnera nie ma nic do rzeczy! Miałaś szczęście po prostu. Stosunek przerywany nie jest  metodą zapobiegania ciąży. Dla mnie to w ogóle szok, że tyle dziewczyn i kobiet to uprawia, choć nie chce dziecka.

Co innego pary, które tak naprawdę chciałyby mieć dziecko, ale z braku decyzyjności wolą wystawić się na ryzyko wpadki ;)


Pasek wagi
Nigdy w 100% się nie zna własnego ciała. Stosowałam kilka razy (w sytuacjach ekstremalnych), ale zdecydowanie nie polecam. Biorę tabletki i śpię spokojnie. Zaczęłam je brać nieco po skończeniu 18 lat i naprawdę nie widzę w tym nic złego. Przemyśl to dokładnie, masz jeszcze czas na dziecko.
Pasek wagi
takim sposobem z tego co mi wiadomo mam braciszka, mimo że mam 18 lat i brata starszego od siebie jeszcze o 4 lata :P Rodzice już nie w wieku ekstra płodności, przez 11 lat zabezpieczali się właśnie tym sposobem bo niby już mają trójkę dzieci, tata doświadczony, wie co i jak a tu takie zdziwienie kiedy rok temu okazało się że powiększy się nam rodzinka :P  W ogóle byli tak zszokowani, że nie mogli z tego szoku przez połowę ciąży wyjść. Ty i Twój partner zapewne jesteście jeszcze bardziej płodni od rodziców w okolicach 40, więc ja radziłabym nie ryzykować. Ehh.. łatwo się mówi i poucza, ale czasem z partnerem też robimy to bez zabezpieczenia, ale póki co mam dziś okres, ale muszę przyznać że miesiąc temu bardzo się stresowałam :P I powtórki z rozrywki nie chcę tak więc raczej unikam takiego sposobu antykoncepcji ;)

edit: tyle, że moi rodzice mają śłub, są ustatkowani, pewni tego, że się nie rozejdą, a z Wami to jeszcze nigdy nic nie wiadomo, ze mną i z moim partenrem również.
pomyśl, uprawiasz sex ze swoim partnerem i cały czas masz w głowie obawy,że może się to skończyć ciążą. warto? chyba lepiej się zabezpieczyć i korzystać do woli ;)
Pasek wagi

duzasyrenka napisał(a):

Wiesz ja od zawsze miałam uczulenie na lateks - także gumki odpadają , tabletek nie mogę brać ze względu na chorobę (  odpadają wszystkie środki antykoncepcji ze względu na jeden hormon ) także my z narzeczonym stosujemy stosunek przerywany. Jak mam być być szczera to nie polecam tego bo trzeba się naprawdę pilnować cały czas. Gdyby nie choroba pewnie brałabym jakieś anty. Przerywany stosuje od 3 lat , ale często naprawdę się bałam , także nie polecan

Ale przecież są gumki nielateksowe... Nie rozumiem, czemu stosujecie zamiast tego przerywany, skoro nie chcesz być w ciąży.

Do autorki wątku: już chyba powtarzać nie muszę, ale powtórzę - przerywany to nie jest metoda antykoncepcji.  Możliwe jest, abyś zaszła w ciążę, nawet jeśli on będzie za każdym razem kończył "na zewnątrz". I tak, racja, możliwe też, że Ci się akurat uda i nie zajdziesz. To tak jakbyś kośćmi rzucała i patrzyła, co się stanie. :P
Ja stara i głupia tak zrobiłam, chociaż dla mnie nie istnieje taka metoda. I poleciałam od razu do ginekologa następnego dnia po tabletki 72 h po. Co jak co, ale wole mieć pewność na 100%, niż myśleć, zdążył się wycofać, nie zdążył...zdecydowanie zacznę brać tabletki anty.

Macioraa napisał(a):

Najpierw dorośnij i potem się bierz za seks.Stosunek przerywany to głupota znam wiele dziewczyn co tak robiły i efekt - niektóre mają po 2 dzieci w wieku 22 lat ;) ...Oczywiście ze seks bez gumki jest lepszy, ale nie warto ryzykować.A tabletek nie zaczynaj brać bo ja brałam 5 lat i żałuje.Rozwalają wątrobe, rozwalają gospodarke hormonalną.Jako że jestes młoda i nieródka spirala odpada.A więc gumki, gumki i jeszcze raz gumki. A na faceta "bo chce Cie czuć" wypnij się głęboko -  bo w wieku 18 lat ważniejsze jest to żeby skończyć szkołe i się ustatkować na przyszłość a nie wychowywać dziecko.
oskar tej pani! 

nie lubię dziewuch, które najpierw uważają, że stosunek przerywany jest metodą antykoncepcji (i w ogóle biorą go pod uwagę) a potem skarżą się, że wpadły (i uważają nagle, że mają prawo do aborcji).

jak facet "chce cię czuć" zakomunikuj mu, że jak zajdziesz w ciążę ty będziesz dalej chodziła do szkoły/ na uniwerek , a potem będziesz się realizowała w pracy, a jego zostawisz w domu z dzieciakiem. I każ mu przeczytać co to jest przedwytrysk... (o ile przerwać tuż przed orgazmem można, przedwytrysk jest niekontrolowany...)

Ja tam nie wiem, ale mnie uczyli w liceum, że przed i tak jest uwalniany jakiś "płyn" (nie pamiętam jak się to nazywało) z plemnikami. i choćby facet nawet nie wiem jak potrafił panować nad swoim ciałem to tego nie opanuje i wyczuje. no ale ile osób tyle opini.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.